Mateusz Bartkowiak. FOT. JĘDRZEJ ZAWIERUCHA
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Mateusz Bartkowiak zapewnia, że dołoży wszelkich starań, aby stać się prawdziwym liderem formacji juniorskiej truly.work Stali Gorzów. Nie zapominajmy jednak, że to deklaracja 17-latka, a więc niezwykle młodego człowieka.

Mateusz, w minionym sezonie zadebiutowałeś w rozgrywkach PGE Ekstraligi. Jak ocenisz swój pierwszy rok startów w najwyższej klasie rozgrywkowej?

Mój debiut nie był za dobry, moja dyspozycja pozostawiała wiele do życzenia. Myślałem, że będę lepszy, ale ekstraliga to bardzo wysokie progi. Za rok powinno być już zdecydowanie lepiej.

Czego nauczył Cię ten sezon?

Przede wszystkim cierpliwości. Poprawiłem też starty i ogólnie nauczył mnie żużlowego rzemiosła.

Co było dla Ciebie najtrudniejsze, jako młodego zawodnika, rozpoczynającego żużlową karierę w ekstralidze?

Na pewno brak doświadczenia najbardziej dawał się we znaki. Najtrudniejsze jest zdobywanie tego doświadczenia.

Patrząc teraz z perspektywy czasu nad czym powinieneś się najbardziej skupić, aby poprawić swoją skuteczność?

Myślę, że powinienem jak najlepiej przepracować zimę i na tym zamierzam się najbardziej skupić. Chcę bardzo dobrze przepracować okres zimowy, odpocząć, nabrać trochę dystansu i przede wszystkim myśleć pozytywnie o nadchodzącym sezonie.

Zdajesz sobie sprawę, że w przyszłym sezonie będziesz liderem formacji juniorskiej Stali Gorzów?

Tak, powoli zdaję sobie z tego sprawę. Dołożę wszelkich starań, aby stać się takim prawdziwym liderem i zaistnieć także w lidze.

Będzie to dla Ciebie duże wyzwanie. Jak do tego podchodzisz?

Podchodzę do tego myśląc pozytywnie i cieszę się, że mogę być tym liderem.

Jak jeździło Ci się w parze z Rafałem Karczmarzem?

Jeździło mi się z nim bardzo dobrze.

Macie teraz kontakt?

Nie.

Żałujesz, że być może już nie będziesz miał okazji z nim startować?

Na pewno będzie szkoda, jeżeli Rafał już nie będzie jeździł na żużlu. Rafał jest moim kolegą, dobrze rozumieliśmy się na torze, on jeździł bardzo dobrze, także na pewno szkoda.

Jakie są Twoje cele na sezon 2020?

Chcę poprawić swoją dyspozycję w zawodach ligowych oraz cały czas rozwijać się.

Jak wyglądają twoje przedsezonowe przygotowania?

Trenuję sześć razy w tygodniu, są to treningi ogólnorozwojowe, bieganie, basen, motocross, gram też w kosza.

Zmieniłeś coś w przygotowaniach w stosunku do ubiegłego roku?

Szczerze mówiąc nie, ale może zacznę trochę więcej jeździć na rowerze.

Jak oceniasz potencjał Stali Gorzów w przyszłym sezonie?

Uważam, że mamy silną ekipę, wrócił do nas Niels K. Iversen i powinno być bardzo dobrze.

Rozmawiała DOROTA WALDMANN