Poszli po bandzie (10): Kosmita Zagar i ostry jak brzytwa Gajewski

Czy Matej Zagar poszedł po bandzie? Nie, on pokonał wszystkie bariery i zachwycił nas w starciu z mistrzem Polski. Ruszamy z kolejnym podsumowaniem kolejki PGE Ekstraligi. Tym razem bierzemy na warsztat 10. serię spotkań.

Dętka kolejki: Młodzież GKM-u Grudziądz zdystansowała konkurencję. To już nie chodzi tylko o fakt, że ani razu nie złapała juniorów Falubazu. To, jakie odległości dzieliły Lotarskiego i Turowskiego od Krakowiaka, Pawliczaka i wszystkich innych uczestników niedzielnego meczu było widokiem ze wszech miar smutnym.

Rozczarowanie kolejki: Krzysztof Kasprzak zdawał się mieć idealnego rywala na przełamanie się. Wprawdzie ekipa Moje Bermudy Stal Gorzów pewnie pokonała PGG ROW Rybnik, ale doświadczony żużlowiec specjalnie jej w tym nie pomógł. Dwa razy pokonał Kamila Nowackiego, ale to traktujemy w kategorii obowiązku. Nic więc dziwnego, że w meczu ze Spartą trener Chomski wolał skorzystać z gościa w osobie Nikolaia Klindta. Wydaje się, że czas KK w Gorzowie dobiega końca.

No to teraz trzeba się pozachwycać i przyznać cytat kolejki. Ruszamy!

Jastrząb kolejki: Matej Zagar zdobył 18 (!) punktów w starciu z mistrzem Polski, Fogo Unią Leszno. Nic tu więcej nie będę dodawał.

Młody gniewny kolejki: Częstochowski Lew Jakub Miśkowiak przybył na mecz we Wrocławiu w ostatniej chwili. O jakże się cieszymy, że się udało. Junior zdobył 9 punktów w 6 startach i wydatnie pomógł ekipie Marka Cieślaka w osiągnięciu remisu na jednym z najtrudniejszych terenów. Występ jak na młodzieżowego mistrza Polski przystało! Kłaniam się nisko.

Cytat kolejki: – Mamy 2020 rok! Co to znaczy, że w tym samym momencie? Chodzi o jedną dziesiątą, jedną setną sekundy? – tak Jacek Gajewski odpowiedział w magazynie PGE Ekstraligi na teorię Leszka Demskiego, która głosiła, iż zawodnik może się ruszyć po zwolnieniu zamka maszyny startowej, a nie w tym samym momencie.

Trzeba przyznać, że starty i sprawdzanie na 10 powtórkach czy ktoś drgnął o milimetr jest dość irytujące, nie sądzicie? Panu Jackowi gratulujemy wyrazistych występów w magazynie nSport+ i życzymy kolejnych.

KONRAD MARZEC