Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Niespełna dwa tygodnie temu został opublikowany terminarz Speedway of Nations 2019. W turnieju uznawanym za Drużynowe Mistrzostwa Świata tytułu bronić będą Rosjanie. Reprezentanci Sbornej mają sporą chrapkę na drugi triumf z rzędu.

Zorganizowany w zeszłym roku we Wrocławiu finał Speedway of Nations, choć nie odbył się przy pełnych trybunach, to obfitował w wielkie emocje. Z pasjonującej walki pomiędzy Rosjanami, a Brytyjczykami zwycięsko wyszli nasi sąsiedzi ze wschodu, których reprezentowali Emil Sajfutfinow, Artiom Łaguta i Gleb Czugunow.

20 i 21 lipca, na stadionie Anatolija Stiepanowa, Rosjanie spróbują powtórzyć wyczyn ze stolicy Dolnego Śląska i udowodnić, że to właśnie oni dysponują najmocniejszą żużlową parą na świecie. Atutem obrońców tytułu będzie publiczność wspierająca swoich ulubieńców w Togliatti. – Lubię stadion w Togliatti. To będą z pewnością dobre zawody, bo wszystkie reprezentacje są mocne. Myślę, że stadion będzie pełny przez dwa dni – powiedział w rozmowie z speedwaygp.com Emil Sajfutdinow.

– Miejmy nadzieję, że jeśli otworzy się szansa na ponowne zwycięstwo Rosji, to ją wykorzystamy. Taki rezultat byłby bardzo dobry dla nas i pomógłby rosyjskiemu żużlowi – dodał Rosjanin.

Zawodnik Fogo Unii Leszno liczy również na to, że organizacja tak dużej imprezy przyniesie rozwój sportu żużlowemu w Rosji. – Mamy tylko cztery ligowe drużyny, więc potrzeba zmian, aby speedway w Rosji stał się trochę większy. Na pewno potrzebujemy więcej zespołów i więcej talentów, które pomogą te więcej zespołów zbudować – zakończył żużlowiec z Saławatu.

BARTOSZ RABENDA