Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Od sezonu 2020 obowiązuje nowy system punktacji w turniejach Grand Prix. Za nami pierwsze zawody we Wrocławiu, po których postanowiliśmy przyjrzeć się kto zyskuje, a kto traci na nowej formule punktowania w tegorocznym cyklu.

Na pierwszy rzut oka wielkich zmian nie widać. Pierwsza trójka klasyfikacji generalnej wedle nowego i starego systemu punktowania jest taka sama. Podobnie jest z pierwszą szóstką, która automatycznie zyskuje awans do cyklu Grand Prix 2021.

Znacznie ciekawiej wygląda jednak sytuacja, kiedy porównamy konkretne zdobycze punktowe. Zgodnie ze starymi zasadami wicelider, Artiom Łaguta, miałby tylko trzy oczka straty do prowadzącego Macieja Janowskiego. Z kolei Tai Woffinden, obecnie mający sześć punktów straty do lidera, w starym systemie traciłby ich aż dziewięć. To właśnie Woffinden oraz Szwed, Fredrik Lindgren są dotychczas największymi beneficjentami nowych zasad przyznawania punktów. Lindgren w porównaniu do punktacji z sezonu 2019 zyskał w dwóch turniejach aż dziewięć oczek. Największym przegranym aktualnego systemu jest, póki co, Słowak, Martin Vaculik, który obecnie ma o trzy punkty mniej. 

Bez wątpienia, po dwóch turniejach można wnioskować, że nowy system zdecydowanie bardziej premiuje żużlowców, którzy startują w fazie finałowej zawodów. Z drugiej jednak strony – dobry wynik w biegach eliminacyjnych można zniszczyć jednym nieudanym startem w półfinale. 

Punktacja wedle systemu 2020:

1. Maciej Janowski  38 

2. Artem Laguta  32

3. Tai Woffinden  32

4. Fredrik Lindgren  30

5. Bartosz Zmarzlik  27

6. Leon Madsen  18

7. Gleb Chugunov 16

8. Emil Sayfutdinov 15

9. Niels-Kristian Iversen  14

10. Patryk Dudek  13

11. Max Fricke  12

12. Matej Zagar  12

13. Martin Vaculik  12

14. Mikkel Michelsen  11

15. Jason Doyle  8

16. Antonio Lindbäck  2

Punktacja wedle systemu 2019:

1. Maciej Janowski  36 

2. Artem Laguta  33

3. Tai Woffinden  27

4. Bartosz Zmarzlik  25

5. Fredrik Lindgren  21

6. Leon Madsen  20

7. Emil Sayfutdinov 17

8. Martin Vaculik  15

9. Gleb Chugunov  14

10. Niels-Kristian Iversen  14

11. Patryk Dudek  12

12. Mikkel Michelsen  12

13. Max Fricke  10

14. Matej Zagar 10

15. Jason Doyle 8

16. Antonio Lindbäck  2

Największe różnice in plus :

Fredrik Lindgren +9 punktów w nowym systemie

Tai Woffinden +5

Największe różnice in minus:

Martin Vaculik -3 w porównaniu do starego systemu

2 komentarze on Nowa punktacja w Grand Prix. Lindgren wygrywa, Vaculik przegrywa
    Pan Demia
    2 Sep 2020
     12:07pm

    To jest już system 2021? No ciekawe, ciekawe. Coraz ciekawiej się czyta ten portal. 😉

    Ⓜⓤⓒⓗⓞⓜⓞⓡⓔⓚ
    2 Sep 2020
     6:23pm

    Właściwie byłem zwolennikiem starego systemu, ale już nie jestem. Wcale nie chodzi o SGP z tego roku, zaczyna mnie po prostu przekonywać nowa punktacja, ale nie do końca taka jaką zastosowano w cyklu Grand Prix 2020.

    W prawie wszystkich sportach, czy to letnich czy zimowych, w których jest rozgrywany cykl zawodów wyłaniający tego najlepszego, jedynego zwycięzcę, wprowadzono punktację za zajęte miejsca. Chyba jest to słuszne, dlaczego nie?
    Jednak nie wiem jak się ustosunkować do samej już punktacji: 20;18;16;14;12;11 etc. aż do 16 miejsca z jednym punktem. No właśnie, może idąc tropem F1, lub innych sportów motorowych, należało zastosować większe różnice, przynajmniej tych z pierwszych trzech, czterech, lub sześciu miejsc (to taki przykład). Może 24;20;17;14;12;11 etc. byłoby bardziej sprawiedliwe.
    Można też wprowadzić punkt, lub punkty bonusowe za największą ilość zdobytych punktów w fazie zasadniczej, czyli po 20 biegach, do punktacji obowiązującej, co byłoby chyba optymalne. Ciekawe dlaczego o tym nie pomyślano? Oczywiście ja o tym nie decyduję a FIM i BSI.

    Jakoś tak widzę, że ta dyscyplina sportu motorowego jest traktowana po macoszemu. Trzeba po prostu się przyznać, że to sport niszowy. Grupa zapaleńców, wśród nich ja, ogląda żużel z wypiekami na twarzy. Jednak nie oszukujmy się, speedway nawet w Polsce skupia mały procent kibiców.

Skomentuj

2 komentarze on Nowa punktacja w Grand Prix. Lindgren wygrywa, Vaculik przegrywa
    Pan Demia
    2 Sep 2020
     12:07pm

    To jest już system 2021? No ciekawe, ciekawe. Coraz ciekawiej się czyta ten portal. 😉

    Ⓜⓤⓒⓗⓞⓜⓞⓡⓔⓚ
    2 Sep 2020
     6:23pm

    Właściwie byłem zwolennikiem starego systemu, ale już nie jestem. Wcale nie chodzi o SGP z tego roku, zaczyna mnie po prostu przekonywać nowa punktacja, ale nie do końca taka jaką zastosowano w cyklu Grand Prix 2020.

    W prawie wszystkich sportach, czy to letnich czy zimowych, w których jest rozgrywany cykl zawodów wyłaniający tego najlepszego, jedynego zwycięzcę, wprowadzono punktację za zajęte miejsca. Chyba jest to słuszne, dlaczego nie?
    Jednak nie wiem jak się ustosunkować do samej już punktacji: 20;18;16;14;12;11 etc. aż do 16 miejsca z jednym punktem. No właśnie, może idąc tropem F1, lub innych sportów motorowych, należało zastosować większe różnice, przynajmniej tych z pierwszych trzech, czterech, lub sześciu miejsc (to taki przykład). Może 24;20;17;14;12;11 etc. byłoby bardziej sprawiedliwe.
    Można też wprowadzić punkt, lub punkty bonusowe za największą ilość zdobytych punktów w fazie zasadniczej, czyli po 20 biegach, do punktacji obowiązującej, co byłoby chyba optymalne. Ciekawe dlaczego o tym nie pomyślano? Oczywiście ja o tym nie decyduję a FIM i BSI.

    Jakoś tak widzę, że ta dyscyplina sportu motorowego jest traktowana po macoszemu. Trzeba po prostu się przyznać, że to sport niszowy. Grupa zapaleńców, wśród nich ja, ogląda żużel z wypiekami na twarzy. Jednak nie oszukujmy się, speedway nawet w Polsce skupia mały procent kibiców.

Skomentuj