Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Żużlowe władze zmniejszyły ostatnio kary nałożone na Piotra Rusieckiego – prezesa Fogo Unii Leszno i Piotra Barona – menedżera zespołu. Skorzystał na tym były żużlowiec Byków, jeżdżący na wózku inwalidzkim Andrzej Szymański.

Przypomnijmy, że pierwotnie Komisja Orzekająca Ligi ukarała prezesa i menedżera odpowiednio kwotą 10 i 5 tysięcy złotych, co było pokłosiem ich wypowiedzi dotyczących głośnej, zeszłorocznej rywalizacji z Betard Spartą Wrocław w półfinale fazy play-off.

Ostatnio jednak kary uległy zmniejszeniu – Rusieckiego o 3 tysiące złotych, a Barona – o 1,5 tysiąca złotych. Zatem w sumie o 4,5 tysiąca złotych. Panowie uznali więc, że ów zwrot przekażą na leczenie Andrzeja Szymańskiego, o czym szef leszczyńskiego klubu poinformował na twitterze:

„Dzieki trybunalowi pzmot w dniu dzisiejszym przekazalismy ja i @piotrbaron74 4500 zl dla @AndrzejSzymask2 na dalsze leczenie kontuzji jaka odniosl na torze zuzlowym.kwota wynika ze zwrotu jaki otrzymalismy w zwiazku z obnizeniem kar za wydarzenia wokol meczu we wroclawiu.”

No i miło. Może żużlowa centrala dorzuci jeszcze 11 500 zł w tym szczytnym celu?