Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Osoby korzystające z Instagrama oraz śledzący profile klubów na Facebooku w ostatnich dniach zalani zostali relacjami na żywo ze zgrupowania Speed Car Motoru Lublin. Niczym bracia bliźniacy, wyjęci „spod jednej igły” najpierw podbijali włoskie stoki narciarskie w Predazzo, aby potem rozgrzać się na rowerach w hiszpańskim Calpe. Wprawne oko zwróciło z pewnością uwagę na stroje oraz ekwipunek lublinian. Wszystko identyczne, jednolite, nawet buty czy torby podróżne firmowane marką klubu. Marketingowo – mistrzostwo Polski. A przynajmniej play-offy