Rob Painter: Stawiam na tercet lubelski, ale wierzę w swojego reprezentanta podczas GP Challenge

Już w sobotę rozegrane zostaną zawody GP Challenge w chorwackim Gorican. W tym roku formuła całych eliminacji została zmodyfikowana z uwagi na pandemię Covid-19. Zamiast kilku kolejnych rund, mamy do czynienia z jednodniowym finałem, który wyłoni trzech stałych uczestników cyklu Grand Prix 2021. Każda federacja mogła wystawić tylko jednego kandydata, a więc rozgrywki te zyskały rangę jeszcze bardziej międzynarodową. Polskę podczas tych zawodów reprezentować będzie Krzysztof Kasprzak. O typy oraz opinie zapytaliśmy Roba Paintera – dyrektora zarządzającego brytyjskiej reprezentacji.

– Żużlowe GP Challenge to zawsze niezwykle emocjonujące oraz interesujące wydarzenie żużlowe. Każdy z zawodników jedzie tam po to, aby dać z siebie absolutnie wszystko i pojechać na maksimum swoich możliwości, aby wywalczyć upragniony awans do najważniejszych rozgrywek w tym sporcie, czyli do cyklu Grand Prix. Jestem przekonany, że nie inaczej będzie w tym roku, pomimo tego, że formuła zawodów jest nieco inna. Będzie się działo jak zawsze. Dodatkowo, tor w Gorican zostanie z pewnością doskonale przygotowany do walki przez rodzinę Pavlić, którzy raz za razem robią fantastyczną robotę – mówi nam Rob Painter.

Dyrektora brytyjskiej kadry zapytaliśmy również o jego przeczucia, kto ma największe szanse wywalczyć awans do Speedway Grand Prix 2021:

– Bardzo trudno jest wskazać trzech żużlowców z największymi szansami na awans. Całkiem sporo tam klasowych sportowców i wybór tych najlepszych nie stanowi łatwego zadania. Jeżeli jednak miałbym za kimś optować, to byłby to Matej Zagar, który wygrał zeszłoroczną rundę GP Challenge, a ponadto w tym sezonie prezentuje doskonałą formę. Innym zawodnikiem, który ma potencjał do tego, aby znaleźć się wśród najlepszych jest Grigorij Łaguta, na równi z Mikkelem Michelsenem. Zatem stawiam na tę lubelską trójkę. Jako Brytyjczyk wierzę również w naszego reprezentanta Adama Ellisa. Jestem pewny, że da z siebie wszystko, aby wypaść jak najlepiej i sprawić niespodziankę – ocenił szanse poszczególnych zawodników dyrektor zarządzający brytyjskiej kadry narodowej.