Grzegorz Zengota. Foto: Instagram.com/zengiracing

– Jarosław Hampel na pewno nie zapomniał jak się jeździ i w normalnych okolicznościach może osiągnąć bardzo wysoką średnią. Myślę, że zmiana klimatu i wydarzenia z ostatnich dni mu pomogą. Będzie wartością dodaną dla naszego zespołu – Grzegorz Zengota, były zawodnik Fogo Unii Leszno, a obecnie Motoru Lublin, specjalnie dla PoBandzie przeanalizował możliwości taktyczne, jakimi dysponują Piotr Baron i Jacek Ziółkowski. Ekspert Canal+ przedstawił swoje propozycje składów tych drużyn na pierwsze kolejki PGE Ekstraligi.

Rozmowę zaczęliśmy od tematu rywalizacji Jakuba Jamroga z Pawłem Miesiącem o miejsce w składzie Motoru. Sensacyjny transfer Jarosława Hampela sprawia, że dotychczasowi pewniacy będą musieli walczyć o ostatnią wolną pozycję w drużynie menedżera Jacka Ziółkowskiego. – To jest sport. Rywalizację mamy wpisaną w DNA i dopóki ta walka będzie uczciwa, to nie będę miał nic przeciwko niej. Zresztą sam zakładam, że wrócę do jazdy w drugiej części sezonu i będę mógł uczestniczyć w tejże rywalizacji. Zawodnik, który przegra rywalizację, nie może się załamywać, tylko musi wykonać jakąś pracę. Co do inauguracji, Kuba Jamróg ma za sobą rok startów, i to ze świetnym efektem, we Wrocławiu, zatem to on wydaje się być optymalnym wyborem na Stadion Olimpijski. Co będzie jednak dalej? Przekonamy się. Każdy z nas ma swoje zalety – powiedział ekspert Canal+.

Naszego rozmówcę zapytaliśmy także o Jarosława Hampela i o to, czy po dwóch przeciętnych sezonach, transfer do Lublina pozwoli mu wrócić do czołówki PGE Ekstraligi pod względem średniej biegowej. – Jarek to wciąż żużlowiec z ogromnym potencjałem. Wszyscy pamiętamy miejsce, w którym znajdował się przed kontuzją odniesioną w Gnieźnie, ale i po niej miał kapitalny sezon 2017, kiedy to stanowił o sile klubu z Zielonej Góry. Początek poprzedniego sezonu także storpedowała kontuzja łopatki, o której już niewielu pamięta… Ponadto w Lesznie zespół jest wyrównany. Niełatwo się w nim przebić i utrzymać, a zwłaszcza takiej osobie, której niektórzy wieszczą powolny koniec kariery. Oderwanie jakiejś niekorzystnej łatki pomaga żużlowcom, co mogę potwierdzić także na swoim przykładzie. Powiem tak, Jarek na pewno nie zapomniał jak się jeździ i w normalnych okolicznościach może osiągnąć bardzo wysoką średnią. Myślę, że zmiana klimatu i wydarzenia z ostatnich dni mu pomogą. Będzie wartością dodaną dla naszego zespołu – uważa Zengota.

Transfer Hampela nie wpłynie wyłącznie na niego i jego nowy klub. Przejście dwukrotnego indywidualnego wicemistrza świata do Lublina prowadzi do istotnych zmian w jego dotychczasowej drużynie. Jak zapatruje się na nie jego kolega z Motoru? – W Lesznie w ostatnim czasie doszło do dużego, niepotrzebnego zamieszania, co dotyka mnie tym bardziej, że mam do tej ekipy duży sentyment po swoim pięcioletnim pobycie na Smoczyku. Wyszło kilka problemów na jaw. Choćby w kontekście Piotra Pawlickiego i Emila Sajfutdinowa. Nikt z nas nie wie na jakie warunki ostatecznie przystanęli, ale jeżeli reszta drużyny zdawała sobie sprawę z powagi sytuacji i zagrożenia koronawirusem, to ich opieszałość jest troszkę nie fair w stosunku do pozostałych chłopaków. Być może odejście Jarka miało właśnie załagodzić sytuację. Nie dość, że uniknięto rywalizacji o skład między Hampelem, Kurtzem i Smektałą, to udało się zachować w budżecie określone pieniądze. Wszystko zweryfikuje tor, ale widzę pewną logikę w tych posunięciach – podsumował temat odejścia Jarosława Hampela z Leszna i jego wpływu na Fogo Unię Grzegorz Zengota.

Zawodnik Motoru Lublin odpowiedział także na pytanie czy wyobraża sobie, że Brady Kurtz straci miejsce w składzie na rzecz młodszego Australijczyka, Jaimona Lidseya. – Nie znam prywatnie Jaimona i nie miałem wielu okazji do oglądania go, ale raz wywarł na mnie spore wrażenie w PGE Ekstralidze, kiedy to w Lublinie w swoim debiucie na najwyższym poziomie punktował tak dobrze, że wystartował w ostatniej gonitwie zawodów. Na pewno ma papiery na dołączenie do światowej czołówki w przyszłości, ale na razie to Kurtz jest lepszym zawodnikiem. Jego w ostatnich dwóch latach dotykała klątwa numeru drugiego, która teraz nie powinna być większym problemem. To nie jest jednak tak, że Brady może spać spokojnie. Wymagania rosną, a to już jego trzeci sezon. Jeśli będzie zawodził, wtedy Lidsey dostanie swoją szansę – uważa nasz rozmówca.

Poruszyliśmy także temat rywalizacji o wolne miejsce w formacji juniorskiej Fogo Unii Leszno. Z jednej bowiem strony aktualni drużynowi mistrzowie Polski mają w składzie dwudziestojednoletniego Szymona Szlauderbacha. Żużlowiec ten w chwili obecnej wydaje się być lepszy od swojego rywala, którym jest osiemnastoletni Kacper Pludra. Zapytaliśmy Grzegorza Zengotę, czy nie wolałby postawić na młodszego z nich po to, aby w przyszłym sezonie Fogo Unia nie startowała z dwoma debiutantami. – Partnerem Dominika Kubery powinien być ten, kto okaże się lepszy. Na ten moment to Szymon Szlauderbach wydaje się być mocniejszym żużlowcem od Kacpra. Wiek musi mieć drugorzędne znaczenie. Kierowanie się innymi niż umiejętności czynnikami byłoby bardzo krzywdzące dla Szymka. Czekał od lat na obiecaną szansę i widać, że dołożył wszelkich starań, by ją wykorzystać. Choćby fakt, że w zimą był przez półtora miesiąca w Australii potwierdza jego zaangażowanie – zakończył czterokrotny drużynowy mistrz Polski.

Poniżej prezentujemy składy meczowe Motoru Lublin i Fogo Unii Leszno zaproponowane przez Grzegorza. Dla wygody Czytelników zamieściliśmy je w programach meczowych tak, aby każdy mógł zobaczyć układ par.

Motor Lublin w roli gospodarzy:

Motor Lublin w roli gości:

Fogo Unia Leszno w roli gospodarzy:

Fogo Unia Leszno w roli gości:

6 komentarzy on Nowa tabela – nowa taktyka. Propozycje Grzegorza Zengoty dla Motoru i Fogo Unii (cz. 2)
    Mmm
    8 Jun 2020
     8:57pm

    Ale z Lesznem Zengi fajnie podsumowal…Nejmar i Emil nie fair wobec kolegów….kawa na lawe i taka jest prawda. Kapitan ktory kocha Leszno,ale tylko jak kasa sie zgadza

Skomentuj

6 komentarzy on Nowa tabela – nowa taktyka. Propozycje Grzegorza Zengoty dla Motoru i Fogo Unii (cz. 2)
    Mmm
    8 Jun 2020
     8:57pm

    Ale z Lesznem Zengi fajnie podsumowal…Nejmar i Emil nie fair wobec kolegów….kawa na lawe i taka jest prawda. Kapitan ktory kocha Leszno,ale tylko jak kasa sie zgadza

Skomentuj