fot. Orzeł Łódź
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Mads Korneliussen zawiesza kewlar na kołku i rozstaje się z żużlem. Duńczyk, który w czerwcu tego roku skończył 36 lat, w swojej karierze reprezentował barwy klubów z m.in. Krakowa, Łodzi czy Rybnika.

Korneliussen w Polsce startował we wszystkich ligach, a kolejno jeździł dla klubów z Poznania, Ostrowa Wielkopolskiego, Krosna, Krakowa, Lublina, Łodzi i Rybnika. Następnie był związany kontraktem ze Stalą Rzeszów, ale ostatecznie nie pojechał w żadnym meczu.

Duńczyka na polskich torach mogliśmy ostatnio oglądać w 2017 roku (i to w ekstralidze!), kiedy uzupełniał dziurę w składzie ROW-u Rybnik po zawieszeniu Grigorija Łaguty. Furory nie zrobił – w dwóch meczach wyjechał na tor dziewięciokrotnie i z bonusami zdobył sześć „oczek”, co przełożyło się na średnią 0,667 punktu na bieg. Przed sezonem 2018 przeszedł do Rzeszowa, tam jednak nie miał okazji do startów, a w zakończonym przed kilkoma tygodniami sezonie startował jedynie w lidze duńskiej.

Jego największym sukcesem bez wątpienia jest złoto Drużynowego Pucharu Świata wywalczone w 2014 roku na torze w Bydgoszczy. Reprezentacja Danii o jedno „oczko” pokonała wówczas Polaków, a o dwa wyprzedziła trzecią Australię. Korneliussen w tych zawodach zdobył trzy punkty.