Międzynarodowe tournée Motoru. Kępa: Będą Włochy, Hiszpania i Słowenia

fot. Jędrzej Zawierucha
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Speed Car Motor Lublin niebawem rozpocznie przygotowania do sezonu 2020. Podopieczni Jacka Ziółkowskiego najpierw będą trenować indywidualnie, a następnie ruszą na europejskie tournée. W planach są dwa obozy – zimowy w Dolomitach i rowerowy w Hiszpanii. Na tor lublinianie wyjadą natomiast w Krsko.

Sternicy klubu z Alei Zygmuntowskich nie przyzwyczajają żużlowców do jednego ośrodka i co roku zmieniają miejsce zimowych przygotowań. Przed sezonem 2018 zawodnicy Speed Car Motoru byli w Kazimierzu Dolnym. Przygotowania do poprzednich rozgrywek poprzedził natomiast obóz w Livigno. Teraz lublinianie również wyruszą do Włoch, ale celem nie będą Alpy, a Dolomity.

– Mamy już zaplanowane wszystkie wyjazdy. W połowie lutego wylatujemy do Włoch. Tym razem będziemy przygotowywać się w Dolomitach. Stamtąd od razu udamy się do Hiszpanii, do miejscowości Calpe, na obóz rowerowy. Tam chłopcy będą trenować pod okiem wicemistrza olimpijskiego – Andrzeja Sypytkowskiego (wicemistrz olimpijski z Seulu w jeździe drużynowej na czas, drużynowy wicemistrz świata z Chambery – red.). Pan Andrzej ma tam zorganizowaną bazę rowerową i bardzo dobrze zna tamte tereny. Na początku marca natomiast pojedziemy do Krsko na pierwsze jazdy – mówi nam Jakub Kępa, prezes lubelskiego zespołu.

Wspólne wyjazdy będą dobrą okazją do zintegrowania ekipy Speed Car Motoru. Jak się okazuje, klub już prowadzi działania, które mają pomóc we wprowadzeniu dobrej atmosfery w drużynie.

– Bardzo zależy nam na dobrym zintegrowaniu drużyny. Wczoraj udaliśmy się na mecz Górnika Łęczna i Legii Warszawa. Było bardzo zimno, więc zbyt długich rozmów tam nie toczyliśmy, ale zawodnikom się podobało. Dzisiaj mamy również wspólny obiad. Chcemy jak najwięcej pobyć razem, by tę drużynę scalić. Mamy dwóch nowych zawodników i z tego co widzę, oni dobrze wchodzą do drużyny – tłumaczy sternik szóstej drużyny PGE Ekstraligi 2019.

W ekipie Jacka Ziółkowskiego pojawiły się dwie zupełnie nowe twarze. Lublinianie zakontraktowali bowiem Mateja Zagara i Jakuba Jamroga. Prezes Speed Car Motoru zaznacza, że zawodnicy, którzy niedawno dołączyli do drużyny nie mają żadnych problemów z wkomponowaniem się w zespół.

– Z integracją Kuby i Mateja nie ma żadnego problemu. Nawiązali z pozostałymi zawodnikami bardzo dobry kontakt. W żużlu jest tak, że ci zawodnicy znają się z różnych startów. Ścierali się ze sobą i w PGE Ekstralidze i chociażby w szwedzkich rozgrywkach. Myślę, że dobrze zaaklimatyzują się w zespole i razem stworzymy dobrą atmosferę – kończy Kępa.

BARTOSZ RABENDA