Piotr Kuczera, z zawodu nauczyciel historii, z wyboru polityk Platformy Obywatelskiej, czy to jego żużlowi kibice kojarzyć będą z upadkiem rybnickiego ROW-u? Prezydent Rybnika, ustami swego zastępcy, ogłosił niedawno praktycznie całkowite odcięcie klubu żużlowego od samorządowego wsparcia finansowego. Skutki? Już aż nader widoczne. Odchodzą kolejni zawodnicy i trenerzy, tym razem nie z powodu prezesa, kto by nim nie był, a z prozaicznej przyczyny – braku pieniędzy w klubie.
Czy Piotr Kuczera ma pomysł na innego sternika ROW-u, by zdetronizować kontrowersyjnego Krzysztofa Mrozka? Raczej nie. Jeśli tak by się to miało odbyć, to kandydat dawno już by się ujawnił, zaś szczególnie zawodnicy, stanowiący dotychczas trzon drużyny, nie uciekaliby w popłochu z tonącego okrętu. Symptomatyczne, że rozstanie z macierzą ogłosił oficjalnie wychowanek, lider i współczesna ikona zespołu – Kacper Woryna. To już nie wygląda różowo. O Krzysztofie Mrozku napisano i napisać można jeszcze wiele. To postać tyleż fascynująca, co wywołująca ambiwalentne odczucia. Czego by jednak o prezesie nie wydumać, to cudotwórcą nie jest i pozbawiony głównego źródła napływu środków, także odcięty w pakiecie od wpływów z biletów, Salomonem nie będzie i z próżnego nalać nie zdoła jak pierwowzór.
Pandemia nie oszczędza nikogo. Co oczywiste, odbija się także na budżetach miast. O konieczności wspierania sportu zawodowego z publicznych pieniędzy nikogo tu nie zamierzam przekonywać. To akurat uważam za dogmat. Bez niego kluby poumierają, co najwyżej, w wybranych dyscyplinach, tam gdzie to możliwe, ograniczą działalność do sportu amatorskiego i młodzieżowego. Doprowadzą wychowanka do końca wieku juniora i oddadzą dalej, do centralnego systemu szkolenia. Raz jednak, załapią się jedynie wybitni. Dwa musi taki system istnieć. Trzy, ze względu na specyfikę, w żużlu jest to zwyczajnie niewykonalne. Nie znaczy to bynajmniej, że samorządy „muszą” przekazywać klubom żużlowym gigantyczne kwoty, bez najmniejszej kontroli nad celowością wydatków. Tu popadlibyśmy w drugą skrajność. Jednak całkowite odcięcie finansowania kończy się jak w Rybniku, choć ten ani pierwszy, ani pewnie ostatni w takim położeniu.
Tradycje sportu żużlowego na Śląsku są zarazem bardzo długie i bogate. Nie tylko w Rybniku czy Świętochłowicach warczały stalowe rumaki. Była też Czeladź, o której pisałem niedawno (link powyżej), ale też Bytom, Katowice, były inne kluby i ośrodki. W niektórych miastach po dwa, trzy jednocześnie. Zawsze jednak żużlową stolicą Śląska pozostawał Rybnik. Tu osiągano największe sukcesy, tu szkolono gwiazdy owali, tu zasilano regularnie reprezentację Polski liderami na arenach międzynarodowych. Tego nie wolno niszczyć. Nikt nie ma do tego prawa, zaś prezydent Kuczera, jako były nauczyciel historii, powinien te nazwiska i sukcesy znać. Jeśli włodarzowi miasta nie odpowiada jako partner do współpracy obecny sternik klubu, to nie ma większego kłopotu, by zamienić Krzysztofa Mrozka na osobę wskazaną przez prezydenta. Wszak sam Mrozek, publicznie, podczas spotkania z kibicami ogłaszał, że jeśli tylko objawi się osoba, która poprowadzi skutecznie klub – on odejdzie.
Śląski żużel był potęgą. Dziś walczy jeszcze, choć już tylko o przetrwanie, jeden, ostatni klub. Świętochłowice od lat bezskutecznie próbują wskrzesić Skałkę. Katowice, Czeladź, czy Bytom nawet nie myślą o żużlu. W Chorzowie słynny Kocioł Czarownic odżywa sporadycznie, przy okazji dużych imprez międzynarodowych, jednak o założeniu klubu także tam nikt nie przemyśliwa.
Najbardziej dramatyczny przypadek ma miejsce obecnie w Rybniku. W latach sześćdziesiątych ROW, wcześniej jako Górnik, kolekcjonował seryjnie tytuły mistrzowskie. Między 1962, a 1972 rokiem zdobył ich łącznie dziewięć, w tym siedem razy z rzędu! Potem jeszcze twardo walczyli rybniczanie z gorzowską Stalą o palmę pierwszeństwa. Wyglenda, Woryna, Maj, Gryt, Tkoczowie – te nazwiska wywoływały popłoch i przerażenie wśród rywali. To była ścisła czołówka krajowa i medaliści mistrzostw świata. W ciągu dziesiątków lat rybnicki ośrodek wyszkolił wielu znakomitych zawodników i zawsze bazował na swoich wychowankach, niektórych wręcz oddając w Polskę. Dlaczego więc nastąpiła degradacja żużla w tym ośrodku, bogatym w tradycje, talenty i kibiców? To pewnie znacznie bardziej złożony problem, jednak nie sposób nie zauważyć, że samorząd Rybnika nie tylko nie pomaga w przywróceniu dawnego blasku, ale wręcz dokłada cegiełkę, żeby nie powiedzieć cegłę, do zupełnego unicestwienia żużla.
Panie Prezydencie – proszę przeanalizować raz jeszcze swoją decyzję. Jeśli nie dla klubu i żużla, to choćby z powodu licznych kibiców, potencjalnych wyborców. Oni będą dokładnie pamiętali komu zawdzięczają kryzys i zepchnięcie żużlowej stolicy Śląska do rangi walczącego o przetrwanie, bądź upadłego, co nie daj Panie, ośrodka. I zapewniam, nie będzie to Krzysztof Mrozek, obecny prezes. Zapamiętają Pana.
Panie Sierakowski a jakie to ma znaczenie, że to polityk PO?
Słabe to, takie podkreślanie tego. Lepiej się klika artykuł?
Samorządy w Polsce cierpią dzięki decyzjom PiSu, który to PiS pozbawił je sporej części funduszy.
A zresztą, to jest portal żużlowy a nie polityczny…
Ale chamski artykuł.
Jak Kuczera przez lata walił Mrozkowi po 2-3 mln to Mrozek zbierał laury ale jak teraz miasto nie ma , to Kuczera zły. Brak słów.
Redaktorku, gdyby głupota miała skrzydła, to miałbyś robotę w liniach lotniczych.
I jeszcze te groźby, że ludzie nie zapomną.
Pewnie że nie zapomną wieloletniej pomocy.
Kibicu. Patrząc na politykę to PiS rządzi od 2015 roku i kasy na żużel w Rybniku nie brakowało. Dopiero covidowe kryzys spowodował sytuację jaka jest. Gospodarz miasta MUSI być przygotowany na dobre i złe czasy. A tenże polityk PO chciał rządzić i rządzi. Lata za babami na protesty jak baba i wstydzi się za facetów, a gospodarz z niego widać marny. I TO zapamiętają kibice-wyborcy.
Chlopie, daj spokoj polityce, to nie ten portal. Twoim zdaniem UM malo przezanaczyl przez ostatnie lata na klub?…za malo jak widac..sa w Rybniku wazniejsze potrzeby w tej chwili niz prywatny folwark zuzlowego Obi-Wan Kenobi. Tyle w temacie. Guru mial wystarczajaco duzo czasu zeby nie byc zaleznym w 100% od ratusza. I co sie dzieje? Ano zonk. Ciekawe kto tym razem bedzie winny, bo to ze nie Prezes Mrozek jest pewne.
Rybnik dostawał miliony z Miasta i był pod tym względem przez kilka lat w czołówce krajowej. Prezes Mrozek był bardzo buńczuczny za te miejskie pieniądze. A teraz czas zrobić to, do czego m.in. prezesi są powoływani, czyli do szukania sponsorów. W takim np. Ostrowie, wsparcie miasta jest symboliczne (nie licząc remontu stadionu) i jakoś klub sobie radzi. Także, w czasie pandemii, wzywanie Prezydenta Miasta do dalszego utrzymywania klubu, bo to było utrzymywanie, nie wsparcie, jest nie na miejscu. Jeśli sponsorów jest mało, to można się ścigać w 2 Lidze Żużlowej. Korona Rybnikowi z głowy nie spadnie z tego powodu.
Z jednej strony p. Kuczera calym sercem jest za mrozkiem, wspiera go i bedzie wspieral( tak mowil niedawno), a za chwile jednym cieciem pozbawia calkowicie kasy. To nie jest chyba tak do konca w porzadku p. Prezydencie. Przeciez mozna bylo to wspolnie z klubem ustalic i oficialnie oglosic z wyprzedzeniem, ze za np. 2 lata definitywnie nie bedzie nawet zlotowki. Moze ten niedoszly,samozwanczy prezes za czesto bywa w UM i za wszelka cene chce zniszczyc swoj byly juz klub?
Akurat odejście Mrozka z klubu to coś, na co wszyscy czekają w Rybniku.
Co to znaczy wszyscy? Nie bronie mrozka, ale pokazcie kogos na jego miejsce. Latwo jest krzyczec „musi odejsc” a za chwile domagac sie ekstraligowego skladu, milionow od sponsorow itd. Nie jest to takie proste, teraz szczegolnie…
Teraz szczegolnie, tu pelna zgoda. Co sie dzialo w poprzednich latach zatem? Gdzie jest ta „gorka” z nieprzeplacania kazdego roku i jazda zawodnikami spoconej manetki? Argument „pokazcie mi kandydata to sie usune” to belkot i kazdy o tym wie. Zarzad w tym Mrozek nie „klepnie” chlopa, ktory go zastapi. Tak moze myslec ktos kto go nie zna. Za nieudolnosc wieloletnia oraz zrobienie z klubu posmiewiska powinien sam podac sie do dymisji. Gdy to uczyni kandydat na przejecie sterow napewno sie znajdzie. Sztuka jest utrzymac ten klub z umow sponsorskich, ktorych poprostu nie ma na wieksza skale. Sa detalisci i tyle. PGG, Famur? Co z tego wyszlo kazdy wie. Gdzie byli strategiczni przez ostatnie lata? aaa no tak…w UM Rybnik.
Panie Sierakowski a Pan do lekarza nie musi sie aby udac? Jak nie na covida to moze na cos innego sa potrzebne pieniadze, nie pomyslal Pan? Kuczera dawal z miastowych a nie ze swoich jakby Pan nie zauwazyl 😉
ps. Pana ton zaczyna przypominac Puke i Ostafa. I juz jest po pobandzie
Niestety ale większość decyzji rządu uderza bezpośrednio w samorządy! Gminy, starostwa województwa i miasta już ledwie zipią. Samorządy żeby ratować i dopinać budżety muszą ciąć koszty i szukać kasy gdzie się tylko da. Zaczyna się od promocji a kończy na inwestycjach. W obecnej sytuacji gdzie buduje się szpitale polowe mówienie że wspieranie żużla jest najważniejsze nie przejdzie! Tym bardziej że nie wiadomo czy za rok rozgrywki ruszą.
Piszecie, że wszyscy odchodzą z ROW, zawodnicy, trenerzy. Inny portal pisze, że ROW pozyskał najdroższego i najbardziej utytuowanego polskiego trenera Cieślaka Marka, do tego Zengota, MJJ i Trofimov. Jeszcze inni wspominają coś o Holcie, Lindbeacku czy Iversenie.
Kurcze, trzy portale i trzy wersje wydarzeń.
Słabe to panowie dziennikarze.
Pluli wszyscy na Ostafa a on jako jedyny miał sprawdzone informacje.
Ostaf wracaj!!!
No nie…aż tak źle nie jest, żeby po tą kanlię i jej pseudo informacje z kuluarów sięgać. Niech jest daleko od żużla.
Ostaf jaki był, taki był ale przynajmniej miał potwierdzone informacje i w 99% się sprawdzały.
Ostafa jest w Speedway Interia.pl
Jak to Ostaf wracaj? On chyba nigdy na „Po Bandzie” nie redaktorował. Niech sobie dalej siedzi na SF i nadal publikuje swoje wywody. Miał sprawdzone informacje? No to ile punktów zdobył w tym sezonie Sajfutdinow dla Myszatych?
Inna sprawa że ten tekst Sierakowskiego to nieprawdopodobny gniot, żal czytać. O właśnie redaktorze, Mrozek nie jest Salomonem i z pustego nie naleje. A czy Salomon z pustego nalał? A Kuczera z pustego ma niby nalać? O ile mi wiadomo to Śląsk dostał solidnie z powodu schizów wirusowych. Redaktorze, a pamiętasz tekst o Belzebubie? To było żenujące. Tak nisko nie upadli nawet na „najlepszym” portalu.
Redaktorze Sierakowski, nie zadaniem zarządów miast jest utrzymywanie sportu zawodowego, gdzie zarobki działaczy i zawodników nie można porównywać do zarobków przeciętnego obywatela. Każdy sport zawodowy powinien utrzymać się ze swych dochodów, gdy nie potrafi, powinien zakończyć działalność.
Woryna odszedł, bo samorząd ograniczył wsparcie ?
Większej bzdury chyba nie da się wymyślić…
Dokładnie.
Tylko za co będą płacić Zengocie jak tacy biedni.?
Ale to jest naturalną kolej rzeczy w kapitaliźmie. Przyjdzie pora na kolejne ośrodki które zostaną odcięte od budżetów miejskich. Zawierucha z wirusem tylko to przyspieszyła. Sport zawodowy to biznes. Każdy taki klub powinien być samodzielnym podmiotem gospodarczym odciętym od samorządu (ewentualnie umowy na stadion), interesem właściciela(i). Więc co mają mieć do tego publiczne pieniądze? Stan jaki znamy tak czy inaczej długo utrzymuje się w naszym kraju. Nie ma co płakać tylko budować klub w warunkach wolnorynkowych. Wkrótce dojdziemy analogicznie jak Anglia czy Szwecja do ich poziomu.
To wszystko prawda i sie z tym zgadzam, teraz tym bardziej kiedy miasta maja coraz mniej dochodow. Nie znaczy to jednak wcale, ze miasto nie moze legalnie wesprzec taki klub jesli bedzie mialo na to srodki, bo przeciez to najczęściej jest w ramach programu promocji miasta, a jeśli wroca w 100% kibice na stadiony, mrcze sa w tv, to jest to naprawde dobra promocja.
Pan Kituś przez kilka sezonów kreował się na guru speedwaya.
Najlepszy, najmądrzejszy, nikt się na niczym nie zna, tylko on.
Kreował…bo dostał ponad 15 mln z miasta w ostatnich latach.
I na tym zakończymy opowieść o guru.
Jak załatwi do klubu sponsorów za 5 mln za sezon, to wtedy wrócimy do rozmowy.
Sponsorów. Firmy prywatne, spółki skarbu państwa, kogokolwiek.
Tylko nie łatwą kasę z miasta, która powinna iść na szpital, lekarzy, pielęgniarki, żłobki, przedszkola , szkoły w Rybniku.
Panie Kituś, potrafisz?
Kuczera rozwalił cały spór w Rybniku wstyd by go było no platfusa
Szacunek dla Woryny. W klubie się źle dzieje. Z naszych, podatników pieniędzy dotowany jest klub. Co sezon nowi zawodnicy którzy liczą na ciepłą posadę. Co pokazał w tym sezonie Milik, Batchelor czy Łogaczew? Dno. Juniorów nie ma, drużyna do bicia i dawca punktów.
Kituś zamiast siedzieć na wieży i coś popisać z potencjalnymi sponsorami to lata z oliwiarką smaruje maszyny startowe które i tak ukrywają głowy biega po stadionie jak opatrzony nie tędy droga do sukcesu ale za miastowe można było poszaleć.
Kituś zamiast siedzieć na wieży i coś podpisywać z potencjalnymi sponsorami to lata z oliwiarką smaruje maszyny startowe które i tak urywają głowy biega po stadionie jak opatrzony nie tędy droga do sukcesu ale za miastowe można było poszaleć.
No i jak co jakis czas trzeba wypluc babola Panie Przemyslawie 🙂 UM Rybnik wpompowal w klub miliony pln przez ostatnie lata. Niestety niewiele z tego wynika na dzis dzien jak widac – gdzie te talenty rybnickie wyszkolone za miejska kase? Oczywiste jest, ze w dobie pandemii wzniejzy jest wydatek na sluzbe zdrowia np niz na klub, ktory w zaden sposob chwaly miastu nie przynosi – to nie kibice robia zly PR klubowi, ze tak dodam przy okazji. Nie byloby problemu, gdyby Prezes robil przez lata to co do niego nalezy. Zabraknie kasy z miasta i klub lezy jak byk na torach. Gdzie sponsorzy? No wlasnie. Nigdzie. Pan Mrozek wolal w tym czasie naprawiac bandy, maszyne startowa, rozdawac podpaski i pieluchy, mowic zawodowcom jak sie skladac w luk (wszak wie o czy mowi, na motorze siedzial wiele razy), przygotowywac tor „pod naszych” rajderow i rozkminiac zmiany taktyczne w skladzie. Teraz sa tego rezultaty i efekt jego pracy. Tu nalezy szukac problemu a nie w Panu Kuczerze i UM. Ponizej pasa Panie Przemku, nieladnie. Jak znam zycie uslyszymy, ze wina cienkiego skladu i braku kasy lezy po stronie wirusa, kibicow, toromistrza, pani Jadzi ze spozywczego i Laguty…choc nie, Laguta ma wpalcic zalegosci z procesu to sezon jakos objedziemy.
Haha nie ma rowu nie ma!!!!brawo wąsacz ze ci się udało zlikwidować zuzel w rybniku !!!
Żużel. Poukładał życie prywatne. Teraz pojedzie po wygranie rundy i medal GP!
Żużel. Kończyłby dziś 45 lat. W Hastings zadzwonił telefon…
Żużel. Zszedł na najniższy szczebel i to się opłaciło. Chciałby wrócić do Gdańska jako lider
Żużel. Co ze zdrowiem Buczkowskiego? Bajerski mówi o gotowości na Orła
Żużel. Pawlicki nie jest zadowolony po GKM-ie. „Mogliśmy wygrać wyżej”
Żużel. Niskie temperatury dały się we znaki żużlowcom. „Na szczęście miałem farelkę, którą wstawiłem sobie do boksu”