Rory Schlein w tym roku powrócił do drużyny Orła Łódź. Zawodnik pojechał jednak tylko w 2 meczach i, jak przyznaje, nie wie, jaka będzie jego przyszłość w lidze polskiej.
Schlein na pewno liczył na to, że będzie regularnie startował w lidze polskiej. Było jednak inaczej i w sezonie 2019 pojechał w Orle Łódź tylko 2 razy. – Nie jestem pewien, dlaczego tak się stało – przyznaje Rory Schlein. – Coś nie wypaliło, ale bardzo się jednak cieszę, że mogłem pojechać na nowym stadionie w Łodzi. Bardzo mi się tam podobało – mówi.
Co dalej z występami Australijczyka w lidze polskiej. – Nie do końca jestem pewien, co miałbym odpowiedzieć, bo nie znam planów Orła na nowy sezon – przyznaje. – Mogę tylko na razie poczekać i zobaczymy, czy coś rozwinie się w Łodzi, czy też gdzie indziej – dodaje.
Jak jednak mówi zawodnik, to nie był dla nie zły rok. – W lidze angielskiej awansowałem do fazy play-off zarówno z drużyną Wolverhampton Wolves jak i Somerset Rebels, więc mogę być zadowolony – przyznaje. – Pewnie, że żal, iż nie udało nam się z Wolverhampton wjechać do finału Premiership, ale trzeba sobie też uczciwie powiedzieć, że drużyna ze Swindon była po prostu lepsza w tym dwumeczu. Wracając natomiast do mnie, to, jak już mówiłem, nie narzekam, choć liczyłem na więcej startów w Polsce. Życie nauczyło mnie już jednak, że w żużlu są zawsze wzloty i upadki – kończy Rory Schlein.
MICHAŁ CZAJKA
ZOBACZ TAKŻE:
Żużel. Pokaz mocy Falubazu przed starciem z GKM! Sprawdzili się na W69
Żużel. Częstochowianie zgarną pierwsze punkty czy wrocławianie będą niepokonani? (SKŁADY)
Żużel. Potrzebna pomoc w kolejnym kroku do Księgi Guinessa Pani Ireny Nadolnej
Żużel. Harcerz Knudsen i Śledź w Złotym Kasku. 30 lat od słynnego biegu (VIDEO)
Czarnecki o czarnym sporcie i siatkówce. Po co gadać o medalach na IO – lepiej gadac o żużlu…
Żużel. Zawodnicy zbulwersowani po meczu ligi duńskiej. „po raz kolejny nasze bezpieczeństwo zostało odsunięte na bok”