Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Już w niedzielę Wilki Krosno podejmują ZOOleszcz Polonię Bydgoszcz w pierwszym meczu półfinałowym fazy play-off. Teoretycznie faworytem tego dwumeczu są bydgoszczanie, ale faza play-off często przekonywała, że rządzi się swoimi prawami. Na to pewnie też liczą krośnianie.

Przed sezonem trudno było powiedzieć, na co stać zespół Wilków, ponieważ ta drużyna debiutuje, de facto, w rozgrywkach ligowych. – Naszym celem był awans do play-off i to nam się udało – mówi zawodnik klubu z Krosna, Edward Mazur. – Patrząc na to, że jechaliśmy część spotkań bez Patryka Rolnickiego i Pawła Hliba, było to ciężkie zadanie, ale teraz drużyna jest w całości i myślę, że możemy pokusić się o jakaś niespodziankę dla kibiców – zapowiada.

Edward Mazur jest ostatnio zadowolony ze swojego sprzętu

Krośnianie trochę dłużej odpoczywali przed półfinałami od pozostałych drużyn, bo w ostatniej kolejce sezonu zasadniczego pauzowali. – Nie powinno nam to zaszkodzić – mówi Mazur. – Oznacza to więcej czasu na testowanie silników i znalezienie lepszych rozwiązań. Jestem dobrze przygotowany i, tak jak już mówiłem, postaramy się o niespodziankę – dodaje.

Ostatni mecz w Krakowie pokazał, że Edward Mazur jest w niezłej dyspozycji. Wprawdzie rywal był najsłabszy z możliwych, ale zawodnik Wilków wywalczył 14 punktów z bonusem. – Mecz w Krakowie pojechałem na świeżym silniku przygotowanym przez mojego tunera Stanisława Burzę, więc tak naprawdę więcej testowaliśmy, szukaliśmy startu i prędkości – opowiada zawodnik. – Jestem zadowolony z tego silnika – przyznaje.

MICHAŁ CZAJKA