Leon Madsen.
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Już za kilka tygodni najlepsi zawodnicy świata wystartują w cyklu Grand Prix 2019. Poniżej przedstawiamy ocenę poszczególnych zawodników, jakiej dokonał jeden z najwybitniejszych duńskich żużlowców w historii, Ole Olsen.

  1. Tai Woffinden 

Przed sezonem 2013, kiedy otrzymał dziką kartę na starty w cyklu, zapytałem Petera Adamsa czy pomoże Taiowi i będzie z nim podczas sezonu. Peter wątpił czy Tai będzie miał ochotę na pracę z nim. Woffinden zadzwonił do mnie i przyklasnął pomysłowi. Dziś po latach widzimy jakie to przyniosło efekty. Tai po prostu lata po torze. Moim zdaniem w obecnej chwili Peter Adams zna go jak własną kieszeń. Doskonale się rozumieją. Uważa, że ma spore szanse na obronę tytułu. Jedyne zagrożenie widzę w tym, że niekiedy Tai jest zbyt rozluźniony, kiedy sukces za łatwo przychodzi w zawodach. Żużel wymaga skupienia non stop.

2. Bartosz Zmarzlik

To charyzmatyczny i inteligentny chłopak. Lubię go. Na pewno ma szansę zostać mistrzem świata. Przed laty powiedziałem Polakom, że jestem w stanie mu pomóc stać się najlepszym zawodnikiem świata w ciągu dwóch lat. Po prostu musiałbym go bliżej poznać, a w szczególności jego mentalność. Moim zdaniem coś go trzyma i nie jest do końca w stanie wydobyć z siebie całego potencjału, który posiada, a jest on wielki. Jest jakiś problem z otworzeniem „spustu”. Swego czasu pomogłem tak przecież  Erikowi Gundersenowi i kilku innym chłopakom.

3. Fredrik Lindgren

Bardzo fajny chłopak. Lubię go. Cichy i skryty. Ważne, że to osoba, która nie posiada zbyt wysokiego ego. On na motorze może zrobić wszystko, co jest potrzebne do wygrywania. Mentalnie i psychicznie z roku na rok jest coraz mocniejszy i to powinno mu tylko pomóc w tym sezonie.

4. Maciej Janowski 

Maciek to dobry i, co ważne, szybki żużlowiec. Wydaje mi się ogólnie, że Polakom w Grand Prix pomoże fakt, iż są jeszcze Dudek czy Zmarzlik. Macka stać na najwyższe cele. Razem mogą tworzyć taką silną trójkę jak kiedyś Gundersen, Pedersen i Nielsen.

5. Greg Hancock 

Co można powiedzieć o zawodniku, który od początku jest w cyklu najlepszych i osiągnął wszystko, co można było osiągnąć. Greg to inteligentny i sprytny zawodnik. Dopóki żużel będzie sprawiał mu frajdę, na pewno będzie dawał z siebie wszystko.

6. Artiom Laguta

Doskonale startuje w lidze polskiej. To budzi moje uznanie. W walce z najlepszymi musi jednak być bardziej ustabilizowany, jeśli myśli o sukcesie.  Nie powinno być tak, że potrafi wygrywać z najlepszymi, by za jakiś moment być cieniem samego siebie.

7. Jason Doyle 

Po kontuzji znów chce wrócić do gry o największe sukcesy. Na pewno stać go na to, bo to utalentowany zawodnik i jasno określa sobie cele. Jason zmienił cały team wokół siebie przed sezonem 2019. Jeśli to on, jego zdaniem, był przyczyną słabszych startów, to w porządku. Gorzej jeśli problem z komunikacją w zespole będzie pojawiał się ponownie…

8. Emil Sajfutdinow

W cudzysłowie powiem, że kocham tego chłopaka. To żużlowy brylant, ale wciąż czegoś brak do osiągnięcia mistrzostwa świata. Moim zdaniem powinien być już nim co najmniej dwukrotnie. Bardzo dużo daje mu obecność Tomka Suskiewicza, ale może w teamie brakuje jeszcze kogoś, aby wszystko idealnie zagrało? Nie wiem. Wielokrotnie z Emilem rozmawiałem i na pewno chce być najlepszy. Pytanie tylko czy chce wystarczająco mocno.

9. Patryk Dudek

Końcówka ostatniego sezonu to zmaganie się z kontuzją. Dla mnie to bardzo interesujący zawodnik o agresywnym stylu jazdy. Na plus na pewno zapisuje się to, że Patryk wciąż się uczy i potrafi bardzo szybko wyciągać wnioski. Polska ma w tym sezonie czterech zawodników w cyklu i niewykluczone, że któryś z nich powtórzy triumf Tomasza Golloba.

Patryk Dudek. Fot. Mateusz Dzierwa

10. Matej Zagar 

Prawie 100 występów w turniejach Grand Prix mówi samo za siebie. Zagar to już taki prawie nieodłączny element cyklu. Fajnie jeździ. Na niekorzyść chyba przemawia to, że czasami za szybko się „gotuje” i za dużo w pewnych momentach od siebie wymaga, co przynosi odwrotny od pożądanego skutek. Być może pomógłby mu ktoś z boku, kto by go pokierował w słusznym kierunku.

11. Martin Vaculik 

Na pewno nadaje się do tego, aby rywalizować o wysokie cele. Wiem, że skupia się tylko na Grand Prix oraz lidze w Polsce. To bardzo dobrze. Na plus jest również fakt, że zbudował profesjonalny team. Otoczenie zawodnika, powtarzam po raz kolejny, jest bardzo ważne. Jeśli otoczenie go dobrze zmotywuje, może być Martin groźny dla najlepszych.

12. Janusz Kołodziej 

Na pewno dobry zawodnik. W Grand Prix Challenge pokazał klasę i stąd awans do grona najlepszych. Tu, chcąc być dłużej aktorem aniżeli jeden sezon, musi być systematyczny w każdym turnieju. Grand Prix to nie finał jednodniowy, kiedy wszystko jest możliwe.

13. Niels Kristian Iversen

Zawodnik z dużym doświadczeniem w Grand Prix. Wygrał pięć rund. Myślę, że pod nieobecność Pedersena to on, jako Duńczyk, może grać pierwsze skrzypce. Najważniejsze, aby utrzymał przez cały czas dobrą dyspozycję i obyło się bez kontuzji.

14. Antonio Lindback 

Antonio ma za sobą życiowe upadki i wzloty. W tym sezonie też zmienił swoje otoczenie i wypada mieć nadzieję, że ustabilizuje formę i jego jazda dostarczy kibicom wielu radości.

15. Leon Madsen 

Świeża krew w cyklu Grand Prix. Pamiętam Leona gdy jako dziecko wygrywał zawody w Vojens w kategorii 80 ccm i puchar, który otrzymał był prawie taki wysoki jak on sam. Ostatni sezon pokazał, że dużo spraw sobie poukładał i jest w dobrej dyspozycji. Jego występy mogą być bardzo ciekawe i dostarczyć wielu emocji kibicom.

Źródło – Speedway Star