Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Rozgrywki PGE Ekstraligi dobiegły końca. Mistrz pozostał ten sam, pozostałe medale trafiły w ręce Moje Bermudy Stali Gorzów oraz Betard Sparty Wrocław. Kilka miesięcy temu w tym krążkowym gronie upatrywało się również drużynę Eltrox Włókniarza Częstochowy, jednak wiele czynników złożyło się na to, że ostatecznie ekipy spod Jasnej Góry zabrakło w gronie najlepszych drużyn w sezonie 2020. O podsumowanie sezonu w wykonaniu częstochowian poprosiliśmy Prezesa Michała Świącika.

Panie Prezesie, w pierwszej kolejności zapytam ogólnie o sportowy wynik drużyny w sezonie 2020…

Tak naprawdę ciężko ten sezon oceniać w kategorii wyniku, który osiągnęliśmy. Wiele się wydarzyło w ciągu tych kilku miesięcy. Począwszy od pandemii, niepewności co do tego, czy w ogóle uda się wystartować, przez zmiany w regulaminie w postaci instytucji „gościa”. Po drodze wkradło się wiele nerwów, my mieliśmy problem przede wszystkim z własnym torem, przegraliśmy na nim trzy kolejne mecze, w związku z czym podjęliśmy decyzję o zmianie warunków torowych, na prośbę zawodników zresztą. Wszyscy wiemy jak to się zakończyło, niezapowiedziana ulewa podczas prac torowych przeszkodziła w przygotowaniu toru na mecz z Gorzowem, po czym zostaliśmy ukarani walkowerem. Dla mnie, jako właściciela klubu pozostawiło to spory niedosyt. Ale co do samego wyniku, oczywiście oczekiwania samego klubu wewnątrz, jak i kibiców, właściwie wszystkich były większe. Umówmy się, że ten skład stać było na dużo więcej, być może nawet na walkę o złoto. Szereg wydarzeń po drodze doprowadził jednak do tego, że finalnie zabrakło nas w fazie play-off. Coś ewidentnie nie zagrało, ale wyciągniemy wnioski na przyszłość.

Czy na tym wszystkim, brakiem zadowalającego wyniku, nałożonymi karami, klub w jakiś sposób stracił? Chodzi mi o wizerunek.

Pewnie są kluby w Polsce, które by chciały, żeby wizerunek Włókniarza ucierpiał. Wiele mnie ten sezon nauczył, ale nie będę tutaj opowiadał wszystkiego czy przytaczał działań zakulisowych. My nie zrobiliśmy żadnego precedensu, nawierzchnię dosypywano, dosypuje się i pewnie będzie się to robić nadal i nie wszystko zgłaszać. Teraz wszyscy udają świętych. Wizerunek Włókniarza jednak w żaden sposób nie ucierpiał, sponsorzy się od nas nie odwrócili, a niektórzy wręcz zacieśnili współpracę.

Idąc schematycznie, proszę o podsumowanie występów polskiej formacji seniorów Włókniarza w sezonie 2020.

Rune Holta, który jest swego rodzaju rzemieślnikiem żużlowym spełnił swoje zadanie, nikt od niego też cudów nie oczekiwał. W kilku meczach mu punkty pouciekały, czasami chłopaki sobie przeszkadzali na torze. Także dobrze oceniam jego występy w tym sezonie, o czym świadczy jego średnia biegowa na poziomie powyżej 1,5 pkt/bieg. Podobnie Paweł Przedpełski, który również w kilku spotkaniach pojechał świetnie, zwłaszcza w początkowej fazie sezonu. Później delikatnie obniżył loty. Trochę zaskoczony byłem jego występem w Gorzowie, gdy w pierwszej odsłonie meczu był niełapalny, w drugiej natomiast szło mu znacznie gorzej. Względem poprzedniego roku zanotował jednak postęp i to jest budujące. Powinien skupić się teraz przede wszystkim na ustabilizowaniu swojej formy.

Leon Madsen, Fredrik Lindgren oraz Jason Doyle pełnili w tym sezonie rolę filarów drużyny. Czy po którymś z nich można było oczekiwać nieco więcej?

To zacznijmy od Jasona. Początek sezonu w jego wykonaniu był fenomenalny, w Zielonej Górze udało mu się nawet zdobyć komplet punktów. Później Australijczyk pogubił się, jego zdobycze punktowe pozostawiały wiele do życzenia, zwłaszcza na domowym torze. Pojawił się hejt ze strony niektórych kibiców i to do tego stopnia, że Jason otrzymywał wiadomości o treści „popełnij samobójstwo”… Ja tego zachowania nie będę komentował. Doyle dogadał się ze sprzętem, zmienił nieco tryb życia, treningowo powrócił do swojego trybu przygotowań, stanowczo zmniejszając ilość jazdy na rowerze i pod koniec sezonu ponownie był jednym z liderów drużyny.

Fredka Lindgren, czyli człowiek, który powoli staje się ikoną żużla w Częstochowie. Jego życie się zmieniło, mieszka obecnie w Częstochowie wspólnie z żoną i córeczką, świetnie się tutaj czują. U Fredrika widać było ogromną chęć zdobycia medalu mistrzostw świata, najlepiej złotego. Było blisko, ale brąz to tez świetne osiągnięcie. Być może to spowodowało, że kilka spotkań mu nie wyszło. Z Fredrikiem mamy jednak bardzo dobry kontakt i jestem pewny, że tę jego jazdę z Grand Prix uda się przełożyć również na ligę.

I na koniec Leon Madsen, który chyba najbardziej utożsamia się z Częstochową. To jest zawodnik, który dostarcza bardzo dużą liczbę punktów. Oczywiście nikt nie jest maszyną i to, że Leonowi przytrafił się jeden czy dwa słabsze mecze nie jest powodem do zmartwień. Robi swoje i można na nim polegać.

To teraz chyba największy pozytyw, czyli postawa juniorów. Domyślam się, że jest Pan zadowolony z ich wyników…

To prawda, jestem bardzo zadowolony, chłopaki jeżdżą świetnie, cała trójka. Bartek Kowalski ma jeszcze tę szansę, że dodatkowo startuje w zespole Wilków Krosno, gdzie zdobywa doświadczenie. Cieszę się, że ma tę możliwość jazdy, bo zwyczajnie szkoda chłopaka, żeby tylko czekał pod numerem 8. Bezapelacyjnym liderem formacji juniorskiej jest oczywiście Kuba Miśkowiak. Widać u niego powtarzalność, ta forma ciągle utrzymuje się na wysokim poziomie, co w jego wieku jest ogromnym atutem. Myślimy o tym zawodniku w dłuższej perspektywie, nie tylko do momentu ukończenia wieku juniora.

Mateusz Świdnicki, który tak na dobrą sprawę w tym sezonie zadebiutował w PGE Ekstralidze rozwija się przepięknie, stale robi postępy, my też nie nakładamy na niego dodatkowej presji, dbamy o jego spokojny i stabilny rozwój. Jest wyposażony w sprzęt z najwyższej światowej półki i z pewnością pokaże na co go stać, a zapewniam, że stać na wiele.

O Pana współpracy z Markiem Cieślakiem w kontekście tego sezonu można by napisać kronikę, więc ten temat już zostawmy. Jak do tej pory współpracuje się Panu z trenerem Piotrem Świderskim? Czy zostanie w Częstochowie na kolejny rok?

Zaraz przejdziemy do pracy z Piotrem, jednak kilka słów chciałbym jeszcze powiedzieć w kontekście historii z trenerem Cieślakiem… To nie jest tak, że my od początku nie potrafiliśmy się ze sobą dogadać, ponieważ do meczu z Gorzowem ta współpraca, w tym roku, układała się bardzo dobrze. Rzeczywiście, zaczęło nieco iskrzyć, gdy zawodnicy zgłaszali zastrzeżenia na temat przygotowania toru. Musiałem zatem wejść między jedną, a drugą stronę i to mogło się trenerowi nie spodobać. Taka jest jednak rola prezesa klubu. Tak czy inaczej, nasze relacje do meczu z Gorzowem układały się dobrze. Życzę mu jak najlepiej.

A trener Świderski? Na pewno wniósł do zespołu nową, świeżą jakość. Proszę mnie zrozumieć, że po ostatnich wydarzeniach podchodzę do wszystkiego i wszystkich bardzo ostrożnie. Widać, że trener Świderski jest osobą chętną do pracy. Widać, że chce działać i potrafi rozebrać każdy temat na elementy drobne. Wiadomo jednak, że chęci to jedno, a doświadczenie i efekty to drugie. Usiądziemy niebawem do rozmów i będziemy rozmawiać o ewentualnej współpracy na przyszły sezon.

Kończąc już dywagacje dotyczące sezonu 2020. Czego zabrakło, aby znaleźć się w fazie play-off? Szczęścia, lepszej formy zawodników, atmosfery?

Tak jak już wspomniałem, jako głównego winowajcę naszych niepowodzeń widzę częstochowski tor. W PGE Ekstralidze jest to precedens, aby drużyna zdecydowanie lepiej radziła sobie w meczach wyjazdowych niż domowych. W tym roku kompletnie nie mieliśmy atutu własnego toru. I chciałbym podkreślić jeszcze, że to nie tak, że Świącik sobie wymyślił, że przeprowadzimy rewolucję. Zastrzeżenia do nawierzchni zgłaszali sami zawodnicy, którzy co innego zastawali na treningach, a co innego w dniu zawodów. Po naprawdę trudnych rozmowach z zawodnikami podjąłem więc decyzję o dosypaniu nawierzchni, pechowa ulewa storpedowała nam wszystkie plany, jednak nie mogliśmy dopuścić do tego, aby po trzech porażkach z rzędu u siebie nie zareagować.

Dziękuję za rozmowę.

Ja również dziękuję.

Rozmawiał SEBASTIAN SIREK

21 komentarzy on Michał Świącik: Jako głównego winowajcę naszych niepowodzeń widzę częstochowski tor
    STAN
    14 Oct 2020
     9:20am

    Panie szanowny Prezesie, pana obrona jest „bezczelna”, niczego pan się nie nauczył. Inni wg pana także nawierzchni dosypują. Jednak tym innym Klubom trzeba to udowodnić, pan tego nie potrafi. Nie można strzępić „ozora” gdy nie ma dowodów. Wypada się wstydzić.

    Gadol
    14 Oct 2020
     12:20pm

    Kretyn. Niech wpełznie z powrotem do tej dziury, w której się schował po „meczu” z Gorzowem.

    medaliki w promocji
    14 Oct 2020
     12:49pm

    Czekamy jeszcze na wypowiedź pani dyrektor klubu, czyli córkę Świącika. Na pewno powie coś fachowego na temat trenera Cieślaka oraz przygotowywania toru.

      Piękny Lolo
      14 Oct 2020
       4:18pm

      A właśnie powinna jeszcze raz napisać to co opublikowała kiedyś na temat Cieślaka i zostało skasowane. Jak na razie to tylko Cieślak uzewnętrznia się na wszystko i na wszystkich. Jego komentarze w TV na poziomie knajpy z browarem w ręku. NIe usprawiedliwiam Świącika ale od 3 lat za przygotowanie toru odpowiedzialny był Cieślak. Toromistrz nic nie zrobił bez jego wiedzy i zgody. A jak ten tor był zrobiony i jakie były tam emocje ? Sam sobie odpowiedz.

        Rafał
        15 Oct 2020
         12:19pm

        Przepraszam Cię, ale uważasz, że Świącik dobrze zrobił? Tak czy nie? I zostawmy Cieślaka, którym się zasłania. Jeden warty drugiego. Albo inaczej: też byś tak zrobił na jego miejscu (odsunięcie od toru trenera, posypką, facebook)?

          Piękny Lolo
          15 Oct 2020
           4:03pm

          40 % składu toru to był jakiś nieregulaminowy pył. Chcesz mi powiedzieć że dosypano to w jeden dzień ? Nie, dosypano to w kilka sezonów o czym Cieślak wiedział ( być może zlecał ) a później cudownie zapomniał a na dodatek mądrzy się i poucza innych. A co do odsunięcia Cieślaka to Świącik powinien to zrobić w zeszłym roku.

    Slawek
    14 Oct 2020
     1:41pm

    A to ciekawe – ten niedobry i brzydki tor wszystko schrzanil, wszystko inne było cacy. Oj Panie Prezesie z taką postawą i brakiem samokrytyki nigdzie Pan nie zajdzie. Mnie najbardziej jest żal kibiców i niestety dla Czestochowian to zła wiadomość, że ten Pan dalej będzie pełnił tą zaszczytna funkcję….. Przykre.

    real_M
    14 Oct 2020
     3:48pm

    Świącik – za te słowa inni prezesi powinni podać cię do sądu!! To jest zwykłe pomówienie. Co do sponsorów- Częstochowa to jedna z ostatnich twierdz PZPR przekształconego w SLD. W latach 90-tych tyle nakradli że teraz ich biznesy kwitną a że prezes jest z tego samego środowiska to łatwiej mu te pieniądze od nich wyciągnąć.

    47 roninów
    14 Oct 2020
     4:04pm

    Większego komedianta od toromistrza nie ma !). Myślałem, że nie ma szans na zdetronizowanie honorowego komika Władysława i agenta w czarnych okularach, ale się myliłem. Toromistrz, to jednak komik wszechczasów, który mając skład petardę potrafił jak nikt inny wszystko zepsuć. Swoją drogą ciekawe dlaczego ten pan nie podał się do dymisji, bo tylko wtedy zachowałby gram honoru…

    Kala
    15 Oct 2020
     7:38pm

    Zuzel to piękny sport szkoda ze tutaj dużo ludzi którzy się kompletnie nie znają na tym sporcie

    Tor w Częstochowie "wyśmienity". Madsen trenował tam przed SoN | PoBandzie
    15 Oct 2020
     9:28pm

    […] Michał Świącik: Jako głównego winowajcę naszych niepowodzeń widzę częstochowski tor […]

    Gapa
    21 Oct 2020
     10:59am

    Weź real_M się tutaj nie baw w politykę tu są tematy żużlowe a politykę to sobie w domu zachowaj Mmm dzban z ciebie?

Skomentuj

21 komentarzy on Michał Świącik: Jako głównego winowajcę naszych niepowodzeń widzę częstochowski tor
    STAN
    14 Oct 2020
     9:20am

    Panie szanowny Prezesie, pana obrona jest „bezczelna”, niczego pan się nie nauczył. Inni wg pana także nawierzchni dosypują. Jednak tym innym Klubom trzeba to udowodnić, pan tego nie potrafi. Nie można strzępić „ozora” gdy nie ma dowodów. Wypada się wstydzić.

    Gadol
    14 Oct 2020
     12:20pm

    Kretyn. Niech wpełznie z powrotem do tej dziury, w której się schował po „meczu” z Gorzowem.

    medaliki w promocji
    14 Oct 2020
     12:49pm

    Czekamy jeszcze na wypowiedź pani dyrektor klubu, czyli córkę Świącika. Na pewno powie coś fachowego na temat trenera Cieślaka oraz przygotowywania toru.

      Piękny Lolo
      14 Oct 2020
       4:18pm

      A właśnie powinna jeszcze raz napisać to co opublikowała kiedyś na temat Cieślaka i zostało skasowane. Jak na razie to tylko Cieślak uzewnętrznia się na wszystko i na wszystkich. Jego komentarze w TV na poziomie knajpy z browarem w ręku. NIe usprawiedliwiam Świącika ale od 3 lat za przygotowanie toru odpowiedzialny był Cieślak. Toromistrz nic nie zrobił bez jego wiedzy i zgody. A jak ten tor był zrobiony i jakie były tam emocje ? Sam sobie odpowiedz.

        Rafał
        15 Oct 2020
         12:19pm

        Przepraszam Cię, ale uważasz, że Świącik dobrze zrobił? Tak czy nie? I zostawmy Cieślaka, którym się zasłania. Jeden warty drugiego. Albo inaczej: też byś tak zrobił na jego miejscu (odsunięcie od toru trenera, posypką, facebook)?

          Piękny Lolo
          15 Oct 2020
           4:03pm

          40 % składu toru to był jakiś nieregulaminowy pył. Chcesz mi powiedzieć że dosypano to w jeden dzień ? Nie, dosypano to w kilka sezonów o czym Cieślak wiedział ( być może zlecał ) a później cudownie zapomniał a na dodatek mądrzy się i poucza innych. A co do odsunięcia Cieślaka to Świącik powinien to zrobić w zeszłym roku.

    Slawek
    14 Oct 2020
     1:41pm

    A to ciekawe – ten niedobry i brzydki tor wszystko schrzanil, wszystko inne było cacy. Oj Panie Prezesie z taką postawą i brakiem samokrytyki nigdzie Pan nie zajdzie. Mnie najbardziej jest żal kibiców i niestety dla Czestochowian to zła wiadomość, że ten Pan dalej będzie pełnił tą zaszczytna funkcję….. Przykre.

    real_M
    14 Oct 2020
     3:48pm

    Świącik – za te słowa inni prezesi powinni podać cię do sądu!! To jest zwykłe pomówienie. Co do sponsorów- Częstochowa to jedna z ostatnich twierdz PZPR przekształconego w SLD. W latach 90-tych tyle nakradli że teraz ich biznesy kwitną a że prezes jest z tego samego środowiska to łatwiej mu te pieniądze od nich wyciągnąć.

    47 roninów
    14 Oct 2020
     4:04pm

    Większego komedianta od toromistrza nie ma !). Myślałem, że nie ma szans na zdetronizowanie honorowego komika Władysława i agenta w czarnych okularach, ale się myliłem. Toromistrz, to jednak komik wszechczasów, który mając skład petardę potrafił jak nikt inny wszystko zepsuć. Swoją drogą ciekawe dlaczego ten pan nie podał się do dymisji, bo tylko wtedy zachowałby gram honoru…

    Kala
    15 Oct 2020
     7:38pm

    Zuzel to piękny sport szkoda ze tutaj dużo ludzi którzy się kompletnie nie znają na tym sporcie

    Tor w Częstochowie "wyśmienity". Madsen trenował tam przed SoN | PoBandzie
    15 Oct 2020
     9:28pm

    […] Michał Świącik: Jako głównego winowajcę naszych niepowodzeń widzę częstochowski tor […]

    Gapa
    21 Oct 2020
     10:59am

    Weź real_M się tutaj nie baw w politykę tu są tematy żużlowe a politykę to sobie w domu zachowaj Mmm dzban z ciebie?

Skomentuj