fot. Jarosław Pabijan
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

W piątkowych kwalifikacjach do Grand Prix Skandynawii Patryk Dudek zajął piąte miejsce, co nieco popsuło mu szyki. Zawodnik Stelmet Falubazu miał swoje upatrzone numery startowe, ale ubiegli go Bartosz Zmarzlik i Janusz Kołodziej. – Wiem, z czym będę musiał się zmierzyć i myślę, że te pola nie będą zachowywać się tak, jak w lidze szwedzkiej – przyznał Dudek po kwalifikacjach.

– Wszystkie moje numery chłopaki pozabierali. Pomyślałem, że czternastka to będzie dobry wybór, choć planowałem inne numery – na pewno 13 i 8, ale koledzy byli szybsi – podsumował Patryk Dudek w rozmowie z nSport+.

CZYTAJ TAKŻE –> JANOWSKI NAJSZYBSZY W KWALIFIKACJACH. WSZYSCY POLACY W CZOŁÓWCE

Przed treningiem na tor w Malilli dosypano nowej nawierzchni, co sprawiało zawodnikom pewne problemy. – Podczas pierwszych dwóch wyjazdów tor był kompletnie inny, niż za trzecim i czwartym razem. Warunki się zmieniły. Jeśli w sobotę ma padać i tor będzie ubity, to te przełożenia, które dzisiaj „jechały”, nie będą pasować, a cała karuzela zacznie się od nowa. Wiem, z czym będę musiał się zmierzyć, jestem dobrej myśli i sądzę, że te pola nie będą się tak zachowywać, jak w lidze szwedzkiej i wszystko będzie działało na odwrót. Start nie będzie aż tak decydujący – mówił żużlowiec, który na co dzień w Szwecji reprezentuje barwy Dackarny Malilla.

Bardzo prawdopodobna jest powtórka z zeszłego roku, kiedy w „normalnym” ściganiu przeszkodziły opady deszczu. – Ostatnie Grand Prix w Malilli wyglądało tak, że jechaliśmy w deszczu i pomimo twardej nawierzchni i po drugiej czy trzeciej serii Phil Morris zbronował zewnętrzną część toru i dało się tam jeździć – tłumaczył Dudek. – Z tym torem można zrobić wszystko, tylko żeby mocno nie padało i myślę, że będzie się działo – zaznaczył.

ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ Z TRENINGU I KWALIFIKACJI DO GP SKANDYNAWII

Grand Prix Skandynawii w Malilli rozpocznie się o godzinie 19. Transmisja w Canal+ od godziny 18:30.