Niepokój wśród zawodników mieszkających we Włoszech. „Prawie wszystko mamy zamknięte”

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Włochy są w tym momencie najbardziej dotkniętym koronawirusem państwem europejskim. W poniedziałek, premier Giuseppe Conte ogłosił, że cały kraj zaczyna być traktowany jako czerwona strefa. Oznacza to, że Włosi mogą przemieszczać się tylko do pracy, lekarza bądź w przypadku innych bardzo pilnych potrzeb. Zaniepokojony rozwojem sytuacji jest także Nicolas Covatti, który mieszka we Włoszech.

– Każde lotnisko, ze względu na koronawirusa, ma w tym momencie ogromną ochronę. Mam nadzieję, że to wszystko skończy się pozytywnie najszybciej jak to możliwe. Prawie wszystko mamy zamknięte. Ludzie martwią się, ponieważ codziennie przybywa zakażonych – mówi Covatti na łamach Speedway Star.

Ze względu na bezpieczeństwo, wiele państw nie przyjmuje mieszkańców Italii do swojego kraju. Linie lotnicze takie jak: LOT, Qatar Airways, AirFrance czy Ryanair, odwołują loty do i z Włoch, a przejścia graniczne z krajem z Półwyspu Apenińskiego zamknęły już między innymi Austria, Słowenia czy Szwajcaria.

– To dla mnie i Paco Castagni duży problem. Spędzamy dużo czasu na lotniskach. Musimy wydostać się z Włoch i wracać tu wiele razy w trakcie sezonu. Wiele krajów ma bardzo surowe obostrzenia dotyczące przylotów z Włoch. W tej chwili w Wielkiej Brytanii nie ma z tym problemu, ale sezon zaczyna się już niebawem – dodaje zmartwiony zawodnik urodzony w Argentynie.

Przypomnijmy, że Covatti w sezonie 2020 ma być klubowym kolegą Jasona Crumpa w Ipswich Witches. 32-latek odszedł bowiem z Poole Pirates i podpisał kontrakt z Wiedźmami na początku roku.

BARTOSZ RABENDA