– Oficjalnie nie otrzymałem żadnej decyzji, jednak dochodzą mnie słuchy, że duński związek nie wyda zgody na starty Duńczyków w PGE Ekstralidze. Także polskie władze nie zachowują się wobec żużlowców w porządku – tłumaczył Mikkel Michelsen, jeden z liderów Speed Car Motoru Lublin, w programie „R1. Rezerwowy Program Żużlowy”. Żużlowiec wypowiedział się także na temat znowelizowanych regulaminów DMP oraz przynależności klubowej.
Michelsen został zapytany o duńskie relacje na linii związek – zawodnicy. Jak wynika z jego słów, są one ograniczone do minimum. – Jestem rozczarowany działaniem moich krajowych władz, ponieważ nie podjęły one żadnych rozmów z nami, zawodnikami, a ich postanowienia są po prostu autorytarne – skomentował działania związku. Indywidualny Mistrz Europy opowiedział Tomaszowi Dryle także o opiniach innych żużlowców z Danii. – Nie mamy żadnej oficjalnej platformy komunikacji, jednak oczywiście rozmawiamy ze sobą. Musimy być w tej chwili zjednoczeni. Wypracowanie wspólnego stanowiska mogłoby nam pomóc, lecz może na to zabraknąć czasu. Do 7 maja mamy podpisać aneksy do naszych umów. Ten termin powinien zostać wydłużony, jeśli pierwsze mecze mają się odbyć dopiero w połowie czerwca – stwierdził zawodnik.
Michelsen skrytykował także działania PGE Ekstraligi. – Władze polskiej ligi nie traktują nas jak poważnych partnerów. Tu jest podobnie jak w Danii. Nikt nas nie pytał o zdanie, a podjęte decyzje są korzystne głównie dla związku i organizatorów rozgrywek. Nie miałbym problemu z rozpoczęciem sezonu w Polsce i z podpisaniem aneksu, gdyby był sformułowany inaczej. W obecnym kształcie wygląda on niestety tak, jakby był pisany przez kogoś z zamkniętymi oczami i w ekspresowym tempie. Nie chodzi tu o kwestie finansowe. Pojawiły się duże cięcia, ale w obecnej sytuacji musimy je zaakceptować – skomentował Duńczyk.
Rozmówca Tomasza Dryły odniósł się także do swoich umów z zagranicznymi klubami. – Wygląda na to, że muszę zerwać kontrakty w Szwecji i w Danii, za co poniósłbym odpowiedzialność wobec tamtejszych klubów. Jestem przekonany, że PGE Ekstraliga mi w tym nie pomoże, a moje kary nie będą nikogo tu interesowały. Poza tym Polacy wydają się nie rozumieć, co dla mnie znaczy klub w Danii. Znam ludzi w nim pracujących, uczyłem się przy nich jeździć i rozwijałem swoje umiejętności. Nie potrafię zachować się wobec nich na zasadzie „sorry, podpisuję kontrakt w Polsce, a wy sobie jakoś radźcie”. Nie jestem tego typu człowiekiem – zapewnił mistrz Europy, podkreślając więź łączącą go z krajowym speedwayem.
Gwiazda Speed Car Motoru Lublin wciąż nie zadecydowała, czy wystartuje w 2020 roku w Polsce. – Jeszcze nie podjąłem decyzji, w których rozgrywkach będę startował. PGE Ekstraliga jest dla mnie bardzo ważna. To najlepsze rozgrywki na świecie, w których wraz z kolegami zarabiamy na życie. Mógłbym tutaj zacząć sezon, ale potrzebuję jasnego stanowisko, co się stanie w momencie otwarcia granic; czy będę mógł startować w innych krajach bez zagrożenia karami ze strony Polaków – podsumował Duńczyk.
Do słów Michelsena odniósł się prezes PGE Ekstraligi, Wojciech Stępniewski. Z jego słów wynika, że tak krótkie okienko transferowe jest pochodną wymogów sanitarnych, zgodnie z którymi zawodnicy niemieszkający w Polsce muszą przejść obowiązkową kwarantannę, a po niej wszystkie kluby otrzymają czas na przygotowanie na torze do inauguracji sezonu. Ponadto podkreślił, że zapis regulaminowy zabraniający zawodnikom wyjeżdżania z krajów obowiązuje do momentu, dopóki w Polsce będą obowiązywały obecne przepisy o przymusowym odbywaniu kwarantanny po wjeździe do Polski, co stanowi odpowiedź na jedną z największych obaw byłego żużlowca klubów z m.in. Gdańska, Leszna i Tarnowa.
Przywiązanie do macierzystego klubu się chwali… Ale czego nie rozumie w słowie kwaranta?
Od lat pracuję w Niemczech.. miałem zjechać do kraju na święta…ale nie zjechałem bo nie dam się zamknąć w dwutygodniowym pierdlu tylko dlatego że Pinokio z Szumowskim tak sobie wymyślili…czego nie rozumiesz?? Poruszam się po całej cywilizowanej Europie i teraz na granicy robią mi test i za 15 minut mam wynik…a Azji czyli Polsce areszt…czego nie rozumiesz??
Teraz wychodzi, że polscy działacze zapatrzeni w swoją wielkość , licząc że do nich Świat należy, wprowadzili wygodne dla siebie przepisy, nie biorąc pod uwagę głosów innych federacji. To może się im zemścić i zaginie ta „najlepsza liga Świata”.
Trzeba było się nie godzić na taki stan rzeczy zważywszy że to jedna wielka szopka ta kwarantanna.
Skoro liga duńska jest najważniejsza to odpowiedź sama się nasuwa Panie Mikkelsen …Powodzonka w lidze macierzystej !
a gdzie powiedział ze jest najwazniejsza ?
Przecież nikt na siłę im nie każe podpisywać kontraktu w Polsce , mają wybór ( wolną rękę ) . Nie rozumiem ich żalu . Najpierw był lament że mała kasa , nie przeszedł ten numer , to teraz lament że muszą prawdopodobnie przyjechać do Polski na 5 miesięcy ( mogą wynająć niezłe mieszkania lub domek po 4 tyś. x 5 = 20 tyś. i jest z rodziną cały czas ) i ostatni płacz że nie będą mogli jeździć w innych ligach i zarabiać pieniędzy ( ma wybór może nie jeździć w Polsce ) tylko tam jeżdżąc w lidze brytyjskiej , szweckiej i duńskiej nie zarobią tyle co za polską ligę. Jeżdżąc tych ligach koszty przejazdów , zakwaterowania , eksploatacji sprzętu też trzeba policzyć i najważniejsze czy jeżdżąc w tamtych ligach nie roztają się z rodzinami ? Ściema jakiej niema . Zawodnicy wasz wybór , nikt na siłę wam nie każe
Mogą przyjechać i wynająć domek, a jak mają dzieci w wieku szkolnym, a zazwyczaj tak jest, to dzieciaki pójdą tu do szkoły? A jeśli żona pracuje i nie może sobie od tak, rzucić pracy na pół roku? I dlaczego ma się żużlowiec zamknąć dobrowolnie w Polsce? A dlaczego mają płacić kary swoim niezagranicznym klubom, bo dla Duńczyka to właśnie Dania jest ojczyzną.
Przestań patrzeć tylko z perspektywy pieniędzy, a zacznij patrzeć na zawodników jak na ludzi.
Powiem ci tak, przyjedź do mnie, będziesz miał u mnie pokój, ale nie będziemy rozmawiać a z nikim na ulicy się nie dogadasz, raz na tydzień zabiorę cię do centrum handlowego na zakupy i będziesz miał w domu Wi-Fi więc sobie pogadasz na WhatsApp i tak przez pół roku – pasi?
Kiedyś było od groma artykułów o tym że jak rozpoczyna się sezon od kwietnia do listopada są gośćmi w domu ( 7 miesięcy ). Jakoś nie przekonuje mnie twoja odpowiedź . Szczególnie patrząc na dzikiego który mieszka w Monaco a objeżdża 4 ligi
Na kolana przed motorem koty zapchlone.
Pojechałeś merytorycznie. Nie ten portal.
Miejmy nadzieje ze Redakcja nie dopusci do robienia syfu na tym forum i takich prowokatorow stad wykopie.
po przeczytaniu wpisu tego „kinga”, przypominają mi się wpisy „wielkiego Torunia”, którzy podobnie wyśmiewali inne kluby, a po dezercji z Zielonej już nieco przycichli, a po spadku, całkiem inaczej śpiewają, oczywiście nie życzę ani dla Lublina ani innego ośrodka aby podzielił los Apatora, ale życie pisze swoje scenariusze. Pozdrawiam.
Ja rozumiem że można tęsknić za bliskimi i rodzina, dziećmi itd. Ale niestety taka jest sytuacja i trzeba się dostosować i wybrać dla siebie mniejsze zło. Nikt nikogo na siłę nie zmusza do jazdy w Polsce i to w dodatku jak niektórzy zawodnicy twierdzą za drobniaki. Nawet na regulamin sanitarny jest rozwiązanie jak ktoś będzie chciał jechać wystarczy że rodzina będzie przyjeżdżać do polski na dwa tygodnie mininum. Jak to jest w normalnym sezonie jak taki Doyle, Hancock czy inny Iversen jeździli dzień w dzień i cały czas byli w rozjazdach i tak tego czasu dla rodzin często wiele nie mają. Jak któryś będzie chciał tovrozwiazania się znajdą. Ja mam wrażenie że nadal chodzi głównie o cięcia i tutaj jest problem, skoszarowanie tylko przepelnilo czarę goryczy.
konsekwencją takich „dąsów” jest postawa działaczy klubowych, którzy prześcigają się w zakupie zawodnika za coraz bardziej wyśrubowane stawki, aby tylko pokazać, jacy to my jesteśmy mocni, moim zdaniem, ostatnio bardzo mocno gwiazdorzy Lublin, kibice Motoru zachowują się jakby wszystkie rozumy pozjadali, trochę pokory, bo może się okazać, że Motor to słoń na słomianych nogach, czy na prawdę zależy kibicom i działaczom aby drużyny padały, według powiedzenia „teraz qrfa my”?
Przytocz jakies fakty, podaj kto z Lublina i gdzie gwiazdorzy ew. zle zyczy innym. Nie licz jako Lubelaka tego prowokatora ,,MOTOR KING” bo to zwykly parch z syfow ktory robi zamet, czekam na konstruktywna odpowiedz…
nie tylko ten „king”, ale na SF takich „prowokatorów” z Lublina jest więcej, dlatego opuściłem i olałem tamten portal, mam taką nadzieję, że my kibice żużla będziemy oczywiście kibicować swoim drużynom, ale nie będziemy zarazem wyśmiewać w perfidny sposób przegranych, cieszmy się zwycięstwami, ale musimy nauczyć się przyjmować porażki z godnością, nie koniecznie z honorem, przecież ktoś musi przegrać, żeby kto inny wygrał, a dla Lublina życzę jak najszybciej zbudowania lub rozbudowania stadionu aby można było przyjechać i spokojnie dostać wejściówkę. Pozdro.
Takich prowokatorow jest wielu i nie tylko z Lublina, trzeba patrzec na problem obiektywnie. Ja tez odchodze stamtad przez syf jaki tam jest i co gorsza fakt ze redakcja nic z tym nie robi. Dobrze ze Po Bandzie zrobilo nowa grafike i tu mozemy w miare normalnie komentowac, jak wspomnialem mam nadzieje ze beda ukrecac leb tym prowokatorom w zarodku, tu powinno byc forum dla prawdziwych kibicow, Pozdro.
dzięki za fajną konwersację, inny wymiar dyskusji, dobrze, że w „Po bandzie” stworzono warunki do fajnych wpisów i nie są usuwane przez widzi mi się pseudo pismaka, pozdro i mam na dzieję na spotkanie, również na stadionach.
Panowie żużlowcy. Nie pasują wam zasady pracy w Polsce to proszę pracować w ojczyźnie. W Danii do roboty a wieczorem odjechać zawody dla 100 kibiców. Proste.
@sieczka; Rowniez dzieki i pozdro! Tak trzymajmy 😉
Żużel. Lebiediew zabrał głos po upadku. Co za słowa o Sajfutdinowie!
Żużel. Mistrz świata w kolarstwie doradzi żużlowcom
Żużel. Z nim Anioły mają moc! Lampart wrócił w kapitalnym stylu i ocenił swoją dyspozycję
Żużel. Zaczął jako 28-latek. Został legendą żużla i mistrzem świata
Żużel. Burza po wpisie Chomskiej! Trener Stali powinien zrobić więcej zmian?
Żużel. Koziołki odarły Stal ze złudzeń! Holder show w Lublinie! (RELACJA)