Gala PGE Ekstraligi podsumowała sezon 2019 w najwyższej polskiej klasie rozgrywkowej. Jednym z najbardziej uśmiechniętych zawodników na gali był Leon Madsen. Duńczyk był nominowany w kategorii „Najlepszy zagraniczny zawodnik sezonu”, ale ostatecznie nie zgarnął statuetki. Po części oficjalnej zawodnik forBET Włókniarza Częstochowa podzielił się z nami wrażeniami na temat imprezy w ATM Studio w Warszawie.
Gala PGE Ekstraligi tradycyjnie odbyła się w poniedziałek. Na wydarzenie prowadzone przez Dorotę Gardias i Marcina Majewskiego zjechali niemal wszyscy zawodnicy najlepszej ligi świata. Imprezą zachwycony był wicemistrz globu. – Ta gala to świetne wydarzenie. To moment, gdy po całym ciężkim sezonie możemy się spotkać i przedyskutować kilka spraw. Cieszę się, że jest tu tylu zawodników i z każdym można zamienić kilka słów – komentował zawodnik urodzony w Vejle.
Podczas uroczystego wieczoru zawodnicy mieli czas na spokojne rozmowy i podsumowanie sezonu 2019. Szczególnie zadowolony z zakończonych rozgrywek mógł być 31-latek. Madsen przełamał dominację Bartosza Zmarzlika i został najskuteczniejszym żużlowcem PGE Ekstraligi. – To był dla mnie świetny sezon w PGE Ekstralidze. Zająłem pierwsze miejsce w rankingu średniej biegopunktowej. To był jeden z moich celów i w końcu go osiągnąłem. Jestem też zadowolony z tego, że wspólnie z kolegami z forBET Włókniarza Częstochowa wywalczyliśmy brązowe medale – oceniał żużlowiec Lwów.
Duńczyk był również bardzo blisko triumfu w cyklu Grand Prix. W turnieju na toruńskiej Motoarenie zdobył komplet 21 punktów, ale ostatecznie nie przeskoczył w klasyfikacji generalnej Bartosza Zmarzlika. Srebrny medalista indywidualnych mistrzostw świata 2019 zapowiedział, że za rok chce zostać globalnym czempionem.
– Przed sezonem nie spodziewałem się, że tak długo będę walczył o tytuł mistrza świata. To był mój pierwszy sezon w cyklu i poszło mi naprawdę bardzo dobrze. Miałem przez pewien czas problem z kontuzją, a i tak udało mi się sporo zdobyć. To jest coś niesamowitego i jestem z siebie zadowolony. Walka o tytuł z Bartkiem też była fantastyczna. Daliśmy kibicom wiele emocji. Chcę, by w przyszłym roku tych emocji było więcej, chcę być coraz lepszym zawodnikiem i osiągać coraz większe sukcesy. Moim celem jest oczywiście zdobycie mistrzostwa świata – zakończył Madsen.
BARTOSZ RABENDA
Żużel. Przemysław Pawlicki: Nie powiem, że jestem zadowolony. Mogliśmy wygrać wyżej
Żużel. Zszedł na najniższy szczebel i to się opłaciło. Chciałby wrócić do Gdańska jako lider
Żużel. Niskie temperatury dały się we znaki żużlowcom. „Na szczęście miałem farelkę, którą wstawiłem sobie do boksu”
Żużel. Przed meczem zorganizowano mu helikopter. Zawody odjechał bez zdobyczy punktowej
Żużel. Odjechał dwa spotkania w jeden dzień. Teraz czeka go intensywny weekend
Żużel. Zaskakująca decyzja! Odpuszcza Anglię, by dać więcej GKM-owi