Czasami pojawiają się głosy, by w 2. lidze mogli startować tylko Polacy. Główna Komisja Sportu Żużlowego nie ukrywa jednak, że takie coś na pewno się nie wydarzy, bo nie chcą tego sami prezesi.
Według niektórych, gdyby doszło do tego, że w 2. lidze jeździliby sami Polacy, wpłynęłoby to na rozwój żużla w naszym kraju. – Rozmawiamy z prezesami na wiele tematów. Ten był również poruszany i nikt takiego rozwiązania nie chce. Niektórzy mówią nam wręcz, że jeśli do tego dopuścimy, to następnego dnia wycofają drużynę z rozgrywek – tłumaczy Piotr Szymański, przewodniczący GKSŻ na łamach oficjalnego serwisu GKSŻ i reprezentacji Polski.
Prezes Szymański tłumaczy również, dlaczego prezesi nie mają ochoty rezygnować z usług obcokrajowców w 2. lidze. – Decydują o tym względy wizerunkowe i biznesowe. 2-ligowi działacze także budują produkt. Potrzebują ciekawych spotkań, dobrych zawodników. Tylko w ten sposób mogą przyciągnąć kibiców, sponsorów i zainteresować władze miasta wspieraniem żużla. Nie można im ograniczać pola manewru. A zamykanie się na obcokrajowców byłoby takim działaniem – przyznaje.
ZOBACZ TAKŻE:
Żużel. Złe wieści dla Byków przed startem ligi! Lider z urazem!
Żużel. Pięciu Polaków pojedzie dzisiaj w Wielkiej Brytanii. Beniaminek z ciężkim zadaniem
Żużel. Koniec telenoweli w Tarnowie? Płyną dobre wieści!
Żużel. Lublin mistrzem, Grudziądz spadkowiczem. Dziennikarze wytypowali klasyfikację końcową
Czarnecki o czarnym sporcie i siatkówce: Wczołgaliśmy się na Euro 2024! Początek nowej drużyny?
Żużel. Kuriozalna grafika KLŻ. Specjalista od social mediów poszukiwany