Przed rozpoczęciem minionego sezonu szeregi Manchesteru United zasilił Raphael Varane. Francuz grający wcześniej w Realu Madryt miał stanowić solidne wzmocnienie formacji defensywnej, jednak z różnych względów tak się nie stało. W obronie 29-latka postanowił stanąć były, wybitny stoper „Czerwonych Diabłów” – Rio Ferdinand.
Z powodu kontuzji Raphael Varane wystąpił łącznie w zaledwie 29 meczach we wszystkich rozgrywkach, notując jednego gola i jedną asystę w Premier League. Nie są to jednak statystyki, za które rozliczani są obrońcy. Niestety, również w kontekście defensywy Francuz nie może pochwalić się wybitną skutecznością, o czym świadczy chociażby fakt, że United stracili w tym sezonie aż 57 bramek (tyle samo, ile strzelili). Nie był to zatem dla niego łatwy sezon, tym bardziej, jeśli uwzględni się wcześniejsze, liczne sukcesy z Realem Madryt.
W obronie kolegi po fachu postanowił stanąć Rio Ferdinand. Anglik twierdzi, że wie, co stanowiło główną przyczynę słabszej formy Varane’a.
Raphael przybył do Manchesteru z zespołu grającego na najwyższym poziomie i którego zawodnicy grają najlepiej, jak potrafią. Teraz znalazł się w zupełnie innej sytuacji. Jego nowa drużyna nie ma żadnej funkcjonalności, pewności siebie, struktury i nie wie, dokąd zmierza. To dla niego dziwne doświadczenie i zupełnie nowy etap kariery. Przejście z wysokiej kultury i najwyższych standardów do tego, co zastał w United, jest ogromną zmianą – powiedział na kanale youtubowym Vibe with Five.
Jak podkreślił były gwiazdor Manchesteru United, nie są to łatwe czasy dla jego dawnej drużyny. „Czerwone Diabły” zakończyły miniony sezon dopiero na 6 miejscu, ze stratą aż 13 punktów do strefy Ligi Mistrzów. Być może z nowym trenerem Erikiem ten Hagiem oraz w pełni zdrowym Raphaelem Varanem w końcu odzyskają dawny blask.
Najlepsze kursy piłkarskie online:
Żużel. Znamy miejsce rozgrywania czwartej rundy E-speedway Grand Prix
Żużel. To może być hit. Działacz Poznania w parkingu Piły?!
Żużel. Działacze w Bukareszcie. Wymieniają pomysły i doświadczenia
Żużel. Jego idolem na żużlu i w walce z przeciwnościami jest Tomasz Gollob. Pomóżmy Pawłowi
Żużel. Grand Prix w Gorzowie na dłużej!
Żużel. Kibice w Zielonej Górze obejrzą mecz z Landshut Devils za darmo!