Peter Ljung powalczy w najbliższy weekend (20-21 lipca) o jak najlepszy wynik dla Szwecji w finale Speedway of Nations, który odbędzie się w Togliatti. Doświadczony zawodnik nie zna zbyt dobrze toru w Togliatti, ale nie stanowi to dla niego problemu.
– W Togliatti byłem chyba tylko raz, ale jest przecież trening, więc spokojnie sobie ze wszystkim poradzimy – mówi Peter Ljung. Chociaż może nie wszyscy się tego spodziewali, to jednak właśnie on został wybrany jako partner Fredrika Lindgrena, by walczyć w Togliatti. – Zawsze miło jest być powołanym do reprezentacji i to dla mnie duży powód do dumy – przyznaje. – Do turnieju w Rosji podchodzę spokojnie – tak jak do każdych innych zawodów – dodaje.
Sezon 2019 jest naprawdę udany dla Ljunga. W Nice 1. Lidze Żużlowej Szwed jest najskuteczniejszym zawodnikiem – obecnie może pochwalić się średnią 2,480. – Jestem bardzo zadowolony ze swoich wyników – przyznaje. – Bardzo ciężko pracuję, by taką formę utrzymać. Z moim polskim zespołem radzimy sobie też całkiem nieźle i wydaje mi się, że są szanse na to, iż powalczymy o awans do ekstraligi – kończy Peter Ljung.
MICHAŁ CZAJKA
Żużel. Świetne wieści dla ostrowian! Czugunow błyskawicznie wraca na tor
Żużel. Co szósty chce jechać na „haju”. Sucha statystyka szokuje
Żużel. Sobotniego ścigania w Metalkas 2. Ekstralidze nie będzie! Pogoda już płata figle!
Żużel. Całą karierę spędził w Stali, jeździł w złotej drużynie i zdobył 21 punktów w meczu. 68. urodziny legendy gorzowian
Żużel. Jest dzika karta na niemieckie GP! Odszedł z Landshut, wróci na wielki turniej
Żużel. Manchester dla bogaczy. Ceny powaliły nawet Anglików