Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Okazuje się, że nie tylko Piraterna Motala cierpi na problemy finansowe. Kolejnym klubem jest Smederna Eskilstuna, którą opuszcza właśnie, ze względu na poślizgi w płatnościach, Fredrik Lindgren. Czwarty zawodnik świata nie jest zadowolony z tego, jak był traktowany w klubie. 

– Nasza umowa była skonstruowana tak, a nie inaczej i należało jej dotrzymywać. Prawda jest taka, że opóźnienia w regulowaniu płatności występowały przez cały miniony sezon. Ostatnio otrzymaliśmy mejla z klubu, że kolejny termin płatności będzie przesunięty ponownie. Dla mnie to bardzo zastanawiające, biorąc pod uwagę fakt, że klub przed sezonem twierdził, iż jest doskonale zabezpieczony finansowo na rozgrywki – mówi w szwedzkich mediach Lindgren. 

Zawodnik już w lipcu stwierdził, że po sezonie opuści zespół. Jednocześnie oskarżył szefa Smederny – Tobiasa Spangberga o mówienie nieprawdy na temat finansów klubu. 

– Przykro mi, jak czytam to, co mówi Fredrik. Mogliśmy się rozstać w bardziej cywilizowany sposób. Co do płatności, to powiem tyle, że jakaś faktura mogła zostać zapłacona 27 zamiast 26. Każdy temat można było prywatnie przedyskutować i dojść do porozumienia – mówi dla Aftonbladet przedstawiciel Smederny.