Piątkowy wieczór był wyjątkowo przyjemny dla fanów Speed Car Motoru Lublin. Drużyna wprawdzie przegrała 38:52 z MrGarden GKM-em Grudziądz, ale i tak mogła świętować pozostanie w PGE Ekstralidze. Dobrych wieści jest jednak więcej!
W parku maszyn ogromna radość. Gospodarze cieszyli się ze zwycięstwa i punktu bonusowego, a Speed Car Motor Lublin z szóstego miejsca w tabeli. Licznie zgromadzonych fanów gości do ekstazy doprowadził Grigorij Łaguta, który zakomunikował w sektorze przyjezdnych – zostaję w Lublinie!
– Mogę to potwierdzić. Grisza zostaje z nami na sezon 2020. Jestem bardzo zadowolony z tego, że utrzymaliśmy trzon naszej drużyny – mówi nam prezes Jakub Kępa.
Przypomnijmy, wcześniej podobną deklarację złożył Mikkel Michelsen. Duńczyk spisał się znakomicie i był jednym z liderów swojego zespołu. Teraz Speed Car Motor chce zrobić krok dalej – powalczyć w przyszłym sezonie o medale. – Oczywiście będziemy chcieli wzmocnić skład, ale na ten moment nie możemy mówić o nazwiskach – przyznaje Jakub Kępa. Po ostatnim domowym meczu lublinian spiker poinformował, że w zespole mają zostać także Wiktor Lampart i Paweł Miesiąc.
Za kulisami mówi się o takich zawodnikach jak Jason Doyle i Szymon Woźniak. Obaj z pewnością mogą być wartością dodaną w barwach Koziołków. Ten pierwszy dogadał się już z Get Well Toruń w kwestii wypożyczenia do klubu z Ekstraligi.
Żużel. Poukładał życie prywatne. Teraz pojedzie po wygranie rundy i medal GP!
Żużel. Kończyłby dziś 45 lat. W Hastings zadzwonił telefon…
Żużel. Zszedł na najniższy szczebel i to się opłaciło. Chciałby wrócić do Gdańska jako lider
Żużel. Co ze zdrowiem Buczkowskiego? Bajerski mówi o gotowości na Orła
Żużel. Pawlicki nie jest zadowolony po GKM-ie. „Mogliśmy wygrać wyżej”
Żużel. Niskie temperatury dały się we znaki żużlowcom. „Na szczęście miałem farelkę, którą wstawiłem sobie do boksu”