Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Piątkowy wieczór był wyjątkowo przyjemny dla fanów Speed Car Motoru Lublin. Drużyna wprawdzie przegrała 38:52 z MrGarden GKM-em Grudziądz, ale i tak mogła świętować pozostanie w PGE Ekstralidze. Dobrych wieści jest jednak więcej!

W parku maszyn ogromna radość. Gospodarze cieszyli się ze zwycięstwa i punktu bonusowego, a Speed Car Motor Lublin z szóstego miejsca w tabeli. Licznie zgromadzonych fanów gości do ekstazy doprowadził Grigorij Łaguta, który zakomunikował w sektorze przyjezdnych – zostaję w Lublinie!

– Mogę to potwierdzić. Grisza zostaje z nami na sezon 2020. Jestem bardzo zadowolony z tego, że utrzymaliśmy trzon naszej drużyny – mówi nam prezes Jakub Kępa.

Przypomnijmy, wcześniej podobną deklarację złożył Mikkel Michelsen. Duńczyk spisał się znakomicie i był jednym z liderów swojego zespołu. Teraz Speed Car Motor chce zrobić krok dalej – powalczyć w przyszłym sezonie o medale. – Oczywiście będziemy chcieli wzmocnić skład, ale na ten moment nie możemy mówić o nazwiskach – przyznaje Jakub Kępa. Po ostatnim domowym meczu lublinian spiker poinformował, że w zespole mają zostać także Wiktor Lampart i Paweł Miesiąc.

Za kulisami mówi się o takich zawodnikach jak Jason Doyle i Szymon Woźniak. Obaj z pewnością mogą być wartością dodaną w barwach Koziołków. Ten pierwszy dogadał się już z Get Well Toruń w kwestii wypożyczenia do klubu z Ekstraligi.