Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Dziś okrągłe, 50., urodziny Grega Hancocka. Amerykanin przez lata cieszył kibiców wspaniałą jazdą nie tylko w turniejach cyklu Grand Prix, ale także w zawodach na naszym podwórku. W trakcie swojej kariery startował w aż dziesięciu polskich klubach. Postanowiliśmy przyjrzeć się osiągnięciom Amerykanina w zawodach o Drużynowe Mistrzostwo Polski.

50-latek odjechał w naszej najwyższej klasie rozgrywkowej aż 337 spotkań. W tych wszystkich meczach przystąpił do 1730 wyścigów i zdobył w nich 3607 punktów. Amerykanin potrafił również jeździć parowo i nie walczył za wszelką cenę o to, by przyjeżdżać do mety przed kolegą z drużyny. Wskazują na to chociażby statystyki punktów bonusowych, których „Grin” uzbierał 263, czy też biegów wygranych na 5:1 – 370.

Zdumiewająco wyglądają też kolejne liczby. Hancock wygrał indywidualnie aż 755 gonitw i pokonał 2399 rywali. W swojej karierze zdobył 11 medali Drużynowych Mistrzostw Polski. Dwukrotnie wieszał na szyi złoty krążek za triumf w PGE Ekstralidze (2011 Zielona Góra i 2012 Tarnów). Sześciokrotnie zajmował drugie miejsce (1999, 2001 i 2004 Wrocław, 2006 Częstochowa, 2010 Zielona Góra oraz 2016 Toruń), i trzykrotnie stawał na najniższym stopniu podium (2002 Wrocław, 2009 Częstochowa i 2014 Tarnów).

KAROL PŁONKA