Nie milkną echa dotyczące nowinek regulaminowych wprowadzonych przez władze PGE Ekstraligi. Według najnowszych przepisów, od sezonu 2021 zawodnicy walczący o Drużynowe Mistrzostwo Polski będą mogli dodatkowo startować tylko w jednej lidze. Zmiany powodują rezygnację wielu zawodników ze startów w Premiership, a to wywołuje frustrację u działaczy brytyjskich klubów. Peter Schroeck, menedżer King’s Lynn Stars, jest jednak zdania, że winę za zaistniałą sytuację ponoszą sami Brytyjczycy.
Decyzje o rezygnacji ze startów w Anglii podjęli już chociażby Nicki Pedersen czy Robert Lambert. Strata indywidualnego mistrza Europy jest dla Wyspiarzy o tyle istotna, że 22-latek jest wschodzącą gwiazdą brytyjskiego żużla. Opiekun ekipy Gwiazd we wpisie w mediach społecznościowych przyznaje jednak, iż podobny stan rzeczy był do przewidzenia. W przeciwieństwie do innych przedstawicieli klubów nie krytykuje on decyzji Polaków.
– Nie można winić naszych chłopaków, że przyjeżdżają do Polski i zarabiają na dobre życie. To nie ich wina, że jesteśmy daleko w tyle za polskim żużlem. Nie winię też Polaków. Podobnie jak wielu innych byłych żużlowców, spędziłem w Polsce sporo czasu w latach osiemdziesiątych. Tam wtedy właściwie nie mieli niczego, a my braliśmy za pewnik to, że u nas wszystko zawsze będzie tak dobrze wyglądało. Braliśmy to za coś oczywistego i myśleliśmy, że ten dobry stan nigdy nie skończy. Polacy robili postępy pod każdym względem, a my drapaliśmy się po głowach – napisał Schroeck.
Menedżer King’s Lynn Stars nie wierzy również w to, że Wielka Brytania w najbliższej przyszłości ponownie stanie się najważniejszym krajem na mapie światowego speedwaya. Były żużlowiec widzi jednak szansę na odratowanie czarnego sportu na Wyspach. – Nigdy ich teraz nie dogonimy, ale jeśli skoncentrujemy się na działaniach we własnym biznesie, możemy to wszystko jeszcze naprawić. Nie lubię wypowiadać się w taki sposób, ale gotuje się we mnie krew – dodaje.
Przypomnijmy, że w sezonie 2020, ze względu na pandemię koronawirusa, nie odbył się żaden mecz brytyjskiej Premiership. Ostatnim triumfatorem rozgrywek na Wyspach jest więc ekipa Swindon Robins. Rudziki pokonały w finałowym spotkaniu w 2019 roku zespół Ipswich Witches.
Żużel. Na ten powrót czekali w Zielonej Górze! Kluczowy zawodnik już na torze
Żużel. Nowy, potężny partner Jaskółek. Ma pomóc w rozmowach ze sponsorami
Żużel. Formalności dopełnione. Utalentowany junior w Polonii na dłużej!
Żużel. Szczegółowe badania przed Kołodziejem. „Występ w 1. kolejce jest zagrożony”
Żużel. Kiedy lider Kolejarza wróci na tor? Ominą go ważne spotkania
Żużel. Napisał biografie Woffindena i Maugera, bywał w domu Hendrixa (WYWIAD)