W czwartkowy wieczór (30 lipca) nadrabiamy zaległości. W ramach 6. kolejki PGE Ekstraligi, PGG ROW Rybnik podejmie Eltrox Włókniarza Częstochowa. Faworytem są rzecz jasna goście, a dodatkowym smaczkiem jest rywalizacja tych, którzy dzień wcześniej rozstrzygnęli sprawę złota w cyklu Tauron SEC 2020.
Jeszcze niedawno powiedzielibyśmy, że ROW w starciu z Lwami nie ma czego szukać. Przyjezdni pozostają faworytem czwartkowego starcia, ale w ciągu ostatniego miesiąca odjechali… jeden mecz i była to porażka przed własną publicznością z Motorem Lublin w stosunku 43:47. Pożar rozdzielni w Gorzowie, koronawirus w parku maszyn w Rybniku i ulewa w miniony weekend – Marek Cieślak i spółka nie mają ostatnio łatwo.
Mecz przy Gliwickiej w Rybniku będzie miał dodatkowy smaczek – w końcu w środowy wieczór na Motoarenie w Toruniu o złoto w cyklu Tauron SEC 2020 rywalizowali Robert Lambert i Leon Madsen – liderzy ROW-u oraz Włókniarza. Zwyciężył ten pierwszy, więc Duńczyk ma okazję do szybkiego rewanżu.
– To spełnienie marzeń. Zawody były bardzo wymagające i pojedynek z Leonem sprowadzał się do ostatniego biegu. Wiedziałem, że tam rozstrzygnie się, czy będę mistrzem Europy. Musiałem sprostać zadaniu. Niesamowite uczucie – przyznał Robert Lambert w rozmowie z One Sport / Letsmakespeedway.
Kolejny dzień przyniesie Brytyjczykowi biegi z Duńczykiem. Wydaje się, że ich dobra forma może być kluczowa dla sukcesu którejś z drużyn. W ekipie z Rybnika ponownie zobaczymy Adriana Miedzińskiego, który zastąpi awizowanego wcześniej Mateusza Szczepaniaka. Za Andrzeja Lebiediewa stosowane będzie zastępstwo zawodnika, więc np. Lamberta możemy obejrzeć nawet siedem razy (zakładając, że Lech Kędziora będzie mógł stosować rezerwy taktyczne).
Derby województwa śląskiego mają duży ciężar gatunkowy. Włókniarz będzie chciał odpowiedzieć prężącemu muskuły Falubazowi Zielona Góra, a Rekiny potrzebują każdego punktu, jeśli chcą się włączyć w walkę o pozostanie w elicie. Mamy nadzieję, że zobaczymy taki horror jak w starciu ROW-u ze Stalą Gorzów.
PGG ROW Rybnik – Eltrox Włókniarz Częstochowa, czwartek – 30.07.2020, godzina 20:00. Początek transmisji w Eleven Sports 1 o 19:45.
Awizowane składy:
ROW Rybnik: 9. Kacper Woryna. 10. Mateusz Szczepaniak. 11. Andrzej Lebiediew, 12. Siergiej Łogaczow, 13. Vaclav Milik, 14. Kamil Nowacki, 15. Mateusz Tudzież
Włókniarz Częstochowa: 1. Jason Doyle, 2. Rune Holta, 3. Fredrik Lindgren, 4. Paweł Przedpełski, 5. Leon Madsen, 6. Jakub Miśkowiak, 7. Mateusz Świdnicki
Sędzia: Piotr Lis
Mrozek – ŚWIĄCIK 32-58
Kibice w Rybniku zapowiadają, że po dwóch klęskach, dzisiaj z Włókniarzem i jutro z Falubazem, na Mrozka czekają już taczki do wywiezienia za bramę stadionu. Cierpliwość rybnickich fanów dotarła do ściany.
Miejmy nadzieję że będzie ciekawie. Wlokniarz od miesiąca nic nie jechał, więc zobaczymy czy już się pozbierali po Lublinie. Stawiam 40:50
Konrad piszesz niesprawdzone głupoty.Mateusz Szczepaniak jedzie,a Miedziński za Milika.
Usuneliście mój komentarz ? Widać prawda boli pseudodziennikarzy
Czy Mrozek założył już pampersa, którego nosił w reklamówce?
Żużel. Srebro IMŚ, złoto IMP, czy złoto DMP. Dekada od kapitalnego sezonu Krzysztofa Kasprzaka
Żużel. 9 lat czekali na taki mecz! Motoarena oszalała!
Żużel. Zawalił mecz GKM-owi. Poprosił o dodatkowy trening!
Żużel. Zmiany w GKM-ie. Sparta z żelaznym zestawieniem (SKŁADY)
Żużel. Nominowane dobrą prognozą dla GKM-u? Kościecha bał się pogromu
Żużel. Przyszłość żużla wraca do akcji! Startuje U24 Ekstraliga