Wiktor Lampart fot. FB Speed Car Motor Lublin
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Sezon 2019 był dla Wiktora Lamparta bardzo udany. 18-latek przywiózł z krajowych i międzynarodowych imprez masę medali, a także znacząco przyczynił się do utrzymania Speed Car Motoru Lublin. Junior Koziołków potwierdził, że jest zadowolony z minionych rozgrywek, a także zaznaczył, że siłę PGE Ekstraligi odczuł głównie na torze.

Wychowanek Stali Rzeszów mógł mieć zagwozdkę przy wyborze swojego największego osiągnięcia w sezonie 2019. Podopieczny Jacka Ziółkowskiego ceni wszystkie medale, ale za najistotniejszy uważa jednak triumf w indywidualnych mistrzostwach Europy juniorów.

– Najwięcej radości sprawił mi złoty medal za indywidualne mistrzostwo Europy juniorów. Uważam go za najcenniejszy, ale na każdy z tych krążków musiałem ciężko pracować, więc wszystkie są dla mnie ważne. Cieszy mnie zarówno medal za Drużynowe Mistrzostwo Świata Juniorów, jak i Drużynowe Mistrzostwo Europy Juniorów, a także srebro w Młodzieżowych Mistrzostwach Polski Par Klubowych oraz za trzecie miejsce w Młodzieżowych Indywidualnych Mistrzostwach Polski – tłumaczył zawodnik Koziołków w rozmowie z motorlublin.com.pl.

Lampart wszedł do PGE Ekstraligi bardzo pewnym krokiem. 18-latek świetnie radził sobie nie tylko w starciach z juniorami, ale także często przyjeżdżał do mety przed znacznie bardziej doświadczonymi zawodnikami. Ostatecznie wykręcił średnią 1,544 punktu na bieg.

– Szczerze mówiąc, to nie czułem jakiejś wielkiej różnicy, jeśli chodzi o otoczkę w porównaniu do poprzednich sezonów. Natomiast sama jazda na torze była trudniejsza, bo trzeba rywalizować z groźniejszymi rywalami w bardzo wymagających biegach – opowiadał żużlowiec.

Skuteczna jazda Lamparta sprawiła, że sternicy klubu z Lublina bez wahania przedłużyli z nim umowę. Junior ma teraz dwuletni kontrakt i zamierza walczyć z Koziołkami o najwyższe cele. – Dobrze mi w Lublinie. Wszyscy o mnie dbają i na nic nie narzekam. Cieszę się, że jestem w tym klubie i że czeka nas kolejny sezon. Na pewno będziemy w nim walczyć o play-offy – zakończył młodzieżowiec Speed Car Motoru Lublin.

BARTOSZ RABENDA