Maciej Janowski. fot. Jędrzej Zawierucha
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Tradycyjnie już podsumowujemy ostatnią kolejkę sezonu zasadniczego  PGE Ekstraligi. Poniżej ci, którzy, naszym zdaniem, zasłużyli na pochwały i nagany w miniony weekend. 

Lista Hop

  1. Bartosz Zmarzlik (truly.work Stal Gorzów). Tak naprawdę jako jedyny stanął w piątek w 100 procentach na wysokości zadania i robił wszystko, aby uchronić swój klub przed udziałem w barażach. 17 punktów w sześciu startach nie wymaga komentarza. 
  2. Bartosz Smektała (Fogo Unia Leszno). Bez względu na pasywny występ wrocławskiej ekipy „Smyka” wyróżnić należy. Bardzo dobry występ na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu zakończony 11 punktami oraz bonusem w czterech startach. 
  3. Rune Holta (Get Well Toruń). Kibice na Motoarenie musieli być zdziwieni, kiedy to w ostatnim meczu „odpalił” w końcu Rune Holta. Po długiej przerwie Norweg z polskim paszportem znów wywalczył w lidze wynik dwucyfrowy. 
  4. Roman Lachbaum -(MRGARDEN GKM Grudziądz). Jak już wspominaliśmy, lista jest subiektywna, dlatego też wyróżniamy młodego Lachbauma, który w meczu z Włókniarzem Częstochowa zdobył 4 punkty. Ciekawe, ile takich Lachbaumów z talentem ukrytych jest w Rosji?

Lista Bęc

  1. Rafał Karczmarz (truly.work Stal Gorzów). Końcówka sezonu bardzo blada w porównaniu do przedsezonowych oczekiwań. Popularny „Siwy” nie pokazał się z dobrej strony w potyczce z Włókniarzem i zapisał na swoim koncie tylko punkt w trzech startach. 
  2. Maciej Janowski (Betard Sparta Wrocław). Ewidentnie „Magic” nie mógł się w meczu z Unią Leszno odnaleźć na swoim torze i ostatecznie zakończył spotkanie tylko z 5 punktami na koncie. 
  3. Niels Kristan Iversen (Get Well Toruń). Najwyraźniej udany start w Grand Prix Challenge w Gorican odbił się na Iversenie w Toruniu. W potyczce z Falubazem „PUK” zapisał na swoim koncie zaledwie 3 punkty oraz bonus. 
  4. Paweł Miesiąc (Speed Car Motor Lublin). Tym razem Paweł Miesiąc nie mógł być zadowolony ze swojego występu. Na torze w Grudziądzu zdobył tylko 2 punkty i był to jeden z jego najgorszych występów w tym sezonie.