fot. Róża Koźlikowska - @FotRose
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Dla wielu kibiców to mogło być zaskoczenie. 9 marca na Motoarenie nie trenował tylko eWinner Apator Toruń, bo członkom drużyny towarzyszyły gwiazdy takie jak Bartosz Zmarzlik czy Emil Sajfutdinow.

Mistrz świata, medalista cyklu SGP za sezon 2019, Artiom Łaguta i inni. Zapytany przez nas o genezę pojawienia się Emila Sajfutdinowa na Motoarenie Tomasz Suskiewicz odpowiedział, że dowiedzieli się oni o treningu, skontaktowali z Tomaszem Bajerskim, a ten nie widział żadnych przeciwwskazań.

A skoro Toruń witał chlebem i solą, to przyjechali również Robert Lambert i Antonio Lindbaeck. W parkingu żartowano, że za moment odjedziemy pierwszą w tym sezonie rundę Grand Prix. No ale do rzeczy – skąd takie doborowe towarzystwo, na które mogli liczyć bracia Holderowie i reszta ekipy eWinner Apatora?

– Miałem kilka telefonów. Doskonale widać, kto się pojawił. Zależało mi na tym, żeby przyjechali, bo wspólnie z klubem dosypaliśmy nowej nawierzchni. Chcieliśmy wielu zawodników na torze, co pomogło nam „przewalić” to wszystko. To się udało – podkreśla Tomasz Bajerski w rozmowie z pobandzie.com.pl.

Niektórzy kibice komentujący zdarzenie w mediach społecznościowych sugerowali, że to początek rozmów kontraktowych z celami transferowymi Aniołów, ale – mówiąc z przymrużeniem oka – nikogo na tym nie złapaliśmy.

KONRAD MARZEC