Bartoszowi Zmarzlikowi po raz kolejny niewiele zabrakło do zdobycia tytułu indywidualnego mistrza Polski. Tytułu, którego „brakuje” 25-latkowi w jego dorobku medalowym. Mistrz świata w poniedziałkowym wielkim finale IMP 2020 przyjechał za plecami Macieja Janowskiego.
Kapitan Moje Bermudy Stali Gorzów w Lesznie nie prezentował się perfekcyjnie. W połowie zawodów zanotował lekką zadyszkę i aż dwa razy z rzędu mijał linię mety na trzeciej pozycji. Żużlowiec o awans do finału musiał bić się w biegu barażowym. W pierwszej odsłonie 21. gonitwy zapowiadało się na sensacyjne rozstrzygnięcie, bo Zmarzlik jechał za plecami Patryka Dudka i Piotra Pawlickiego, a to oznaczało, że zabraknie go w wielkim finale. Upadek Duzersa na trzecim okrążeniu poskutkował przerwaniem wyścigu, a w powtórce Zmarzlik pojechał już znacznie lepiej i ukończył bieg na drugim miejscu.
– Jestem bardzo szczęśliwy, ponieważ po dobrym początku, w trzeciej i czwartej serii strasznie się pogubiłem i już myślałem, że to będzie dla mnie koniec. W ostatnim biegu fazy zasadniczej i półfinale było troszeczkę lepiej, ale w finale czułem się najlepiej, więc brakowało mi jeszcze jednego biegu, żeby się doregulować. Maciek dzisiaj był bezbłędny, wielkie gratulacje dla niego. Gratulacje również dla Szymona. Srebro też lubię – mówił Bartosz Zmarzlik na antenie nSport+.
Gorzowianin w finale do ostatnich metrów atakował Macieja Janowskiego, ale wrocławianin na „Smoczyku” był piekielnie szybki i zdołał obronić się przed rywalem. – Maciek był bardzo szybki w finale, ale jak sam przyznał, na ostatnim łuku bardzo mocno mnie usłyszał. Byłem tak blisko, lecz tak daleko. Srebro też jest ładne, więc wracam do domu szczęśliwy – zakończył.
Bartosz Zmarzlik ma już w swojej kolekcji srebrne krążki IMP-u. Tegoroczny jest trzecim w dorobku żużlowca. Pierwszy srebrny medal zdobył w 2015 roku (wówczas także wygrał Janowski), a drugi przed rokiem, kiedy przyjechał na metę za plecami Janusza Kołodzieja.
A co masz powiedzieć ze srebra nie lubisz ??? Mysle ze w głowie miałeś tylko złoto i jesteś niezadowolony
Żużel. Koziołki odarły Stal ze złudzeń! Holder show w Lublinie! (RELACJA)
Żużel. Specjalna atrakcja teamu BOLL przed SGP w Warszawie! W planach m. in. spotkanie z zawodnikami!
Żużel. Apator gromi osłabione Byki! Ściganie wróciło na Motoarenę (RELACJA)
Żużel. Groźnie wyglądający upadek Lebiediewa! Piękna postawa rywali
Żużel. Sobotnie ściganie odwołane także w KLŻ! Jest decyzja
Żużel. Świetne wieści dla ostrowian! Czugunow błyskawicznie wraca na tor