Niespodzianki nie było. Fogo Unia Leszno znów rozgromiła forBET Włókniarza Częstochowa – po zwycięstwie 59:31 pod Jasną Górą, teraz mistrzowie Polski wygrali 57:33. Podopieczni Piotra Barona mogą dopisać do swojego dorobku trzy meczowe punkty, dzięki którym umocnili się na prowadzeniu w tabeli PGE Ekstraligi.
Leszczynianie chcieli szybko rozwiać wszelkie wątpliwości co do zwycięstwa w piątkowym starciu i faktycznie, rozstrzygnęli to w pierwszej serii. Jeszcze po inauguracyjnym biegu było 4:2 dla Unii, ale już kilka minut później miejscowi prowadzili 14:4, a za chwilę 18:6. I właściwie było po meczu.
Po siedmiu biegach wynik nie trzymał w napięciu – na torze emocji było właściwie jak na lekarstwo, a jednym z ciekawszych wydarzeń pierwszej części spotkania było bicie rekordu Guinnessa przez leszczyńskich kibiców. Fani zgromadzeni na stadionie im. Alfreda Smoczyka mieli za zadanie wykonywać meksykańską falę przez co najmniej 5 minut i z tego zadania wywiązali się znakomicie. Rekordy biją więc żużlowcy Unii – bo przecież seria meczów bez porażki trwa – biją także jej kibice, bo „falowali” w upale przez 5 minut i 14 sekund.
Początek trzeciej serii wlał nieco nadziei w serca częstochowskich fanów, bo w biegu 8. świetnie ze startu wyjechał Paweł Przedpełski i wydawało się, że lada moment dołączy do niego Leon Madsen. Czar prysł na drugim okrążeniu – Duńczyk nie poradził sobie z „Bykami”. Przedpełskiego przy krawężniku minął Bartosz Smektała, a pod bandą to samo uczynił Piotr Pawlicki. 5:1 dla gospodarzy i kolejne powiększenie przewagi Unii.
Trener Marek Cieślak zdecydował, że nie będzie w tym meczu stosował rezerw taktycznych (ani żadnych innych) i wcale nie wyszedł na tym najgorzej. Po trzech zerach Paweł Przedpełski pokazał się z niezłej strony w gonitwie jedenastej, podobnie zresztą jak Fredrik Lindgren dwa biegi później. Kibicom pozostało tylko oceniać walory artystyczne poszczególnych wyścigów, choć tym razem Emil Sajfutdinow nie przygotował niczego niespodziewanego poza wjechaniem w taśmę. Wynik i meczu, i dwumeczu był już bowiem dawno rozstrzygnięty.
PAWEŁ PROCHOWSKI
PGE Ekstraliga, 10. kolejka: Fogo Unia Leszno – forBET Włókniarz Częstochowa 57:33
Unia: Sajfutdinow 10+1 (3,3,t,2,2*), Kurtz 3+1 (1,1,1*,0), Hampel 8+3 (2*,1*,2*,3,t), Kołodziej 9+1 (3,2,3,1*,-), Pawlicki 11+1 (1,2,2*,3,3), Kubera 3+2 (2*,1*,0,0), Smektała 13 (3,3,3,2,2).
Włókniarz: Madsen 11 (2,3,1,2,3), Przedpełski 3 (0,0,0,2,1), Miedziński 2+1 (1,0,0,1*) Zagar 6 (0,3,3,0,d), Lindgren 9 (2,2,1,3,1), Miśkowiak 2+1 (1,0,1*), Gruchalski 0 (0,0,0), Dróżdż NS.
Bieg po biegu:
1. (62,19) Sajfutdinow, Madsen, Kurtz, Przedpełski 4:2
2. (61,85) Smektała, Kubera, Miśkowiak, Gruchalski 5:1 (9:3)
3. (61,03) Kołodziej, Hampel, Miedziński, Zagar – 5:1 (14:4)
4. (61,32) Smektała, Lindgren, Pawlicki, Gruchalski 4:2 (18:6)
5. (61,91) Madsen, Kołodziej, Hampel, Przedpełski 3:3 (21:9)
6. (61,33) Zagar, Pawlicki, Kubera, Miedziński 3:3 (24:12)
7. (61,09) Sajfutdinow, Lindgren, Kurtz, Miśkowiak 4:2 (28:14)
8. (62,18) Smektała, Pawlicki, Madsen, Przedpełski, (Sajfutdinow t) 5:1 (33:15)
9. (61,66) Zagar, Smektała, Kurtz, Miedziński 3:3 (36:18)
10. (61,66) Kołodziej, Hampel, Lindgren, Gruchalski 5:1 (41:19)
11. (61,85) Pawlicki, Przedpełski, Miedziński, Kurtz 3:3 (44:22)
12. (61,94) Hampel, Madsen, Miśkowiak, Kubera 3:3 (47:25)
13. (61,59) Lindgren, Sajfutdinow, Kołodziej, Zagar 3:3 (50:28)
14. (61,94) Pawlicki, Sajfutdinow, Przedpełski, Zagar (d4) 5:1 (55:29)
15. (61,59) Madsen, Smektała, Lindgren, Kubera (Hampel – t) 2:4 (57:33)
Pierwszy mecz: 59:31. Bonus: Fogo Unia.
Sędziował: Jerzy Najwer (Gliwice).
NCD – 61,03 s. w 3. biegu uzyskał Janusz Kołodziej.
Żużel! Zdobył złota w dwóch odmianach sportu! Dziś kończy 66. lat!
Żużel. GKM będzie miał czołowego juniora? To chce poprawić!
Żużel. Pedersen jednak dołączy. Wreszcie się dogadali!
Żużel. Kildemand głodny jazdy! Tutaj też podpisał kontrakt
Żużel. Unia z zielonym światłem do startów! „Miejsce Tarnowa to nie jest druga liga”
Żużel. Hampel przedłuża umowę. Menedżer chwali jego lojalność