Podczas weekendowych turniejów cyklu Grand Prix we Wrocławiu nie obyło się bez kontrowersji. Tym razem wzbudziły je opony tureckiej firmy Anlas. Zdaniem części środowiska żużlowego ogumienie miało pomóc w zwycięstwach Artiomowi Łagucie i Maciejowi Janowskiemu. Mirosław Dudek nie twierdzi, że wspomniani zawodnicy oszukiwali, ale przyznaje, iż regulamin przyzwala na to, aby opony dawały sporą przewagę niektórym żużlowcom.
– Nie znam dokładnie szczegółów tej sprawy, ale powiem tak, że sprawdzenie twardości gumy to jest żadna filozofia. Pisał już o tym przez weekend Bartłomiej Czekański. Można kupić sobie przyrząd i nim badać. Do tego nie potrzeba technologii NASA – mówi nam Mirosław Dudek.
– Faktem jest, że im miększa jest mieszanka, tym motocykl lepiej jedzie. To nie ulega wątpliwości i jest to naturalne. Podobnie jest w innych wyścigach motocyklowych. W motocrossie mamy opony na piach czy na glinę. Na twardszym torze żużlowym zawodnik na miękkiej gumie pojedzie lepiej. Żeby było wszystko jasne trzeba ogumienie sprawdzić – dodaje.
Nasz rozmówca podkreśla, że w dyskusji o oponach kluczowe są niedopracowane przepisy. Jego zdaniem ogumienie zawodników powinno być poddawane większej kontroli i to ucięłoby wszelkie spekulacje na temat ewentualnych oszustw.
– Problem jest w tym, że na dzień dzisiejszy każdy zawodnik może podsunąć do sprawdzenia taką oponę, jaką chcę. Czy w regulaminie jest informacja o tym, że należy wpisywać opony tak samo, jak numer ramy czy silnika? Chyba nie. Jak zatem teraz ktoś chce dojść do tego, kto na jakiej oponie jechał? Dzisiaj nie jesteśmy w stanie niczego udowodnić. To jest kolejny przykład dziurawych przepisów. Pytam też o to, kto daje homologację? Dlaczego to nie jest badane i kontrolowane? Zawodnik może założyć sobie każdą oponę, byleby tylko miała homologację. W świetle prawa nikt zawodnikowi nie może nic zrobić. Podobna sytuacja była niedawno z Mitasem. Bodajże dwa lata temu model różnił się od tego z poprzedniego roku, a numer homologacji pozostał ten sam. Wszystko to jest kwestią określonych zapisów w regulaminie – podsumowuje Dudek.
Jak na GP i podobno najlepszą ligę świata – to wielkie dziadostwo i kombinacje – jak nie z nitro to z oponami – nawet czołganie na starcie. W STOSUNKU DO INNYCH DYSCYPLIN SPORTOWYCH JEST TO TRAGICZNE. OSZUSTWA NA KAŻDYM KROKU.
Pan Stepniewski ma teraz pole do popisu…..przed kazdym meczem opony powinny byc kontrolowane i po temacie mimo homologacji ! Jest za miekka , proste, zawodnik jej nie uzywa! Czy to takie skomplikowane?!
Panie Stepniewski, Panie Demski do dziela! Liczymy na pelny profesionalizm w Najlepszej Lidze Swiata. Sponsorzy, wszyscy patrza na Pana rece i Pana decyzje.
Pozdrawiam.
No niekoniecznie . Ma homologację to mogą skoczyć . Bo co jeśli zawodnik nie będzie miał innych ? Opony trzeba przebadać , cofnąć ewentualnie homologację i dać czas zawodnikom na zakup innych.
Tylko nie Leszek…. już start doprowadził do absurdu, dajmy mu jeszcze opony to mecz będzie trwał 4 godziny!
Czyli na to wychodzi, ze w tej Lidze to jedna wielka amatorka….. Turki na poczatek opone wyprodukowali zgodnie z regulaminem by potem odejsc od wytycznych i produkowac opony niezgodne z pomiarami?! Czyli automatycznie taka opona powinna stracic homologacje! Czyli jak mam to rozumiec… zawodnik x zakupil dowolna ilosc opon ( nieregulaminowych ) i bez problemu moze z nich korzystac mimo iz nie zachowuja pomiarow?!!! Przeciez to jest bandytka w bialy dzien!!!!!
Ja to widze tak! Sponsorzy powinni to olac i pieniadze inwestowac w co innego niz w ten bubel !!! Te mikrostarty itd…. masakra…….
Wg mnie cała ta batalia z oponami ma też drugie dno.
Zawodnicy podpisali umowy z firmą produkująca opony żeby mieć lepsze ceny na ich zakup, teraz okazało się że ktoś inny robi lepsze opony, a oni są związani umowa z firmą poprzednia i jest wielki lament bo przez umowę nie mogą używać tych drugich.
Jeżeli opona ma homologację to albo ja oficjalnie zbadać i jeżeli nie spełnia wymagań cofnąć przed zawodami (i niestety albo zawodnik używa innych opon albo nie jedzie) albo jeżeli jest ok to pozwolić na niej jechać.
Gdyby taka opona zastała odrzucona zawodnikom zostaje batalia w sądzie z producentem.
Pelna zgoda! Zgadzam sie o tym co piszesz! Chodzi o to, ze mimo iz ta opona ma homologacje powinna byc sprawdzona i jesli pomiar wykaze, ze nie miesci sie w regulaminie powinna byc odstawiona!
Jesli Anlas jest tanszy ok, kazdego wola kto jaka „ gume” wybierze, tylko niech ma regulaminowa twardosc. Tyle. Pozdro
Może niech Sparta się odniesie, po co im ten Anlas, do MDMP?
A niech jeżdżą na jakich chcą.
A ja mam takie małe pytanie ,że gdyby zawody wygrał Zmarzlik na tych samych oponach co Maciek,to czy też by była taka burza jak teraz? Mocno wątpię.
Żużel. Jednak nie Kryterium Asów? Tam otworzą sezon szybciej niż w Bydgoszczy!
Żużel. Oto plany TVP! Będzie więcej żużla, szef Canal+ prostuje!
Żużel. Był mechanikiem Basso. Imponuje mu Kurtz, a pasje poszerza przez… grę (WYWIAD)
Żużel. To zmieniłby w żużlu Pawlicki! Kapitan Falubazu zaskoczył
Żużel. Ogrom żużlowych transmisji! Bewley kontra Sajfutdinow już na otwarcie!
Żużel. GKM rusza na obóz! Jeden z seniorów nie mógł się stawić!