Początek sezonu jest dla PGG ROW-u Rybnik bardzo ciężki. Beniaminek zaliczył brutalne zderzenie z ekstraligową rzeczywistością i podopieczni trenera Lecha Kędziory przegrali dwa dotychczas rozegrane spotkania. Czy sytuację mógł zmienić jakiś niedoszły transfer? Działacze w Rybniku na pewno mogą żałować nieudanych negocjacji z Jarosławem Hampelem, który ostatecznie wybrał ofertę Motoru Lublin i jak na razie w nowej drużynie spisuje się wyśmienicie.
– Dwa lub trzy tygodnie temu w sobotę spotkaliśmy się z Jarkiem Hampelem. W zasadzie dogadaliśmy się na normalnych warunkach. Natomiast dwa dni później Jarek zadzwonił do mnie. Powiedział, że dziękuje za ofertę, była bardzo interesująca, ale dostał inną – powiedział na spotkaniu z kibicami prezes Krzysztof Mrozek.
Kibice zarzucali prezesowi Mrozkowi brak zdecydowania w negocjacjach z Hampelem. Tym bardziej, że wydawało się, iż jest on ostatnim wartościowym zawodnikiem, który mógł wzmocnić zespół beniaminka.
– Miesiąc temu procedowaliśmy ze wszystkimi prezesami nowy regulamin finansowy. Wszyscy razem ustaliliśmy pewne granice. Po czym mówię moim zawodnikom, żeby zrozumieli, że jest ciężko i musimy wszyscy zaciągnąć pasa, aby ten sezon przeżyć. Wpływy do klubu od sponsorów na początku roku spadły o 71 procent! Jeśli chodzi o finanse, to nie będę obiecywał czegoś, czego nie możemy zapłacić. Dla mnie najważniejszą rzeczą jest to, żeby ten klub był na kolejny sezon, a nie, żeby go zadłużyć i uciekać przed Wami po mieście – powiedział sternik PGG ROW-u.
Kolejnym sporym problemem w rybnickim zespole jest słaba dyspozycja juniorów. W inauguracyjnym meczu przeciwko RM Solar Falubazowi młodzieżowcy PGG ROW-u nie zdobyli choćby punktu. 17-letni Kacper Kłosok, który w tym spotkaniu zaliczył ligowy debiut, postanowił zakończyć przygodę z żużlem.
Na szczęście władzom rybnickiego klubu udało się przed wtorkowym starciem w Grudziądzu wypożyczyć Kamila Nowackiego z Moje Bermudy Stali Gorzów, który w swoim pierwszym meczu w nowych barwach uzbierał 4 punkty i bonus. Co ciekawe, prezes Mrozek chciał sprowadzić do Rybnika niezwykle utalentowanego Mateusza Cierniaka, który jest aktualnie zawodnikiem pierwszoligowej Unii Tarnów.
– Ja naprawdę rozmawiałem ze wszystkimi. Jest taki fajny człowiek, który się nazywa Mateusz Cierniak. Próbowaliśmy go ściągnąć różnymi metodami. Natomiast dla Tarnowa strata Cierniaka to jest jak dla nas stracić Worynę. Musicie to zrozumieć i nie chodzi o kwestie finansowe, bo tu jesteśmy dogadani. Natomiast cała „góra” nie chce go puścić, łącznie z zaangażowaniem Grupy Azoty, z którą ma indywidualny kontrakt. Przez to jest przywiązany do Tarnowa – ocenił sternik Rekinów.
Jeden z kibiców zapytał, czy klub chciał wypożyczyć któregoś z juniorów leszczyńskiej Fogo Unii. Prezes potwierdził rozmowy z Kacprem Pludrą. Jednak 17-latek nie dołączył do beniaminka PGE Ekstraligi, ponieważ ma na razie inne plany.
– Piotr Rusiecki (prezes Fogo Unii – dop. red) dał mi zgodę i rozmawiałem z Kacprem Pludrą. Natomiast jego ojciec powiedział, że Kacper nie chce jeszcze jeździć w Ekstralidze, ponieważ nie jest na to gotowy. To nie jest też tak, że my śpimy. Natomiast zrozumcie jedną rzecz. Jeśli chodzi o polskich juniorów, czy seniorów to rynek jest w zasadzie zerowy – stwierdził Mrozek.
DOMINIK NICZKE
Mrozek, kto jeszcze cie słucha i wierzy w te opowieści? W Rybniku już nikt.
Cierniak dostanie w listopadzie kolejną ofertę również od grupy Azoty i trafi do Motoru 🙂
Tylko ze decydujące zdanie ma dyrektorstwo GA w…. Tarnowie. Żeby się nie okazało że po tym zesonie będzie wycofanie wsparcia Lublina i walka o awans Tarnowa. Nic więcej nie powiem.
Hehe cierniak za rok w Lubinie. A Azoty zostaną. Więcej nie powiem.
Panie Mrozek jedyną szansa dla Was jest teraz Kulakow! W Tarnowie fruwał fury ma świetne a i sam zawodnik to petarda. Bierzcie Go póki wolny a nie pożałujecie.
I niby ok, wszystko się zgadza, rynek zabetonowany, nawet z dobrą kasą ciężko. Nawet by w te rewelacje człowiek uwierzył, gdyby nie wcześniejsze kłamstwa i kłamstewka Mrozka. Łaguta pozwany?? Dwa miliony już wypłaca? Poza tym, miał prezes od 2017 3 lata na zbudowanie podwalin drużyny ekstraligowej, bo przecież po sladku miał być szybki awans- takie zapowiedzi prezes składał. I właściwie jedyny sukces to utrzymanie w składzie Woryny. Poza tym ni juniorów, ni seniorów, ni pomysłu na tą ekstraligę nie ma. Za to były zaloty do dziadzia Hancocka, dziwna akcja ze Świderskim i wizerunkowa klapa klubu. To chyba nie tak miało być?
To się nie udało, tamten nie przyszedł, ten chciał za dużo kasy, tamten nie chciał, temu nie zapłacę, ci nie chcą u nas, z tymi było za późno, ale wicie, rozumicie, ja się staram, jestem najlepszy, tylko ja, ja , ja, nikt inny się nie liczy.
Panie Mrozek. Stań pan przed lustrem, popatrz na siebie i zastanów się pan dlaczego jest tak źle.
Mr Mroźny, jest olej dla juniorów na treningach? Takie proste pytanie.
Niestety, nie jestem w stanie uwierzyć, że ten wywiad był przeprowadzony z panem Mrozkiem. Kompletnie nie ten styl wypowiedzi prezesa w „czornych brylach”.
Zresztą nie rozumiem, dlaczego „sternik” klubu z Rybnika ma się komuś tłumaczyć, gdyż zawsze podejmuje sam te jedyne i „najwłaściwsze” decyzje.
Czytaj ze zrozumieniem. Akurat te wypowiedzi prezesa pochodzą ze spotkania z kibicami. Te spotkania są dość regularne.
Mi sie podoba podejście teamu Kacpra Pludry. Ten rok jeszcze w Rawiczu i nie ma co się spinać, dać Go na Row, Falubaz i Grudziądz jakieś tam otarcie z ligą będzie mieć, a założę się, że słabiej niż Szymek nie pojedzie. Kiedyś tak było czy postawić na (teoretycznie lepszego Kaczmarka) czy Domina i na dobre nam to wyszło. Byczki do BOJU 🙂
Żużel. Wrócił do Krosna w barwach Polonii. „Dobrze zrobiłem, stawiając na Bydgoszcz”
Żużel. Po meczu w Gorzowie był załamany. „Musiałem wyłączyć telefon”
Żużel. Falubaz głodny kolejnych punktów! Hampel: Zrobimy wszystko, by wygrać w Lesznie
Żużel. Zabrakło dla niego miejsca w Poznaniu. Zawody w ojczyźnie zakończył z kompletem!
Żużel. Australijczyk został zawieszony przez spóźnienie na samolot! Obyło się bez poważniejszych konsekwencji!
Żużel. GKM jeszcze zapłacze za Pedersenem? „O spadku zadecyduje ostatnia kolejka”