Bardzo pechowo zakończył zawody w Łodzi, które były eliminacją do finału Młodzieżowych Indywidualnych Mistrzostw Polski, zawodnik PGG ROW-u Rybnik Przemysław Giera. Po kolizji w trzecim wyścigu z Maksymilianem Bogdanowiczem został odwieziony do szpitala z podejrzeniem złamania żeber.
Zawodnik w karetce skarżył się na problemy z oddychaniem. Ostatecznie, po badaniach w szpitalu, okazało się, że z juniorem z Rybnika nie jest tak źle.
– Miałem podejrzenie złamania żeber, ale na szczęście okazało się, że są tylko stłuczone. Czekam na wypis ze szpitala i wracam do Rybnika – krótko wyjaśnił Przemysław Giera.
Przypomnijmy, że zawody wygrał z kompletem punktów Wiktor Trofimow.
MICHAŁ STENCEL









Żużel. Ćwierć wieku bez wielkiego mistrza. Wzór profesjonalizmu, wyprzedzał swoją epokę
Żużel. Marzył o tym od lat. Skrzydlewski dopiął swego
Żużel. Duński talent nawet nie chciał negocjować. Klub ma godnego następce
Żużel. Coraz bliżej elity. Hunters PSŻ Poznań z ambicjami po sezonie 2025
Żużel. Będzie kolejne odejście z Unii? Mówi o nieważnym kontrakcie
Żużel. Zwrot akcji na giełdzie! Mają specjalną umowę!