Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Lubimy na naszych łamach przedstawiać osoby „pozytywnie zakręcone” na punkcie czarnego sportu. Dziś pora na Waldemara Napierałę, który zajmuje się modelarstwem polegającym w tym przypadku na tworzeniu miniatur motocykli żużlowych. 

– Ja sam startowałem na żużlu amatorsko. Blisko dwadzieścia lat temu założyliśmy klub amatorski w Bydgoszczy. Jeździliśmy na przydomowych torach, później na torze bydgoskiej Polonii, a jeszcze późnej również w innych miastach. Mogę powiedzieć, że jestem nie tylko od małego kibicem żużla, ale też próbowałem czynnie swoich sił na motocyklu – zaczyna swoją opowieść pan Waldemar. 

W pewnym momencie życia przyszedł czas na zmierzenie się z wyzwaniem czy uda się w miniaturze odtworzyć motocykl żużlowy. 

– Przyszedł mi taki pomysł do głowy parę lat temu. Postanowiłem się zmierzyć z wyzwaniem i spróbować odtworzyć model motocykla żużlowego w skali 1 do 4,3. Obecnie w swoim zestawie mam cztery zestawy modeli motocykli, które mogę wykonać. GM i Jawa z leżącym silnikiem oraz GM i Jawa ze stojącym silnikiem. Wzory motocykli tworzyłem na podstawie normalnych motocykli. nie żadnych zdjęć i muszę przyznać, że z efektów swojej pracy jestem zadowolony. Każdy motocykl składa się z blisko pięciuset części wykonanych ręcznie, jedynie łańcuch jest oryginalny. Chyba jeszcze nikt tak dokładnie modelu nie odtworzył – mówi Waldemar Napierała. 

W bydgoskiej firmie SpeedProducts stoi jeden z modeli Jawy 898 z elektrycznym napędem silnika i kręcącym się tylnym kołem. 

– Tak. Wykonuję modele również z elektrycznym napędem silnika. Wydobywa się charakterystyczny warkot motocykla dzięki nagraniu odgłosu żużlowego na pendrive. Koszt zwykłego modelu motocykla bez napędu to kwota rządu 4 tysięcy złotych. Motocykle z napędem są już  droższe. Wykonanie takiego modelu na zamówienie klienta zajmuje mi około pół roku – dodaje pan Waldemar. 

Po wykonaniu modelu przychodzi kolej na zrobienie miniatury modelu silnika żużlowego. 

– To następne zadanie, jakie przed sobą postawiłem. Mam kota na punkcie żużla. Teraz pracuję nad modelem silnika żużlowego GM w skali 1 do 3. Mam już zrobiony cylinder, korpus, wał. Do zrobienia została mi jeszcze głowica. Ten silnik ma w założeniu normalnie pracować tak jak żużlowy  – podsumowuje pasjonat żużla z Bydgoszczy.