Morgan Andersson: Czuję, że krwi może nam napsuć Pawlicki

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Już dziś wieczorem w Szwecji rozegrany zostanie pierwszy mecz półfinałowy pomiędzy Vastervik a Dackarną Malilla. Respektu dla rywala na łamach szwedzkich mediów nie ukrywa menedżer Vastervik, Morgan Andersson. 

– Przed nami tak naprawdę 30 nowych biegów, w których wszystko może się zdarzyć. Nie ma co ukrywać, że nie jesteśmy faworytem dwumeczu, ale też na pewno będziemy robili wszystko, aby pokazać się z jak najlepszej strony. Dackarna to główny kandydat do złota. Na pewno liczę na swoich zawodników i chciałbym, aby każdy z nich zarówno u nas jak i u rywala pojechał na swoim poziomie. Przy nieobecności Nickiego Pedersena dobrze musi zapunktować Rune Holta. Kogo boję się u rywali? Każdy zawodnik prezentuje klasę, ale mam lekkie obawy czy krwi nie popsuje nam dziś Piotr Pawlicki. On jest w wybornej formie i z tą aktualną dyspozycją może być nieobliczalny na torze. Wierzę, że kibice zobaczą dwa fajne mecze z naszym udziałem – mówi dla telewizji SV, Morgan Andersson.

Czekamy na wieczór.