Po trzech sezonach spędzonych w PGG ROW-ie Rybnik, Mateusz Szczepaniak żegna się klubem. Choć sam zawodnik był otwarty na dalszą współpracę, to brak kontaktu ze strony szefostwa Rekinów spowodował, że musi on poszukać dla siebie nowej ekipy na przyszły sezon.
– Nadszedł czas by pożegnać się z klubem, którego częścią byłem 3 lata oraz z Wami drodzy kibice ROW-u – poinformował żużlowiec w swoich mediach społecznościowych.
– To był wspaniały czas spędzony przy G72, to dzięki Wam będę zawsze miło i pozytywnie wspominał Rybnik. Byliście ze mną i wspieraliście mnie zarówno w dobrych jak i złych dla mnie chwilach, za co ogromnie Wam dziękuje – dodał, dziękując kibicom za wsparcie.
Wszystko wskazuje na to, że żużlowiec rodem z Ostrowa Wielkopolskiego w sezonie 2021 będzie ścigał się w eWinner 1. Lidze. Największe zainteresowanie zawodnikiem wykazują jak na razie działacze beniaminka eWinner 1.Ligi – Wilków Krosno i najprawdopodobniej to klub z Podkarpacia będzie nowym pracodawcą młodszego z braci Szczepaniaków.
Mateusz Szczepaniak wystąpił w minionym sezonie w dziewięciu meczach PGE Ekstraligi osiągając średnią 1,207 punktu na bieg.
Nawet słowem nie wspomniał o Mrozku i nie podziękował mu. He he.
Mrozek persona non grata.
Artykuł sugeruje, ze i ROW nie podziękował jemu. Prezes typowy Janusz z wąsem
Żużel. Zszedł na najniższy szczebel i to się opłaciło. Chciałby wrócić do Gdańska jako lider
Żużel. Niskie temperatury dały się we znaki żużlowcom. „Na szczęście miałem farelkę, którą wstawiłem sobie do boksu”
Żużel. Przed meczem zorganizowano mu helikopter. Zawody odjechał bez zdobyczy punktowej
Żużel. Odjechał dwa spotkania w jeden dzień. Teraz czeka go intensywny weekend
Żużel. Zaskakująca decyzja! Odpuszcza Anglię, by dać więcej GKM-owi
Żużel. Motor Lublin po raz kolejny zdominuje rozgrywki? „Nie można być zbytnio optymistycznym”