Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Mówią i płaczą, że takiej klęski polski speedway nie poniósł już dawno. Z gromady polskich zawodników, którzy wystartowali w kwalifikacjach do Grand Prix w sezonie 2020, do turnieju challenge nie przebił się ani jeden. Ale czy to powód do rwania sobie włosów z głowy?

Takiego rozwiązania mało kto chyba u nas się spodziewał, jesteśmy bowiem, rzec można, przekarmieni wynikami na szczeblu różnych eliminacji, czy to seniorów, czy juniorów. Gdzie się człowiek właściwie nie obejrzy, wszędzie pełno naszych i to raczej na czołowych miejscach. Więc wydawało się, że i tym razem może być wyłącznie lekko, łatwo i przyjemnie. A tutaj upsss…

Tym razem nie wyszło, w Grand Prix Challenge nie zobaczymy zatem reprezentanta Polski z dumnym orłem lub biało-czerwoną flagą na plastronie. Czy to jednak powód do płaczu i zgrzytania zębów? Otóż niekoniecznie.

Przede wszystkim zdecydowanie wolę, aby nasi reprezentanci jeździli w cyklu mistrzostw świata, a niekoniecznie musieli przebijać się w kwalifikacjach. Ja wiem, że jedno po trochu wynika z drugiego, ale przecież Państwo doskonale wiecie, że mamy w Grand Prix aż czterech naszych reprezentantów: Bartka Zmarzlika, Macieja Janowskiego, Patryka Dudka i Janusza Kołodzieja i bynajmniej nie mają w zwyczaju być w tym mistrzowskim cyrku statystami, chociaż wiedzie im się na razie rozmaicie. Ale stanowią, co łatwo policzyć, niekoniecznie będąc matematycznym gigantem, ponad dwadzieścia pięć procent wszystkich stałych uczestników Grand Prix. Żadna inna nacja nie ma takiej paki w tegorocznych, mistrzowskich, zmaganiach.  Z drugiej strony, jak Polaków będzie w GP powiedzmy połowa, to żużel będzie musiał chyba definitywnie zwijać manatki, bo to będzie oznaczać, że kryzys innych nacji jest już praktycznie nieodwracalny.

Czy naprawdę zależy nam, aby mistrzostwa świata przekształciły się w Międzynarodowe Indywidualne Mistrzostwa Polski? Mnie nie, natomiast chciałbym, aby powiedzmy za dziesięć lat, nasze młode wilczki: Lampart, Miśkowiak czy Cierniak miały z kim, na arenie międzynarodowej, rywalizować.

ROBERT NOGA

3 komentarze on Robert Noga: Jest czego żałować?
    guns3cky
    16 Jun 2019
     3:07pm

    nie no ja jednak musze nawiazac do naszych glowno dowodzacych w rozdawaniu przepustek do kwalifikacji. Po co zmarnowano rok czasu Piotrkowi Pawlickiemu. Jestem pewny ze on by tam wjechal jedna reka do GP. Dla mnie to kompletna bzdura ze chlopak tak w tym roku perfekcyjnie przygotowany nie zostal zauwazony, bo co? Skandal.

    guns3cky
    16 Jun 2019
     3:17pm

    poza tym samo GP czyli badz co badz mistrzostwa SWIATA sa tak fatanie skonstruowane….troche przypije do skostnialej tradycji walenia caly czas tylko 15stki w GP. Tylu fighterow jest omijanych, i sie strzela tylko tzw. dzikimi kartami a moze ten a moze tamten (omine tutaj predyspozycje bsi do pewnego grona). Mozna okreslic kogos kanapowym malkontentem, spoko, tylko ze oni wygladaja raczej na ludzi ktorzy…bez sensu sie w ogole wypowiadac i tracic czas. Grand Prix to powinna byc kontrukcja na tyle kompatybilna ze swiatem, i wykorzystujaca go, juz nie chodzi o organizacje pojedynczych rund na calym swiecie, ominmy to, bo to jednak potrzeba by czasu, ale zaczne od tego ze dla mnie zawodnik Antonio Lindback, bylby poproszony o jazde pod 2 flagami, jesli by sie zgodzil oczywiscie, no i w ten sposob mialby pewne miejsce w rozgrywce. Same kwalifikacje bylyby kwalifikacjami terezniejszymi. Stawka zawodnicza w przekroju minimum 24 32. Sytuacje podgryzlbym od kolegow z skokow narciarskich, i mysle ze bedziecie kumali o co chodzi. Bo wkuriwa mnie to jak Maciek Janowski wypadl, a nie dostal za to miejsca polak, tym bardziej ze bylo to w Warszawie.

    guns3cky
    16 Jun 2019
     3:34pm

    wiec szczerze, speedway, mozna by tak skonstruowac na nowo , ze ani mucha by nie siadla, i po prostu zabawa bylaby upienkszona jak na 21 wiek przystalo. Wiadomo, ktos powie, a ja lubie te stare zasady, spoko, tylko sa one niedoyeahbunne, ze tak to ujme. Dla mnie wiec speedway jest ogolnie tylko tym co dzieje sie na torze, bo tego nie da sie zmienic 3,2,1,0 to sa glowne zasady zabawy i tylko to mnie trzyma, a cala reszta jest cienutenka

Skomentuj

3 komentarze on Robert Noga: Jest czego żałować?
    guns3cky
    16 Jun 2019
     3:07pm

    nie no ja jednak musze nawiazac do naszych glowno dowodzacych w rozdawaniu przepustek do kwalifikacji. Po co zmarnowano rok czasu Piotrkowi Pawlickiemu. Jestem pewny ze on by tam wjechal jedna reka do GP. Dla mnie to kompletna bzdura ze chlopak tak w tym roku perfekcyjnie przygotowany nie zostal zauwazony, bo co? Skandal.

    guns3cky
    16 Jun 2019
     3:17pm

    poza tym samo GP czyli badz co badz mistrzostwa SWIATA sa tak fatanie skonstruowane….troche przypije do skostnialej tradycji walenia caly czas tylko 15stki w GP. Tylu fighterow jest omijanych, i sie strzela tylko tzw. dzikimi kartami a moze ten a moze tamten (omine tutaj predyspozycje bsi do pewnego grona). Mozna okreslic kogos kanapowym malkontentem, spoko, tylko ze oni wygladaja raczej na ludzi ktorzy…bez sensu sie w ogole wypowiadac i tracic czas. Grand Prix to powinna byc kontrukcja na tyle kompatybilna ze swiatem, i wykorzystujaca go, juz nie chodzi o organizacje pojedynczych rund na calym swiecie, ominmy to, bo to jednak potrzeba by czasu, ale zaczne od tego ze dla mnie zawodnik Antonio Lindback, bylby poproszony o jazde pod 2 flagami, jesli by sie zgodzil oczywiscie, no i w ten sposob mialby pewne miejsce w rozgrywce. Same kwalifikacje bylyby kwalifikacjami terezniejszymi. Stawka zawodnicza w przekroju minimum 24 32. Sytuacje podgryzlbym od kolegow z skokow narciarskich, i mysle ze bedziecie kumali o co chodzi. Bo wkuriwa mnie to jak Maciek Janowski wypadl, a nie dostal za to miejsca polak, tym bardziej ze bylo to w Warszawie.

    guns3cky
    16 Jun 2019
     3:34pm

    wiec szczerze, speedway, mozna by tak skonstruowac na nowo , ze ani mucha by nie siadla, i po prostu zabawa bylaby upienkszona jak na 21 wiek przystalo. Wiadomo, ktos powie, a ja lubie te stare zasady, spoko, tylko sa one niedoyeahbunne, ze tak to ujme. Dla mnie wiec speedway jest ogolnie tylko tym co dzieje sie na torze, bo tego nie da sie zmienic 3,2,1,0 to sa glowne zasady zabawy i tylko to mnie trzyma, a cala reszta jest cienutenka

Skomentuj