Młody niemiecki zawodnik, Michael Härtel, w ubiegłym roku reprezentował barwy Wandy Kraków. Póki co, Polska kojarzy mu się niezbyt dobrze. Żużlowiec, podobnie jak znaczna część zespołu Wandy, nie uzyskał zapłaty za swoje usługi i nie znalazł klubu w Polsce na kolejny sezon. Antidotum mają stanowić starty w angielskim King’s Lynn.
– Mam nadzieję, że do sezonu w Anglii będę dobrze przygotowany. Startowałem kiedyś w Ipswich, teraz pora na King’s Lynn. Starty w Anglii mają tę przewagę wobec startów w Polsce, że tam mam je zagwarantowane. W Polsce można przyjechać na trening swojego zespołu i ostatecznie nie pojechać w meczu. Przed sezonem zamierzam potrenować w Chorwacji lub we Włoszech. Jeśli nie przytrafi mi się kontuzja, to powinienem w 2020 roku zrobić fajny krok naprzód w swojej karierze – mówi Härtel na lamach Speedway Star.
ZOBACZ TAKŻE:
Żużel. Norbert Krakowiak: Drużyna stanęła na wysokości zadania. Znalazłem przyczynę swojej niedyspozycji
Żużel. Wróciła Ekstraliga U24. Dwie wygrane gospodarzy i dwie wygrane gości
Żużel. Torunianie wybierają się na trudny dla siebie teren. „Koziołki” ponownie wysoko wygrają? (SKŁADY)
Żużel. Srebro IMŚ, złoto IMP, czy złoto DMP. Dekada od kapitalnego sezonu Krzysztofa Kasprzaka
Żużel. 9 lat czekali na taki mecz! Motoarena oszalała!
Żużel. Zawalił mecz GKM-owi. Poprosił o dodatkowy trening!