Na zdj. od lewej Patrick Hansen, Edward Mazur, Patryk Rolnicki i Stanisław Burza/ FOT. FACEBOOK RzTŻ
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Od sezonu 2020 Rzeszów wróci na żużlową mapę Polski. W stolicy Podkarpacia powstał bowiem zupełnie nowy klub o nazwie Rzeszowskie Towarzystwo Żużlowe. Do zespołu udało się ściągnąć kilku ciekawych zawodników, jak chociażby Patryka Rolnickiego czy Edwarda Mazura.

Patryk Rolnicki ma za sobą niezbyt udany sezon w MRGARDEN GKM-ie Grudziądz. 21-latek przez większą część rozgrywek zmagał się z kontuzjami. W sezonie 2019, zawodnik zakończył wiek juniora i musiał się liczyć ze zmianą klubu.

– Edek przez jakiś czas namawiał mnie do tego by podpisać kontrakt w Rzeszowie. Ja do końca nie byłem co do tego przekonany. Wiadomo jak to wszystko wyglądało we wcześniejszych latach. Po rozmowie z działaczami stwierdziłem, że warto w to wejść. Jak na razie jest bardzo fajnie i mam nadzieję, że w sezonie będzie tak samo – powiedział Rolnicki w rozmowie z portalem podkarpacielive.pl

Edward Mazur z kolei poprzedni sezon spędził w ekipie Wilków Krosno. 26-latek wygrał na najniższym szczeblu 11 wyścigów i zakończył rozgrywki ze średnią 1,549 punktu na bieg.

– Wszystko jest tutaj nowe i utworzone od początku. Ja jako pierwszy się dogadałem. Ustaliliśmy warunki, a Patryk się jeszcze wahał. Rozmawiamy cały czas, bo wspólnie trenujemy i mieszkamy w jednym mieście. Te rozmowy były i fajnie, że to teraz wygląda tak, jak wygląda – mówił Mazur.

BARTOSZ RABENDA