Podczas sobotniej rundy SEC jej zwycięzca, Grigorij Łaguta nie usłyszał swojego hymnu. Zamiast tego zagrano hymn… Łotwy. – Zagranie złego hymnu na podium to najgorsza rzecz, którą organizator imprezy sportowej może zrobić – pisze w swoim oświadczeniu firma One Sport, organizator cyklu.
– Całkowicie rozumiemy, że taki incydent jest nie do zaakceptowania i nigdy nie czuliśmy się tak zawstydzeni, jak w tamtym momencie – nie mamy nic na swoją obronę – czytamy dalej.
Organizatorzy przepraszają więc Grigorija Łagutę, kibiców i działaczy z Rosji i zapewniają, że taka sytuacja nigdy już nie będzie miała miejsca. W ramach zadośćuczynienia natomiast wszyscy rosyjscy kibice, którzy będą chcieli przyjechać do Torunia na drugą rundę SEC mogą liczyć na 50% zniżkę przy zakupie biletów.
Żużel. Pokaz mocy Falubazu przed starciem z GKM! Sprawdzili się na W69
Żużel. Częstochowianie zgarną pierwsze punkty czy wrocławianie będą niepokonani? (SKŁADY)
Żużel. Potrzebna pomoc w kolejnym kroku do Księgi Guinessa Pani Ireny Nadolnej
Żużel. Harcerz Knudsen i Śledź w Złotym Kasku. 30 lat od słynnego biegu (VIDEO)
Czarnecki o czarnym sporcie i siatkówce. Po co gadać o medalach na IO – lepiej gadac o żużlu…
Żużel. Zawodnicy zbulwersowani po meczu ligi duńskiej. „po raz kolejny nasze bezpieczeństwo zostało odsunięte na bok”