Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Zwycięstwem Stelmet Falubazu Zielona Góra zakończyły się 97. Derby Ziemi Lubuskiej. Do wygranej klub spod znaku Myszki Miki poprowadzili piorunująco szybki Martin Vaculik i niesamowicie pracujący dla drużyny Piotr Protasiewicz.

To, że spotkania derbowe są meczami wyjątkowymi potwierdził już przed niedzielnym starciem trener drużyny gości – Adam Skórnicki. Szkoleniowiec klubu spod znaku Myszki Miki nieoczekiwanie przesunął Nickiego Pedersena na pozycję numer dwa, rozdzielił parę Martin Vaculik – Piotr Protasiewicz, a także po raz pierwszy w tym sezonie dał szansę Damianowi Pawliczakowi. Do sprawdzonego ustawienia powrócił natomiast Stanisław Chomski. Trener truly.work Stali Gorzów ponownie na opiekuna juniorów wyznaczył Bartosza Zmarzlika.

Pierwsi w spotkaniu zaatakowali gospodarze. Po dwóch bardzo spokojnych i remisowych biegach na tor wyjechała para Krzysztof Kasprzak – Anders Thomsen. Gospodarze kapitalnie wyszli ze startu i zamknęli prawdziwie zielonogórski duet, czyli Piotra Protasiewicza i Patryka Dudka. Popularny „Pepe” starał się naciskać na Kasprzaka, ale ostatecznie nie udało mu się przedostać na drugą lokatę. Ozdobą pierwszej serii startów był pojedynek Zmarzlika z Martinem Vaculikiem. Ze startu lepiej wyszedł Polak, ale Słowak był wyraźnie szybszy i minął kapitana truly.work Stali. Idol miejscowych dwoił się i troił, aby odbić pozycję, jednak na mecie musiał zadowolić się dwoma punktami.

Po premierowym równaniu toru kibice zgromadzeni na Stadionie im. Edwarda Jancarza mogli obserwować pierwszą wymianę ciosów. Znów świetnie spisała się para Kasprzak – Thomsen, która ponownie nie dała złudzeń gościom na więcej niż jeden punkt i wyprowadziła Stal na ośmiopunktowe prowadzenie. Euforię gospodarzy przerwała z kolei druga para Falubazu. Dudek i Protasiewicz w swoim drugim starcie kompletnie nie przypominali żużlowców z pierwszego wyjazdu na tor. Zielonogórska dwójka świetnie wystartowała i, ku zdziwieniu kibiców, pewnie obroniła się przed Zmarzlikiem. Swoje show kontynuował natomiast Vaculik, który w siódmym biegu popisał się znakomitym atakiem na ostatniej prostej i wyprzedził Szymona Woźniaka.

Żużlowcy iście bokserski pojedynek kontynuowali po przerwie. W biegu ósmym obudził się Zmarzlik, a dużą szybkość potwierdził Karczmarz. Gorzowianie przyjechali na metę z dużą przewagą nad zawodnikami Stelmet Falubazu. Chwilę później dwa ataki wyprowadził jednak Falubaz. Kolejny raz szybkością zaimponowali Dudek i Protasiewicz, którzy nie mieli żadnych problemów z uporaniem się z Woźniakiem i Kildemandem. Pierwszej porażki doznała z kolei druga para gospodarzy. Tym, który jako pierwszy przyjechał do mety przed wspomnianą dwójką był Vaculik. Dodatkowo o sporym pechu mógł mówić Thomsen, który zanotował defekt na trzecim miejscu.

Po połamaniu par do gry wkroczył trener gospodarzy. W biegu jedenastym Stanisław Chomski zmienił Kildemanda na Karczmarza. Zmiana ta efektu jednak nie przyniosła, bo Karczmarz dojechał na metę ostatni. Przez to, że Zmarzlik przegrał ciekawy pojedynek z Nickim Pedersenem, na cztery biegi przed końcem spotkania goście doprowadzili do remisu 33:33. Prawdziwy grzmot od zielonogórzan gorzowianie otrzymali jednak w kolejnych dwóch biegach. W biegu dwunastym odrodził się Jepsen Jensen i poprowadził gości do zwycięstwa 4:2. Tuż przed biegami nominowanymi podwójny triumf odniosła para Vaculik- Protasiewicz i do zwycięstwa zielonogórzanie potrzebowali już tylko czterech punktów.

Goście zwycięstwo przypieczętowali już w biegu czternastym. Dudek i Protasiewicz dowieźli do mety zwycięstwo 4:2 i chwilę później byli podrzucani przez sztab szkoleniowy zielonogórzan przy parku maszyn. Na zakończenie z pierwszej „trójki” w zawodach mógł się cieszyć Zmarzlik, który okazał się jedynym pogromcą Vaculika.

4. kolejka PGE Ekstraligi:

truly.work Stal Gorzów – Stelmet Falubaz Zielona Góra 41:49

truly.work Stal: Woźniak 6 (2,2,1,1), Kildemand 2+2 (1*,1*,0,-), Kasprzak 9+1 (2*,3,2,2,0,0), Thomsen 5+1 (3,2*,d,0), Zmarzlik 12+1 (2,1,2*,2,2,3), Bartkowiak 0 (0,0,0), Karczmarz 7 (3,1,3,0).

Stelmet Falubaz: Jepsen Jensen 3 (0,0,0,3), Pedersen 10 (3,1,1,3,2), Dudek 8 (0,3,3,1,1), Protasiewicz 10+3 (1,2*,2*,2*,3), Vaculik 13+1 (3,3,3,3,1*), Krakowiak 3 (2,0,1), Pawliczak 2+1 (1*,0,1,), Tonder ns.

Sędzia: Remigiusz Substyk  Widzów: 12100

Bieg po biegu:

1. (61,15) Pedersen, Woźniak, Kildemand, Jepsen Jensen 3:3

2. (60,65) Karczmarz, Krakowiak, Pawliczak, Bartkowiak 3:3 (6:6)

3. (59,72) Thomsen, Kasprzak, Protasiewicz, Dudek 5:1 (11:7)

4. (60,54) Vaculik, Zmarzlik, Karczmarz, Pawliczak 3:3 (14:10)

5. (60,37) Kasprzak, Thomsen, Pedersen, Jepsen Jensen 5:1 (19:11)

6. (60,04) Dudek, Protasiewicz, Zmarzlik, Bartkowiak 1:5 (20:16)

7. (60,72) Vaculik, Woźniak, Kildemand, Krakowiak 3:3 (23:19)

8. (60,63) Karczmarz, Zmarzlik, Pedersen, Jepsen Jensen 5:1 (28:20)

9. (60,19) Dudek, Protasiewicz, Woźniak, Kildemand 1:5 (29:25)

10. (60,34) Vaculik, Kasprzak, Pawliczak, Thomsen (d/3) 2:4 (31:29)

11. (60,78) Pedersen, Zmarzlik, Dudek, Karczmarz 2:4 (33:33)

12. (60,57) Jepsen Jensen, Kasprzak, Krakowiak, Bartkowiak 2:4 (35:37)

13. (59,81) Vaculik, Protasiewicz, Woźniak, Thomsen 1:5 (36:42)

14. (60,69) (Protasiewicz, Zmarzlik, Dudek, Kasprzak 2:4 (38:46)

15. (60,59) Zmarzlik, Pedersen, Vaculik, Kasprzak 3:3 (41:49)

BARTOSZ RABENDA