Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Już w ten weekend odbędzie się 3. kolejka Nice 1. Ligi Żużlowej. Wszystkie pojedynki zapowiadają się na tyle interesująco, że trudno wytypować faworytów.

Unia Tarnów – Arged Malesa TŻ Ostrovia, sobota, g. 20.15 (ELEVEN SPORTS 2)

Świetny początek sezonu mają za sobą zawodnicy tarnowskiej Unii. Co prawda wymęczone zwycięstwo w pierwszej kolejce przeciwko drużynie z Daugavpils nie zwiastowało niczego dobrego, ale przekonująca wygrana w Gdańsku może napawać optymizmem na dalszą część sezonu. W kapitalnej formie są stranieri: Wiktor Kułakow i Peter Ljung. Niestety, zwycięstwo nad morzem kontuzją okupił Artur Mroczka, który był trzecią siłą Jaskółek. Wychowanek klubu z Grudziądza przeszedł operację obu złamanych rąk i jego rehabilitacja potrwa co najmniej miesiąc. W sobotę będzie zastępowany przez juniorów, a szczególne nadzieje pokłada się w młodziutkim Mateuszu Cierniaku.

W kapitalnych nastrojach przystąpią do spotkania także zawodnicy Arged Malesa TŻ Ostrovii. Derbowa wygrana ponad dwudziestoma punktami z zespołem z Gniezna pokazała, że beniaminek jest poważnym kandydatem do zostania czarnym koniem sezonu. Ciężko wskazać słaby punkt ostrowskiej drużyny. Formę z najlepszych lat odnaleźli Grzegorz Walasek i Tomasz Gapiński, a świetną dyspozycję z poprzedniego sezonu zdaje się utrzymywać Nicolai Klindt. Trener Mariusz Staszewski może być spokojny także o formację juniorską, gdzie bardzo mocnym punktem jest Kamil Nowacki. Kto wie, czy biorąc pod uwagę osłabienie tarnowskiej Unii, wielu ekspertów w roli faworyta nie postawi właśnie Ostrovii.

Typ dziennikarza PoBandzie – Tomasza Kani: 47:43
Typ eksperta – Dariusza Sajdaka: 46:44

Awizowane składy:
Unia Tarnów: 9. Peter Ljung, 10. Mateusz Gzyl, 11. Daniel Kaczmarek, 12. Artur Czaja, 13. Wiktor Kułakow, 14. -, 15. Mateusz Cierniak.
Arged Malesa TŻ Ostrovia: 1. Aleksandr Łoktajew, 2. Renat Gafurow, 3. Tomasz Gapiński, 4. Nicolai Klindt, 5. Grzegorz Walasek, 6. Kamil Nowacki, 7. Marcin Kościelski.

Car Gwarant Start Gniezno – PGG ROW Rybnik, niedziela, godz. 14.30 (POLSAT SPORT)

Przed sezonem drużyna z Gniezna była traktowana jako jedna z tych, które mogą zagrozić zespołowi z Rybnika w walce o awans do PGE Ekstraligi. Pierwsze dwie kolejki w wykonaniu gnieźnian to jednak spory zawód. Najpierw porażka na uchodzącym za twierdzę domowym torze z Wybrzeżem Gdańsk, a potem klęska w derbach z Ostrowem, mogą mocno pokrzyżować plany związane z awansem do fazy play-off. Zespół z pierwszej polskiej stolicy nie ma już miejsca na błędy. Kolejne zmiany w składzie menedżera Rafaela Wojciechowskiego nie są zaskoczeniem. Zgodnie z oczekiwaniami szansę debiutu dostanie Jurica Pavlic, a do składu powraca Adrian Gała. Tym razem szansy na start nie dostali Frederik Jakobsen oraz, dość niespodziewanie, Andriej Kudriaszow.

Zdecydowany faworyt tegorocznych rozgrywek, zespół PGG ROW Rybnik, wciąż czeka na swoją inaugurację sezonu 2019. Rybniczanie, którzy pauzowali w pierwszej kolejce, w zeszłym tygodniu nie mieli za to szczęścia do pogody. Z powodu złego stanu toru, po długim zamieszaniu i w kontrowersyjnych okolicznościach, zdecydowano odwołać zawody, a kibice zdążyli obejrzeć tylko dwa wyścigi, w których zamiast walki obserwowali festiwal upadków, na szczęście niegroźnych. Głód jazdy w drużynie Rekinów z pewnością jest ogromny, ale kto wie czy brak objeżdżenia nie wpłynie negatywnie na formę poszczególnych zawodników. Trener Piotr Żyto nie dokonał żadnych zmian w składzie w stosunku do tego, który miał wystąpić w odwołanym spotkaniu z Orłem Łódź. Uraz wciąż leczy Nick Morris, a do formy po poważnej kontuzji pomału wraca Daniel Bewley, który notuje coraz lepsze wyniki na Wyspach Brytyjskich.

Typ dziennikarza PoBandzie – Tomasza Kani: 35:55
Typ eksperta – Dariusza Sajdaka: 48:42

Awizowane składy:
Car Gwarant Start Gniezno:
9. Oskar Fajfer, 10. Oliver Berntzon, 11. Adrian Gała, 12. Mirosław Jabłoński, 13. Jurica Pavlic, 14. -, 15. Kevin Fajfer.
PGG ROW Rybnik: 1. Troy Batchelor, 2. Siergiej Łogaczow, 3. Mateusz Szczepaniak, 4. Linus Sundstroem, 5. Kacper Woryna, 6. Robert Chmiel.

Lokomotiv Daugavpils  – Zdunek Wybrzeże Gdańsk, niedziela, g. 14.30

Zawodnicy Lokomotivu Daugavpils wracają do rywalizacji po dwutygodniowej przerwie spowodowanej pauzą w drugiej kolejce. Na inaugurację ligowych zmagań Łotysze z dobrej strony zaprezentowali się w Tarnowie, gdzie ulegli tylko dwoma punktami. Życiową formę na starcie sezonu prezentuje Fin Timo Lahti, który w pierwszym spotkaniu swojej drużyny był niepokonany. Na domowym torze dużo groźniejsi są zwykle miejscowi zawodnicy. Olbrzymim wzmocnieniem przed tym sezonem było dołączenie do zespołu najlepszego łotewskiego żużlowca, Andrzeja Lebiediewa, który powinien być wyróżniającą się postacią w całej lidze.

Gdańszczanie mogą narzekać w ostatnim czasie na zmienność nastrojów. Po zaskakującej wygranej w Gnieźnie, przyszła sensacyjna porażka na własnym torze z zespołem tarnowskiej Unii. Najpewniejszym punktem drużyny wydaje się być Krystian Pieszczek, a solidnie wyglądają także Kacper Gomólski i Adrian Cyfer. W spotkaniu z Tarnowem mocno zawiódł Mikkel Bech, jednak Duńczyk to jeden z zeszłorocznych liderów zespołu i trener Mirosław Berliński darzy go sporym kredytem zaufania. Mniej cierpliwości miał jednak do Szweda, Joela Klinga, który w dwóch spotkaniach zdobył łącznie trzy punkty. W jego miejsce szansę debiutu otrzyma Nowozelandczyk, Bradley Wilson-Dean.

Typ dziennikarza PoBandzie – Tomasza Kani: 48:42
Typ eksperta – Dariusza Sajdaka: 52:38

Awizowane składy:
Lokomotiv Daugavpils:
 9. Timo Lahti, 10. Jewgienij Kostygow, 11. Wadim Tarasienko, 12. Kjastas Puodżuks, 13. Andrzej Lebiediew, 14. -, 15. Oleg Michaiłow.
Zdunek Wybrzeże Gdańsk: 1. Krystian Pieszczek, 2. Bradley Wilson-Dean, 3. Adrian Cyfer, 4. Mikkel Bech, 5. Kacper Gomólski, 6. Denis Zieliński.

MICHAŁ GRĘBOSZ