Piotr Protasiewicz. fot. Jarosław Pabijan
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Za nieco mniej niż miesiąc wrócą rozgrywki PGE Ekstraligi. Wiadomo już, że sezon 2020 zarówno dla zawodników, jak i kibiców będzie bardzo specyficzny. Żużlowcy będą musieli stosować się do specjalnego regulaminu sanitarnego, a kibice, przynajmniej w początkowej fazie rozgrywek, obejrzą mecze tylko sprzed telewizorów. Swoim zdaniem na temat nowych przepisów podzielił się kapitan Falubazu Zielona Góra.

– Jest kilka obostrzeń, których nie potrafię zrozumieć. Do supermarketu może wejść do 1000 osób, a na otwarty stadion żużlowy nie może wejść 150 czy 200 osób. Trzeba to jednak akceptować i na dzień dzisiejszy się do tego stosować – stwierdził Piotr Protasiewicz w rozmowie z Radiem Index.

Dużo mówi się również o zasadach dotyczących pracy w parku maszyn. Według aktualnego regulaminu, każdemu zawodnikowi może towarzyszyć tylko jeden mechanik. Takie restrykcje mogą być kłopotliwe dla wielu żużlowców, którzy są przyzwyczajeni, że mają większe wsparcie w swoich boksach.

– W Szwecji, z racji różnych sytuacji, nawet w sezonie 2019, zdarzało się, że jeździłem tylko z bratem. Tyle, że liga szwedzka to nie jest Ekstraliga, gdzie tempo i wymagania są zdecydowanie inne. Fajnie jakby było dwóch, bo to by był optymalny układ. Na chwilę obecną nie mamy takich możliwości. Myślę, że tu jeszcze będzie potrzeba większej konsolidacji i zwarcia poszczególnych ekip oraz mechaników – tłumaczył 45-latek, który w normalnych okolicznościach ma do dyspozycji brata – Grzegorza Protasiewicza, Andrzeja Jarząbka i Przemysława Zarzyckiego.

Kapitan Falubazu nie uważa jednak, że nowe przepisy wpłyną na układ sił. Jego zdaniem brak większej liczby mechaników będzie widoczny w nagłych przypadkach.

– Największym wrogiem w tym wszystkim jest czas, którego pomiędzy biegami nie ma za wiele. Są sytuacje losowe, jak wypadek, pokrzywienie sprzętu, bieg po biegu czy przerwanie wyścigu. Tu jest kwestia potrzeby większej pomocy. W takich momentach może zabraknąć minimum dwóch rąk do pomocy – wyjaśnił ulubieniec fanów z W69.

BARTOSZ RABENDA

6 komentarzy on Protasiewicz: Jest kilka obostrzeń, których nie potrafię zrozumieć
    Mmm
    13 May 2020
     9:59am

    Jeden mechanik wystarczy.Jak bedzie sytuacja losowa to pomoga mechanicy innych zawodników. W końcu to są mistrzostwa drużynowe,a nie indywidualne wiec jako druzyna trzeba sobie pomagać.

      Nίghtmare
      13 May 2020
       10:39am

      Ale jak to się ma do przepisów sanitarnych?
      Mechanik z sąsiedniego boksu nie może sobie, ot tak, przechodzić do tego obok. Ja zdaję sobie sprawę, że w praktyce tak to się będzie odbywać, ale teoretycznie jest zakazane.

        Za Wybrzeze Raz
        13 May 2020
         12:53pm

        Przeciez i zawodnicy i mechanicy sa przebadani i skoszarowani, a skoro tak to co za roznica czy beda blisko siebie? Wszystko robione pod poprawnosc polityczna,i zeby opinia publiczna nie linczowala ludzi. Taki zaklamany bullshit w sumie, w ktorym wszystkie strony wiedza ze to nie ma sensu ale musza i tak sie na to zgodzic

      Kroll
      13 May 2020
       3:50pm

      Skąd ty możesz wiedzieć czy jeden wystarczy ? Większość twierdzi że będzie ciężko a ty że jest ok ???

        Mmm
        13 May 2020
         8:32pm

        Wiem, bo jeszcze niedawno bo w latach 90tych bylo dwoch mechanikow klubowych na cala druzyne i wszystko w temacie

    Mmm
    13 May 2020
     12:39pm

    Masz racje ale w sumie i tak nie wierze ze kazdy bedzie 2 metry od siebie w parkingu,,,,kto tego bedzie pilnowal zreszta? sedzia czy kto?

Skomentuj

6 komentarzy on Protasiewicz: Jest kilka obostrzeń, których nie potrafię zrozumieć
    Mmm
    13 May 2020
     9:59am

    Jeden mechanik wystarczy.Jak bedzie sytuacja losowa to pomoga mechanicy innych zawodników. W końcu to są mistrzostwa drużynowe,a nie indywidualne wiec jako druzyna trzeba sobie pomagać.

      Nίghtmare
      13 May 2020
       10:39am

      Ale jak to się ma do przepisów sanitarnych?
      Mechanik z sąsiedniego boksu nie może sobie, ot tak, przechodzić do tego obok. Ja zdaję sobie sprawę, że w praktyce tak to się będzie odbywać, ale teoretycznie jest zakazane.

        Za Wybrzeze Raz
        13 May 2020
         12:53pm

        Przeciez i zawodnicy i mechanicy sa przebadani i skoszarowani, a skoro tak to co za roznica czy beda blisko siebie? Wszystko robione pod poprawnosc polityczna,i zeby opinia publiczna nie linczowala ludzi. Taki zaklamany bullshit w sumie, w ktorym wszystkie strony wiedza ze to nie ma sensu ale musza i tak sie na to zgodzic

      Kroll
      13 May 2020
       3:50pm

      Skąd ty możesz wiedzieć czy jeden wystarczy ? Większość twierdzi że będzie ciężko a ty że jest ok ???

        Mmm
        13 May 2020
         8:32pm

        Wiem, bo jeszcze niedawno bo w latach 90tych bylo dwoch mechanikow klubowych na cala druzyne i wszystko w temacie

    Mmm
    13 May 2020
     12:39pm

    Masz racje ale w sumie i tak nie wierze ze kazdy bedzie 2 metry od siebie w parkingu,,,,kto tego bedzie pilnowal zreszta? sedzia czy kto?

Skomentuj