Siergiej Łogaczow.
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Jak już informowaliśmy, do groźnego upadku doszło dzisiaj podczas meczu Renault Zdunek Wybrzeża Gdańsk z PGG ROW-em Rybnik (40:50). W jednym z biegów doszło do kolizji pomiędzy Siergiejem Łogaczowem a Kimem Nilssonem.

Najbardziej ucierpiał Rosjanin, który został odwieziony do szpitala z podejrzeniem urazu kręgosłupa. Na szczęście dla zawodnika diagnoza ta nie została potwierdzona. O stan zdrowia zawodnika zapytaliśmy trenera rybnickiego zespołu – Piotra Żyto.

– Mogę powiedzieć tyle, że Siergiej przebywa na oddziale intensywnej terapii Akademii Medycznej w Gdańsku. Został zabrany w stanie nieprzytomności ze stadionu. Na chwilę obecną nie ma już bezpośredniego zagrożenia życia. Zawodnik ma odmę płuc oraz połamane żebra. Przeprowadzono badania tomografem oraz, aby ułatwić oddychanie, podłączono zawodnika do respiratora. Jeśli nic się nie zmieni, Siergiej pozostanie w szpitali co najmniej tydzień – mówi nam Piotr Żyto.

PRZEMYSŁAW SIERAKOWSKI