Jakub Miśkowiak fot. Jarosław Pabijan
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Jakub Miśkowiak w minionym sezonie zadebiutował w PGE Ekstralidze. – Uważam, że nie było najgorzej – mówi zawodnik forBET Włókniarza Częstochowa.

Miśkowiak wystąpił w osiemnastu meczach częstochowskiego klubu. Jego średnia na koniec sezonu wynosiła 0,902. – Jest to najlepsza liga świata, więc zdobywać tam punkty nie jest łatwo – przyznaje młody zawodnik. Jednak doświadczenie, jakie zebrałem przez ten sezon, mam nadzieję, zaowocuje w kolejnych latach – dodaje.

Junior spędzi kolejny sezon pod Jasną Górą. – Nie ukrywam, że w Częstochowie czuję się bardzo dobrze – mówi Jakub Miśkowiak. – Były inne propozycje, ale Częstochowa to klub, w którym, jak powiedziałem, czuję się naprawdę dobrze. Są tam wspaniali ludzie, dzięki którym będę mógł dalej rozwijać swoje umiejętności – wyjaśnia.

– Zawsze może być lepiej – mówi o swoich indywidualnych osiągnięciach w sezonie 2019 Jakub Miśkowiak

O ile w lidze zawodnik może mieć pewne zastrzeżenia do swoich występów, o tyle indywidualnie było naprawdę nieźle – Jakub Miśkowiak to przecież aktualny Młodzieżowy Indywidualny Mistrz Polski. – Jeśli chodzi o zawody indywidualne, to mogę powiedzieć, że było nieźle choć zawsze może być lepiej – śmieje się zawodnik. – W lidze różnie mi szło, ale mam nadzieję, że jak na pierwszy rok w najlepszej lidze świata, nie było najgorzej. Będę ciężko pracował, aby w przyszłym sezonie było dużo lepiej – dodaje.

Jakub Miśkowiak już myśli o przygotowaniach do nowego sezonu. – Nie będzie znacznych zmian – mówi. – Pewnie jak u każdego zawodnika, będzie dokupienie nowego sprzętu. Jeśli chodzi o przygotowanie fizyczne, to od lat mam swój cykl i tak również przed tym sezonem będę pracował – podsumowuje Jakub Miśkowiak.

MICHAŁ CZAJKA

ZOBACZ TAKŻE: