Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Po dwuletniej przerwie Martin Vaculik ponownie będzie reprezentował barwy Stali Gorzów. Słowak związał się z gorzowskim klubem rocznym kontraktem. Dlaczego zdecydował się wrócić nad Wartę? Jak ocenia współpracę ze Stanisławem Chomskim? Jakie ma plany na przyszłość? Oddajmy głos nowemu-staremu żużlowcowi Stali.

Martin, w sezonie 2021 będziesz reprezentował barwy Stali Gorzów. Z pewnością miałeś wiele propozycji z innych klubów. Dlaczego wybrałeś właśnie Gorzów?

Stal Gorzów wybrałem dlatego, że jest tam naprawdę świetna kadra, są tam moi koledzy, w tym jeden z moich najlepszych przyjaciół – Bartek Zmarzlik. Kiedy pojawiła się możliwość, żeby wrócić, to z niej skorzystałem. Cieszę się, że mogę być ponownie w Gorzowie i to już w zupełnie innych relacjach, niż to było poprzednio, chociaż do tego nie będę już wracać. Co było, to było, cieszę się, że jest inny zarząd, jest świetny zespół, z którym możemy walczyć o najwyższe cele.

Stal przedstawiła najlepszą ofertę czy może były korzystniejsze z innych klubów?

Nie chcę tego komentować. Wybrałem Gorzów i nie będę mówił o ofertach z innych klubów.

Dlaczego zdecydowałeś się na zmianę barw klubowych?

Szczerze – po prostu dużo rzeczy się zmieniło w moim życiu w stosunku do poprzednich lat. W Gorzowie także dużo, dużo rzeczy się zmieniło. Kiedy odchodziłem z Gorzowa, to ciężko opuszczało mi się tę drużynę i zawodników. Relacje, które miałem właściwie ze wszystkimi były bardzo dobre i bardzo zażyłe. Wtedy nie było łatwo się z nimi pożegnać. Może dlatego też, kiedy nastąpiła pewna zmiana, to zdecydowałem się wrócić do tego klubu. Ze wszystkimi w gorzowskim klubie jesteśmy przyjaciółmi i to jest fajne. Nie mówię, że w Zielonej Górze było coś nie tak, bo też była dobra kadra, super trener – Adam czy później Piotrek, również Tomek Walczak jako kierownik drużyny. Po prostu wybrałem Gorzów i tyle.

To Gorzów ma być tym miejscem, w którym wrócisz do szczytowej formy?

Nie wiem, czy w ogóle kiedyś byłem w szczytowej formie. Cały czas myślę, że najlepsze jeszcze przede mną. Myślę, że Gorzów to miejsce, które pomoże mi dojść do celu i być najlepszym.

Na gorzowskim owalu notujesz bardzo dobre występy. Czym to jest spowodowane?

Jest fajna geometria, super nawierzchnia, dobre przygotowanie toru i to wszystko powoduje, że naprawdę dobrze się czuję w Gorzowie.

Ze Stalą Gorzów zdobyłeś dwa medale Drużynowych Mistrzostw Polski – brąz i srebro. Brakuje tylko złota…

Tak jest, brakuje tylko złota. Pięknie byłoby w przyszłości ze Stalą zdobyć złoto. Zapewniam, że zrobimy wszystko, aby ten cel osiągnąć.

Ze wszystkimi zostałeś w dobrych relacjach, a jak ogólnie wspominasz poprzedni czas w Gorzowie Wielkopolskim?

Moim zdaniem to były świetne sezony, zdobywaliśmy wówczas medale. Sezon 2018 był trudny dla mnie ze względu na to, że doznałem najcięższej kontuzji w karierze. Na szczęście szybko wyleczyłem się, ale to był bardzo ciężki sezon. Wspominam te lata bardzo pozytywnie.

A jak wyglądała współpraca z trenerem Stanisławem Chomskim?

Świetnie. Z panem Stanisławem Chomskim, zanim jeszcze przyszedłem do Gorzowa, byliśmy w bardzo dobrych relacjach, a w Gorzowie to jeszcze się pogłębiło. Jeżeli chodzi o mecz i mówimy o żużlu, to mamy relacje profesjonalne, a poza tym jesteśmy dobrymi przyjaciółmi i bardzo sobie to cenię.

Za nami trudny i nietypowy sezon covidowy”. Co było dla Ciebie w nim najtrudniejsze?

Pobyt w Polsce i rozłąka z rodziną. Cały sezon musiałem być w Polsce. Oczywiście, były możliwości, że mogłem jechać do domu, a później testy i te wszystkie inne procedury, żeby wrócić. Ekstraliga starała się być bardzo fair w stosunku do nas i trzymała się wszystkich zasad reżimu sanitarnego i za to im dziękuję. Było to ciężkie, bo rozłąka z domem i rodziną trwała praktycznie pięć miesięcy. To zdecydowanie było najtrudniejsze.

Jak oceniasz sezon 2020 w swoim wykonaniu?

W Grand Prix było średnio, a w lidze w miarę w porzadku, choć mogło być oczywiście lepiej. Żałuję, że nie udało nam się z Falubazem zdobyć medalu. W tym miejscu pozostaje największy żal i niedosyt..

Jakie stawiasz przed sobą cele na sezon 2021?

Najważniejsze żeby cało, zdrowo i szczęśliwie przejechać cały sezon. Mam nadzieję, że to będzie już normalny rok w miarę możliwości. Liczę również, że sportowo będzie to udany sezon, a po jego zakończeniu będę mógł powiedzieć: „tak, jestem zadowolony z siebie”.

Na koniec chciałbyś coś powiedzieć kibicom Stali Gorzów?

Pozdrawiam ich wszystkich. Cieszę się na nowy sezon, na przyszłoroczne mecze i w ogóle na jazdę na żużlu, ale przede wszystkim cieszę się z tego, że mogę bawić wszystkich kibiców dobrą jazdą. Do zobaczenia na stadionach.

Dziękuję bardzo za rozmowę.

Dziękuję również.

Rozmawiała DOROTA WALDMANN

9 komentarzy on Żużel. Martin Vaculik: Nie było łatwo pożegnać się z Gorzowem przed dwoma laty (WYWIAD)
    Ⓜⓤⓒⓗⓞⓜⓞⓡⓔⓚ
    7 Nov 2020
     9:11pm

    Piszcze sobie co chcecie, ale Martin wie co chce osiągnąć i to najgorsza menda Ekstraligi.
    Zmienia kluby jak rękawiczki i zawsze się uśmiecha. Jego wypowiedzi i twarz zawsze są sympatyczne. Po prawdzie to maska.
    To jest zawodnik który mówi: „dziś odchodzę, ale wrócę bo was kocham”, w podtekście: „ale mam was – kibiców, w dupie, głęboko w dupie”.
    Najgorszy cwaniak ekstraligi któremu wszyscy wierzą że wróci bo … dziś musi iść do innego klubu a ma jeden cel – kasa, kasa!!!
    Nie mam nic przeciwko sportowcom co chcą zarobić, każdy chce, ale Vaculik śmieje ci się w twarz i mówi: „kocham cię kibicu” a za chwilę kopie cię w dupę.
    Najgorsza „ZŁOTÓWA” – Fajnie?

      Jack
      7 Nov 2020
       9:39pm

      100% racji!!!!
      Pieknie przemawiajacy, ciagle sie usmiechajacy…… bleeeeeeeeeeeeeeee! On i reszta mysli, ze kibic to idiota, ktory łyknie wszystko jak pelikan……

    Mariusz Stal
    8 Nov 2020
     8:21am

    to już nie ten żużel sprzed wielu lat, teraz kasa, kasa, kasa… tak to wygląda, takie czasy

    Motor King
    8 Nov 2020
     11:16am

    U nas w Motorze Zlotuw nie ma i miejsca nigdy nie będzie.

      Mariusz Stal
      8 Nov 2020
       2:54pm

      zero wychowanków macie… tylko dla kasy są u Was zawodnicy, zesztą tak jak wszędzie. Łaguta to nie złotówa? Powiedz to kibicom ROWu 😉

      sieczka
      8 Nov 2020
       5:46pm

      Motor?, tutaj same złotówy, a naczelną złotówą jest klub, który dzięki największym dotacjom z kasy samorządu, zbudował drużynę samych najemników, żenada.

    Elegant
    8 Nov 2020
     11:37am

    Ja współczuję kibicom Falubazu. Facet zamiast mówić o zżyciu z zespołem Falubazu mówi ciągle jak cięzko było opuszczać Gorzów ;] Matko… żenujące.

    Slawek
    9 Nov 2020
     6:00pm

    Vacul, tak dla przyzwoitości to najlepiej zamilcz, bo te bzdety słyszę średnio co dwa lata, bardziej sprzedajniej i pazernej persony trudno szukać w całej lidze.

Skomentuj

9 komentarzy on Żużel. Martin Vaculik: Nie było łatwo pożegnać się z Gorzowem przed dwoma laty (WYWIAD)
    Ⓜⓤⓒⓗⓞⓜⓞⓡⓔⓚ
    7 Nov 2020
     9:11pm

    Piszcze sobie co chcecie, ale Martin wie co chce osiągnąć i to najgorsza menda Ekstraligi.
    Zmienia kluby jak rękawiczki i zawsze się uśmiecha. Jego wypowiedzi i twarz zawsze są sympatyczne. Po prawdzie to maska.
    To jest zawodnik który mówi: „dziś odchodzę, ale wrócę bo was kocham”, w podtekście: „ale mam was – kibiców, w dupie, głęboko w dupie”.
    Najgorszy cwaniak ekstraligi któremu wszyscy wierzą że wróci bo … dziś musi iść do innego klubu a ma jeden cel – kasa, kasa!!!
    Nie mam nic przeciwko sportowcom co chcą zarobić, każdy chce, ale Vaculik śmieje ci się w twarz i mówi: „kocham cię kibicu” a za chwilę kopie cię w dupę.
    Najgorsza „ZŁOTÓWA” – Fajnie?

      Jack
      7 Nov 2020
       9:39pm

      100% racji!!!!
      Pieknie przemawiajacy, ciagle sie usmiechajacy…… bleeeeeeeeeeeeeeee! On i reszta mysli, ze kibic to idiota, ktory łyknie wszystko jak pelikan……

    Mariusz Stal
    8 Nov 2020
     8:21am

    to już nie ten żużel sprzed wielu lat, teraz kasa, kasa, kasa… tak to wygląda, takie czasy

    Motor King
    8 Nov 2020
     11:16am

    U nas w Motorze Zlotuw nie ma i miejsca nigdy nie będzie.

      Mariusz Stal
      8 Nov 2020
       2:54pm

      zero wychowanków macie… tylko dla kasy są u Was zawodnicy, zesztą tak jak wszędzie. Łaguta to nie złotówa? Powiedz to kibicom ROWu 😉

      sieczka
      8 Nov 2020
       5:46pm

      Motor?, tutaj same złotówy, a naczelną złotówą jest klub, który dzięki największym dotacjom z kasy samorządu, zbudował drużynę samych najemników, żenada.

    Elegant
    8 Nov 2020
     11:37am

    Ja współczuję kibicom Falubazu. Facet zamiast mówić o zżyciu z zespołem Falubazu mówi ciągle jak cięzko było opuszczać Gorzów ;] Matko… żenujące.

    Slawek
    9 Nov 2020
     6:00pm

    Vacul, tak dla przyzwoitości to najlepiej zamilcz, bo te bzdety słyszę średnio co dwa lata, bardziej sprzedajniej i pazernej persony trudno szukać w całej lidze.

Skomentuj