– Po latach pracy przy W69, podjąłem decyzję o konieczności zmian na polu zawodowym – poinformował na facebooku Marcin Grygier, wieloletni pracownik Falubazu Zielona Góra, pełniący m.in. funkcję rzecznika prasowego.
– Dzisiaj oficjalnie kończę przygodę z Falubazem, a dokładnie z Zielonogórskim Klubem Żużlowym, bo Falubazem jest się przez całe życie. Po prostu z budynku klubowego wracam na trybuny, skąd pochodzi zdecydowana większość moich przyjaciół i gdzie czuję się najlepiej – informuje Grygier.
– Dzięki dla wszystkich tych, którzy mają Falubaz w sercu, a ja miałem przyjemność z nimi współpracować. Wspólnie zrobiliśmy dużo dobrych rzeczy dla naszego ukochanego klubu. Tym którzy zostali i tym, którzy obecnie dowodzą Falubazem, szczerze życzę powodzenia. Klub to instytucja zaufania społecznego, więc życzę Wam, żeby nigdy nie zdarzyło się go zawieść. Jeżeli kiedykolwiek mógłbym w czymś Wam pomóc, jestem do dyspozycji. Przede mną wyzwania na obszarach marmurowo-granitowych, bo wracam do firmy kamieniarskiej założonej przez mojego ŚP Ojca, którą będę prowadził razem z bratem. Kto dobrze nam życzy, niech trzyma kciuki – dodaje, kończąc w następujący sposób:
„Do zobaczenia na trybunach.
Tylko Falubaz!”
Zatem dziękujemy i do zobaczenia!
Żużel. Przyszłość żużla wraca do akcji! Startuje U24 Ekstraliga
Żużel. Wrócił do Krosna w barwach Polonii. „Dobrze zrobiłem, stawiając na Bydgoszcz”
Żużel. Po meczu w Gorzowie był załamany. „Musiałem wyłączyć telefon”
Żużel. Falubaz głodny kolejnych punktów! Hampel: Zrobimy wszystko, by wygrać w Lesznie
Żużel. Zabrakło dla niego miejsca w Poznaniu. Zawody w ojczyźnie zakończył z kompletem!
Żużel. Australijczyk został zawieszony przez spóźnienie na samolot! Obyło się bez poważniejszych konsekwencji!